Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Rizzin » piątek 02 grudnia 2011, 19:59

A ile metrów musi mieć wg ciebie ta jezdnia ze stopem, żeby stała się normalną drogą podporządkowaną?
Rizzin
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 30 listopada 2011, 13:41

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Borys_q » piątek 02 grudnia 2011, 20:02

No i tu jest problem, nie mam pojęcia ile ma mieć metrów, wydaje mi się że to nie są dwa skrzyżowania i możesz się ze mną nie zgodzić. Zwróć uwagę, że sam nazwałeś ją jednią nie drogą, a skrzyżowanie to przecięcie dróg.

Na przykład podobne skrzyżowanie Al. Zwycięstwa, Trakt Konny, Traugutta, jest tam strzałka warunkowa do lewoskrętu ( podobnego jak w omawianej sytuacji), jakby zarządca ruchu celowo chciał nie stosować art 25.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Drezyna » piątek 02 grudnia 2011, 20:47

Borys_q napisał(a):Drezyna widzę że nie dasz się przekonać, z powyższych przepisów wynika, że w przypadku pierwszeństwa ustalonego znakami rozparzamy pozycję pojazdów PRZED skrzyżowaniem.


Czyli jak rozumiem interpretujesz, że na drodze z pierwszeństwem mamy pierwszeństwo tylko przed skrzyżowaniem, natomiast na skrzyżowaniu na drodze z pierwszeństwem pierwszeństwa nie ma. Doceniam, ale to karkołomna interpretacja. Czyli twierdzisz, że spod A-7 nie ustępuje pierwszeństwa na skrzyżowaniu pojazdom , które nie wjechały z drogi z pierwszeństwem. Pięknie, ale kładzie to całą teorię skrzyżowań o ruchu okrężnym. Jak to wyjaśnisz?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez kg1956 » piątek 02 grudnia 2011, 21:11

@drezyna
Czy Ty naprawdę uważasz, że czerwony ma pierwszeństwo?
http://www.autocentrum.pl/?FF=546&file= ... 964.65.jpg
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Borys_q » sobota 03 grudnia 2011, 00:01

Pięknie, ale kładzie to całą teorię skrzyżowań o ruchu okrężnym. Jak to wyjaśnisz?


Taki znawca przepisów wszelakich powinien wiedzieć że skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest szczególnym przypadkiem opisanym osobnym przepisem szczegółowym:

§ 36. 1. Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.


EDIT:

Czyli jak rozumiem interpretujesz, że na drodze z pierwszeństwem mamy pierwszeństwo tylko przed skrzyżowaniem, natomiast na skrzyżowaniu na drodze z pierwszeństwem pierwszeństwa nie ma.


Ja nie interpretuje, stosuję się do definicji z rozporządzenia którą przytoczyłem wcześniej i tam nie ma nic do interpretacji.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez szerszon » sobota 03 grudnia 2011, 00:14

kg1956 napisał(a):@drezyna
Czy Ty naprawdę uważasz, że czerwony ma pierwszeństwo?
http://www.autocentrum.pl/?FF=546&file= ... 964.65.jpg

Obawiam się ,że tak.
Nabył pierwszeństwo , bo trochę postał przed skrzyżowaniem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez ringus1 » sobota 03 grudnia 2011, 00:21

Dobra, już ostatni post bo widzę, że i tak nic się tu nie wskóra.
Drezyna, czy na skrzyżowaniu kolizyjnym z sygnalizacją świetlną chcąc skręcić w lewo, puszczasz tych z naprzeciwka? Czy wtedy artykuł 25, pkt 1. ma już zastosowanie czy też jeszcze nie?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Borys_q » sobota 03 grudnia 2011, 00:53

Drezyna jak nie widzi znaku droga z pierwszeństwem to puszcza tych z prawej nawet jak maja ustąp lub wyjeżdżają ze strefy zamieszkania. Więc o kolizyjne lewoskręty lepiej nie pytać.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez szofer80 » sobota 03 grudnia 2011, 00:54

Jest to skrzyżowanie niesymetryczne ale skrzyżowanie, a Ty jesteś z zielonym w SYTUACJI równorzędnej więc masz go z lewej i jedziesz pierwszy jak na zwykłym skrzyżowaniu,tu nie ma
żadnej głębszej filozofii ale ja mam jeszcze ciekawiej na skrzyżowaniu o zbliżonym kształcie, "u mnie" droga z pierwszeństwem jest dwukierunkowa a droga biegnąca na skos oddalona jest jeszcze pare metrów w lewo od skrzyżowania a ja nadjeżdżając z prawej skręcam w "Twoją" ulicę i teraz mi "zielony" często zajeżdża drogę bo ja muszę przepuścić jako ostatni tych nadjeżdżających z naprzeciwka a "zielony" zdąży mi wskoczyć w tym czasie na drogę z pierwszeństwem i ustawić się równolegle względem mnie, jeśli bym skrecił to tak jakbym ja mu wymusił pierwszeństwo, wtedy ratują mnie tylko świadkowie, sytuacja omówiona z wykładowcą.("u mnie" nie ma świateł).
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez lith » sobota 03 grudnia 2011, 02:19

U mnie te światła nic nie zmieniają tu, bo one dotyczą tylko przejścia dla pieszych i w momencie kiedy jest czerwone i autka na pierwszeństwie zatrzymują się przed skrzyżowaniem, te samochody z bocznych mogą przy dużym ruchu jakoś wjechać.

szerszon napisał(a):
kg1956 napisał(a):@drezyna
Czy Ty naprawdę uważasz, że czerwony ma pierwszeństwo?
http://www.autocentrum.pl/?FF=546&file= ... 964.65.jpg

Obawiam się ,że tak.
Nabył pierwszeństwo , bo trochę postał przed skrzyżowaniem.

Śpiący już jestem... ale mam nadzieję, że dobrze załapałem ironię... ;]
---------------------------------------------------------------------------------------

No ale jak nie patrzeć czerwony pierwszy dotknął drogi z pierwszeństwem, a nawet się pierwszy ustawił równolegle do drogi z pierwszeńśtwem... dla mnie oznacza to tylko i wyłącznie tyle, że wymusił i właśnie nie powinien tego pierwszy robić, bo zmusił białego do istotnej zmiany prędkości, chociaż miał mu ustąpić. Pierwszeństwo ma ten kto jedzie drogą z pierwszeństwem, a nie kto pierwszy na nią wjedzie ten będzie je miał.

Wracając do pierwszego, mojego rysunku, nic niebieskiego nie obchodzi, czy zielony już się ustawił równolegle, czy prawie równolegle do drogi z pierwszeństwem. Miał mu ustąpić, czyli właśnie tego nie robić. Nie może być tak, że mam pierwszeństwo nad kimś, ale jak ktoś wjedzie odpowiednio szybko to w pewnym momencie on zaczyna mieć, bo już prawie zjechał... przecież to zupełne zaprzeczenie ustępowania pierwszeństwa.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez lechB » sobota 03 grudnia 2011, 11:17

Witam
Problemy występują dlatego że rozpatrujemy jako jedne skrzyżowanie.
Ja widzę dwa skrzyżowania Art. 25.1 nie obowiązuje pierwszeństwo ustalone jest przez znaki drogowe.
lechB
 
Posty: 125
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 10:36

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez lith » sobota 03 grudnia 2011, 15:38

viewtopic.php?f=3&t=29100

Widzę, że więcej osób na skrzyżowaniach wyznaje zasady Drezyny :P
Czyli zielony zanim przetnie tor jazdy niebieskiego będzie ustawiony jakby jechał drogą z pierwszeństwem, więc zyska tym sposobem pierwszeństwo! Jakie to oczywiste :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez szofer80 » sobota 03 grudnia 2011, 16:13

Liczy się moment w którym wszyscy dojadą do skrzyżowania i ustawią się na swoich pozycjach a nie po tym jak ktoś ruszy. Zielony tak jak stoi na obrazku to jest jego pozycja startowa a to że będzie później gadał że jechał główną żeby uniknąć mandatu to naturalna kolej rzeczy wtedy tylko albo kamerka w samochodzie albo zeznania świadków (najlepiej nie z rodziny i nie z auta) pomogą a jak nie ma kamerki albo świadków, albo jedyni świadkowie jechali w zielonym i gadają tak jak kierowca to ratunku nie ma - płacimy. Dla policji kluczowa jest informacja skąd on nadjeżdżał i albo jesteśmy w stanie to udowodnić albo płacimy za frajerstwo.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez lechB » niedziela 04 grudnia 2011, 18:17

Witam
Kierowca z praktyką nie filozofuje na takim skrzyżowaniu, ma Stop to ustępuje pojazdom patrząc w prawo bo wjeżdża na drogę jednokierunkową. A gdy może wjechać na drogę z pierwszeństwem to ma się zatrzymać i ustąpić pojazdowi niebieskiemu zgodnie z Art. 25. 1 według P. lith ale za pojazdem niebieskim poruszają się następne pojazdy 3 a może 10 i wszystkim pojazdom ustępuje myśląc tak jak w/w ale za pojazdem zielonym który znajduje się na drodze z pierwszeństwem zatrzymują się pojazdy które poruszają się drogą z pierwszeństwem i muszą poczekać na filozofa PORD który akurat zastosował w tym miejscu Art. 25.1
Panie lith a gdyby P. poruszał się drogą z pierwszeństwem i musiał zatrzymać się za pojazdem zielonym który ustępuje pojazdom z prawej strony niebieskiemu i 10 innym i czekać 10 min. co by Pan wtedy myślał o tym kierującym pojazdem zielonym.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 05 grudnia 2011, 15:49 przez lechB, łącznie zmieniany 1 raz
lechB
 
Posty: 125
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 10:36

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez szofer80 » niedziela 04 grudnia 2011, 19:54

Art 25.ust 1 odwołuje się do skrzyżowania dróg równorzędnych a tu mamy oznakowanie a więc nie ma skrzyżowania równorzędnego a jest SYTUACJA równorzędna dla niebieskiego i zielonego, skrzyżowanie jest niesymetryczne ale to dalej skrzyżowanie, zielony i niebieski znajdują się w SYTUACJI równorzędnej będąc na drogach podporządkowanych,niebieski ma zielonego z lewej i ma pierwszeństwo. I nie ma tu żadnego znaczenia że zielony może wskoczyć na drogę z pierwszeństwem i ustawić się tak jakby jechał tą drogą w stosunku do niebieskiego kiedy ten zamierzy skręcić w prawo.Jeśli zielony ruszy to wymusi pierwszeństwo niebieskiemu gdy niebieski zechce ruszyć, jest tylko problem udowodnienia ze zielony jechał tak jak na obrazku a nie drogą z pierwszeństwem.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości