Kolizja prośba o opinie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Adex » niedziela 16 marca 2008, 01:34

dariex napisał(a):aaa to rozumiem,ze pani skręcająca Kaszpirowskim musiałaby być,zeby wiedzieć,ze nagle zza dwóch innych samochodów wyłoni się pan,który zechce ją wyprzedzić z lewej strony.Nie przekonuje mnie to wcale.


skoro były 3 auta a według wersji pani jechała jako pierwsza a pan jechał jako ostatni czyli 3 więc ta pani gdyby patrzyła w lusterka to na pewno zdążyłaby go zauważyć i albo zaniechałaby manewru albo by spokojnie zdążyła. A skoro tak się nie stało, tzn że ta pani nie zachowała ostrożności.
A jeśli nadal twierdzisz, że kierujący, który zamierza wykonać manewr skrętu w lewo ma się tylko patrzeć na auta jadące z naprzeciwka a ignorować tych z tyłu to gratuluję Ci i czekam cierpliwie (czego oczywiście Ci nie życzę, ale na pewno kiedyś to nastąpi) aż ktoś w Ciebie wjedzie identycznie jak w tą panią. I przy okazji zastanawiam się kto Cię uczył tak jeździć ?? Bo w tym momencie to ty stwarzasz zagrożenie dla ruchu.

kobieta sygnalizuje zamiar skrętu, czeka, ma wolną drogę, zaczyna skręcać, wjeżdża w nią kretyn, świadkowie się rozjeżdżają, zostaje zdanie przeciw zdaniu i wyprzedzający jest aniołem, a pani jest be...


skoro by miała wolną drogę, to żaden kretyn jak ty to mówisz nie wjechałby w nią. Więc wychodzi na to, że nie miała. A nazwanie wolną drogą pas przeciwny przed nami jest śmieszne, bo za nami również poruszają się pojazdy.
Posiadane kategorie:
kat. B - 06.06.2000 r.
kat. C- 15. 11.2007 r.
kat. C+E - 13.03.2008 r.
Adex
 
Posty: 70
Dołączył(a): wtorek 11 grudnia 2007, 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:39

Adex napisał(a):A skoro tak się nie stało, tzn że ta pani nie zachowała ostrożności.

A ten pan zachował szczególną ostrożność (nie mówiąc już o pozostałych przepisach obowiązujących przy wyprzedzaniu/omijaniu)?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:41

Kamiles, ja jeżdżąc już (albo dopiero) ćwierć wieku.... albo pominę to milczeniem... Z doświadczenia zawodowego wiem, że zawsze winnych jest dwóch... ale ten jeden bardziej. I niech tak zostanie... oczywiście dla mnie.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:46

cwaniakzpekaesu napisał(a):Z doświadczenia zawodowego wiem, że zawsze winnych jest dwóch...

No i o to mi cały czas chodziło. Niestety, panowie w mundurach znają chyba tylko jedną możliwą dla nich do zrozumienia interpretację sytuacji - winien jest skręcający, a osoba wyprzedzająca jest traktowana przez nich jak bogu ducha winna ofiara tego pirata drogowego... I to mnie w tej całej sytuacji najbardziej wkurza :evil:
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:51

Kamiles, wierz mi, że Panowie w mundurach wiedzą to, o czym ja mówię :D I w tajemnicy powiem Ci tak - robią tabelę z minusami - kto ma więcej minusów przegrywa... :D :D :D

P.S. Powiem jeszcze, że w wiekszości to dobrzy rzemieślnicy... oczywiście czarne owce - tak jak wszędzie - tez się znajdą.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez ella » niedziela 16 marca 2008, 01:52

cwaniakzpekaesu napisał(a):.. mało tego, nawet z zachowania jadącego przede mną kierującego nie wynika, że ma zamiar skręcać w lewo (nie zbliżył się do osi jezdni - co i tak nie jest tak bardzo istotnym, acz wartym wzięcia pod uwagę).

Hmm...widzę, że od razu założyłeś, że pani nie zbliżyła się do osi jezdni (nigdzie to nie jest przez Sławka napisane) ale od razu załozyłeś, że pan nie widział kierunkowskazu. Dlaczego?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:54

Ella, pisałem wyżej:

Kamiles, zakładam, że gościu głupim nie jest i właściwie ocenił sytuację... nie widział kierunkowskazu, bo gdyby widział toby nie wyprzedzał - bo po co - żeby się zderzyć? Po prostu skręcająca nie dała mu szans... Jeśli było inaczej - debil... zabrać mu prawo jazdy... żeby w przyszłości nie pozabijał niewinnych ludzi.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:56

cwaniakzpekaesu napisał(a):I w tajemnicy powiem Ci tak - robią tabelę z minusami - kto ma więcej minusów przegrywa...

no to jeszcze w tajemnicy dodaj, jakie minusy wpłyną na to, że jednak ukarzą wyprzedzającego

Ella: cwaniakzpekaesu założył, że "gościu" nie jest głupi, głupia jest ta pani
Ostatnio zmieniony niedziela 16 marca 2008, 01:57 przez kamiles, łącznie zmieniany 1 raz
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez ella » niedziela 16 marca 2008, 01:56

Ty założyłeś z góry, że gościu głupin nie jest. A ja zakładam z góry, że pani głupia nie była i stała przy osi jezdni. Panu się śpieszyło....ot zwykły pirat drogowy.
Czyżbyś miał coś do kobiet za kierownicą :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 16 marca 2008, 01:58

Moje stanowisko jest takie, że bezwzględnie podstawowym winnym w tego typu sytuacjach jest wyprzedzający/omijający. Jestem ewentualnie skłonny się zgodzić co do zasadności ukarania w konkretnych przypadkach również skręcającego jako współwinnego, ale to już wymaga głębszej analizy konkretnej sytuacji. Tyle już zostało w tym wątku przywołanych przepisów, które łamie ten wyprzedzający/omijający, że aż dziw bierze, że ktoś może co do jego winy mieć jakiekolwiek wątpliwości, a w wypadku Cwaniakazpekaesu zaskakuje mnie to tym bardziej, a jego argumentacja mnie w ogóle nie przekonuje. Nic więcej nie dodam.

Co do "Drogówki" - już kiedyś pisałem na forum o tym, że policjanci z reguły (co w tym programie świetnie widać) za winnego w tego typu sytuacjach (z niezrozumiałych dla mnie przyczyn!) uznają skręcającego, a wyprzedzający/omijający jest chemicznie wybielany. Ale... No właśnie - tym większe było moje zdziwienie, kiedy w emitowanym w tym tygodniu w cyklu powtórek na Polsacie 2 odcinku (notabene nakręconym w moim mieście, a oglądałem go pierwszy raz) werdykt policjanta w takim właśnie zdarzeniu był odmienny niż zwykle - czyli po mojej myśli (że winny był omijający - zdarzenie miało miejsce, kiedy pojazd zamierzający skręcić w lewo już stał), ale za to policjant przegiął pałę w drugą stronę, bo jako uzasadnienie wypowiedział bardzo zaskakująco kontrowersyjne zdanie (przywołuję mniej więcej sens): kierujący zamierzający w takiej sytuacji skręcić w lewo nie ma nawet obowiązku upewnienia się, czy nie jest omijany. Pewnie w domyśle opierał to na tym, że nikt go w tym czasie nie ma prawa ominąć, no ale aż tak to bym sprawy nie postawił.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 02:02

Kamiles, sprawca został już ukarany... Nie było mnie na miejscu i nie ja rozstrzygałem o winie... Nie ja zabezpieczałem ślady, nie ja dokumentowałem dowody, w tym zeznania osobowych źródłeł informacji. Na forum znamy - i to tylko cząstkowo - wypowiedź znajomego sprawcy. Czyli coś jak plotka... ponieważ jesteś nauczycielem akademickim wiesz o czym mówię. Dla mnie ten jeden minus - to niewłasciwa zmiana kierunku jazdy... Wszystko.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 02:02

cwaniakzpekaesu napisał(a):zakładam, że gościu głupim nie jest i właściwie ocenił sytuację... nie widział kierunkowskazu, bo gdyby widział toby nie wyprzedzał - bo po co - żeby się zderzyć?

A może pan potrzebował remontu auta i wiedział, że tak najłatwiej mozna być uznanym za ofiarę "pirata" skręcającego w lewo. Nie są Ci znane takie przypadki? No, ale panowie z radiowozu pana pogłaszczą po główce jako ofiarę.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 02:05

Ella:
A ja zakładam z góry, że pani głupia nie była i stała przy osi jezdni.


Widać była głupia, bo widząc wyprzedzającego/omijającego ją kierującego skręciła...

P.S. Nie ma dla mnie różnicy, czy kierującym jest kobieta, czy mężczyzna... niemniej mam swoje zdanie w tym temacie :D

Kamiles:

A może pan potrzebował remontu auta i wiedział, że tak najłatwiej mozna być uznanym za ofiarę "pirata" skręcającego w lewo.


Po pierwsze primo czy ją ktoś kopnął, żeby musiała skręcać? po drugie secundo nie wiem, czy Nostradamus by to przewidział...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 02:16

cwaniakzpekaesu napisał(a):Czy ją ktoś kopnął, żeby musiała skręcać? Nie wiem, czy Nostradamus by to przewidział...

Przeczytaj pierwszy post w tym wątku. Nie rozumiem, dlaczego cały czas się upierasz, że kierunkowskaz nie był włączony. Przecież nie było Cię tam. Dlaczego z góry przyjmujesz, że tylko Twoja wersja wydarzeń jest słuszna? A skoro był kierunkowskaz, to nie trzeba być jasnowidzem, żeby wiedzieć, co kierowca planuje zrobić. A jeśli się jednak nie rozumie, to może lepiej schować prawko głęboko do szuflady...
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 02:22

Kamiles, ponieważ głupich nie ma... Jeśli gościu zaważyłby cos niepokojącego z pewnością by się powstrzymał od wyprzedzania... bo nikt nie jest głupi i nie naraża sie bez powodu na niebezpieczeństwo... Ta kobieta za kierownicą powinna powstrzymac sie od jazdy widząc wyprzedzającego ją debila... jakikolwiek by to debil nie był. Jej - mając na uwadze prędkość - łatwiej było zatrzymac pojazd i zapobiec zderzeniu! Debil - byc może chciał uniknąć zderzenia - ale mu się nie udało!
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości