zmiana pasa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kamiles » wtorek 04 września 2007, 03:42

Przeczytaj sobie jeszcze raz - specjalnie Ci podkreślam, żebyś zrozumiała, gdzie popełniasz błąd:
assik napisał(a):O WORDach (liczba mnoga) tez mam swoje zdanie -same gbury , a przynajmniej u mnie - w rejestracji i kasie traktuja czlowieka jak smiecia ,ktore trzeba sie jak najpredzej pozbyc.

Sorry, ale chcąc być dobrze zrozumianym, trzeba umieć wyrażać na piśmie swoje myśli. Skoro chciałaś powiedzieć, co myślisz o swoim WORDzie (bo innego z pewnością nie znasz), to trzeba było powiedzieć np. tak: O moim WORDzie też mam swoje zdanie - same gbury - w rejestracji i kasie traktują człowieka jak śmiecia, ktorego trzeba się jak najprędzej pozbyć. Zapewniam Cię, że nie przyczepiłabym się do tego zdania. Tymczasem Ty piszesz w stylu: Wszyscy Polacy są złodziejami, w każdym bądź razie pan X. na pewno kradnie. Zrozumiałaś wreszcie różnicę?

To tyle w tej kwestii - na następne zaczepki nie mam zamiaru odpowiadać (zresztą i tak już nadużywamy cierpliwości elli). Chyba, że włączysz się merytorycznie do dyskusji.
pozdrawiam
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 21 września 2007, 12:15

Proponuje przyjąć zasadę, że najważniejszym kryterium prawidłowego sygnalizowania jest zauważenie sygnału przez innego uczestnika ruchu drogowego. To, że ja włączę kierunkowskaz nawet 300 m przed skrzyżowaniem traci sens w sytuacji, gdy z zachowania jadącego za mną kierującego wynika, że nie widzi on mojego pracującego kierunkowskazu... np. bo się zagapił lub wystąpiła awaria w instalacji elektrycznej mojego pojazdu.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » piątek 21 września 2007, 14:04

cwaniakzpekaesu napisał(a):To, że ja włączę kierunkowskaz nawet 300 m przed skrzyżowaniem traci sens w sytuacji, gdy z zachowania jadącego za mną kierującego wynika, że nie widzi on mojego pracującego kierunkowskazu

Ale jaki z tego morał masz w domyśle?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 21 września 2007, 18:11

Art. 3.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować
ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać
wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa
lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić
spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.
Przez działanie rozumie się również zaniechanie.


Art. 4.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni
uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności
wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.


Myślę, że wystarczy...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości