Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » piątek 08 lutego 2013, 21:42
przez Zonaimad » piątek 08 lutego 2013, 21:51
przez szerszon » piątek 08 lutego 2013, 22:03
przez Henq » piątek 08 lutego 2013, 22:32
Zonaimad napisał(a): Pisałem o bezwzględnie obowiązującej normie prawnej, jaką jest przepis o obowiązku ustąpienia miejsca nadjeżdżającemu tramwajowi
przez Zonaimad » sobota 09 lutego 2013, 00:57
szerszon napisał(a):Art 3 jest ponad twoją normę bezwzględnego zjechania z torów
Henq napisał(a):Wg tego co pisałeś musisz temu drugiemu ustąpić tak? Ale gdzie masz zjechać? Przed Tobą auta za tobą auta. Wznieść się w powietrze?
Henq napisał(a):"Norma prawna" ma zastosowanie tylko jak jesteś z tramwajem jak by to ująć: "na równi"
przez szerszon » sobota 09 lutego 2013, 08:55
Zonaimad napisał(a):1.Skreślmy całe PoRD i zostawmy tylko art. 3. Po co więcej, skoro art. 3 jest nad każdym przepisem?Art. 3 - dodajmy - naruszony przez kierowcę, który wjechał na tory, utrudniając tym samym ruch tramwajowi.
2. to rozumiem że jeżeli samochód uderzy w pieszego idącego jezdnią (który nie zszedł z jezdni mimo, że miał obowiązek ustąpienia miejsca) to wina kierowcy auta, bo art. 3? Przekreśli to kilka stron niegdysiejszej dyskusji.
3. albo liczyć się z możliwością dostania mandatu lub spowodowania kolizji. To tylko kilka opcji.
4. W miejscu, w którym auto nie ma możliwości ucieczki z torów przed nadjeżdżającym tramwajem powinien być zakaz ruchu aut -
5. taka (analogiczna) konkluzja wypłynęła z niegdysiejszej dyskusji o obowiązku ustępowaniu miejsca (tylko tam chodziło o pieszego).
przez Henq » sobota 09 lutego 2013, 12:48
Zonaimad napisał(a):3. albo liczyć się z możliwością dostania mandatu lub spowodowania kolizji. To tylko kilka opcji.
przez Zonaimad » sobota 09 lutego 2013, 19:12
Henq napisał(a):Jakim cudem auto stojące może być sprawcą kolizji?
szerszon napisał(a):Jest pewna hierarchia wartości, które wraz z osiągnięciem dojrzałości emocjonalnej dociera.
na razie prezentujesz postawę dzieciaka z piaskownicy , któremu cukierek się ubrudził
szerszon napisał(a):Jeśli jestem w stanie ,nie rozjeżdżam pieszego który złamał przepis.
szerszon napisał(a):zdecydowanie lepiej wywalić tramwaj.
szerszon napisał(a):3. mandat tak...ale spowodowanie kolizji ?A rzucił sie na ten tramwaj ?
przez lith » sobota 09 lutego 2013, 22:59
przez szerszon » sobota 09 lutego 2013, 23:26
Zonaimad napisał(a):1.Wyobraź sobie na przykład nieoświetlone auto zaparkowane na autostradzie, albo ciężarówkę stojącą na przejeździe kolejowym.A to tylko początek listy możliwych przypadków.
2.I pisze to człowiek, który nie potrafi uargumentować swoich przekonań bez obrażania interlokutorów?
3.Kłóciło by się to z racjonalnymi zasadami planowana transportu - tramwaj jest wydajniejszy.
4.co, jak wjedzie przypadkiem, bo nie zauważył naruszającego przepisy samochodu?
przez Zonaimad » niedziela 10 lutego 2013, 00:51
szerszon napisał(a):Może o przepisach a nie o przekonaniach, co ?
szerszon napisał(a):ie interesuje mnie ,ze coś z czymś sie kłóci-nie podobają mi sie tramwaje-wywalamy..
szerszon napisał(a):W pierwszej kolejności do pudła lekarza, który mu dał lewe zaświadczenie lekarskie i psychotechniczne.
szerszon napisał(a):na razie nie ma co sobie wyobrażać. Nie ma mowy o nieoświetlonym aucie czy cieżarówce na autostradzie.
(...)
Pamietasz jeszcze pierwszy post, czy podac linka ?
przez lith » niedziela 10 lutego 2013, 01:07
przez szerszon » niedziela 10 lutego 2013, 17:31
przez szerszon » niedziela 10 lutego 2013, 17:43
Zonaimad napisał(a):1.W każdym wątku mówię o przepisach. To ty chcesz polemizować z, jasnymi dość, zapisami PoRD. W tym przypadku zapis jest jasny.
2.Na szczęście nikogo nie interesuje, co ty myślisz na ten temat.
3.Zdecyduj się na jedną wersję swoich przekonań. W tamtym wątku pisałeś, że osoba wjeżdżająca w kogoś kto popełnia wykroczenie będzie winna kolizji tylko, jeżeli wjechała z niego
4.Umiesz czytać? Kolega pytał, jakim cudem stojące auto może być sprawcą kolizji. To mu pokazałem kilka jaskrawym przykładów na to, że może.
szerszon napisał(a):Jak nie ma tramwaju na horyzoncie to oczywiście trzeba wręcz wjechać na tory.
przez oskbelfer » środa 13 lutego 2013, 23:42