Koniec pasa - kto byłby winny stłuczki?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez jasminka » sobota 10 stycznia 2009, 22:45

Długo mnie nie bylo, odświeżając temat. Często gęsto przejeżdżam tamtędy wieczorem i często gęsto widzę tam bardzo dużo bum. Ostatnio to tak się całowali samochodami ze częsci jednego z nich mozna było znaleźć na przeciwnej stronie jezdni...

A wracając to pierwszej sytuacji:

jasminka -> to, że go w lusterku nie widziałaś wcale nie oznacza, że go tam nie było - to ci cman próbował zasugerować - znikąd przecież się tam nie znalazł Wink brak znajomości efektu martwego pola się kłania chyba + zbyt rzadkie rozglądanie się po wszystkich lusterkach ( z tym wewnętrznym włącznie) skoro sytuacja na drodze cię zaskoczyła to chyba nie do końca miałaś w niej rozeznanie.... zdarza się.... należy się cieszyć, że skończyło się tylko tak


W lusterga zaglądalam, zagląam i zagląać będę nawet jesli nic sie specjalnego na drodze nie dzieje. Wjeżdżając na rondo !@#!$%R#! z terenówki nie było. Ot po prostu pajac pewnie specjalnie przyspieszył zeby miec radoche ze pojechał sobie szybciej ode mnie. NO bo jakby nie patrzeć dla takich "niesmiertelnych" nawet jeden grat więcej wyprzedzony to oszczędność czasu.

Pozdrawiam
"Gdyby diabeł nie istniał i miałby go stworzyć człowiek,
To stworzyłby go na swój obraz i podobieństwo"

Ford Fiesta, 1993, 1.1 B+LPG, 2/3 drzwi, granatowa czerń
jasminka
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 22 maja 2007, 20:43
Lokalizacja: Grudziądz

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości