Cięzka sytuacja (kolizja podczas wyprzedzania)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez apirat » sobota 02 maja 2009, 19:58

Gościu nie czaisz bazy.
Wypisujesz pierdoły związku z tematem nie mające.



Panie Kopan proszę o odpowiedź na zadane pytanie wyżej!!A nie piszemy że tematu nie było a nóż posłuchałem twojej teori i przy*** W BMW;-) proszę o odpowiedź bo jednak BMW nie miał odpowiednio dużo miejsca do wyprzedzenia TIR JECHAŁ, i nie umożliwił mi wyprzedzenia co w twojej teori utrudnił mi ruch na drodzę!
apirat
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 20:02

Postprzez kopan » sobota 02 maja 2009, 21:29

Gościu nie robię tego ale kilkakrotnie zachęcany dla ciebie zrobię wyjątek poczytaj sobie dokładnie co poprzednio napisałem.
Masz tam odpowiedź.
Jak dalej uważasz że ci nie odpowiedziałem to więcej nie czytaj bo to nic nie daje.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Barabasz » sobota 02 maja 2009, 22:32

zamiast bezskutecznie dyskutowac z kopanem
polecam tego linka :
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/sear ... &start=885

spojzalem tylko w dwa tematy i odechcialo mi sie dalszej polemiki

choc znajdzie sie i temat gdzie wypowiada sie prawidlowo : http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... highlight=
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez kopan » sobota 02 maja 2009, 23:08

Wot i marketing owiec się w temacie trafił.
Czy przyjmujesz zamówienia na spoty z reklamą osoby mojej – i za ile.
I kto za to płaci. :lol:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 03 maja 2009, 00:08

Barabasz napisał(a):polecam tego linka :
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/sear ... &start=885

Popraw, bo nic nie wyskakuje.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Barabasz » niedziela 03 maja 2009, 07:58

scorpio44 napisał(a):
Barabasz napisał(a):polecam tego linka :
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/sear ... &start=885

Popraw, bo nic nie wyskakuje.


faktycznie
no to trzeba przez tego linka:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/sear ... thor=kopan
i przejsc na strone 60tą. posty z przed 5 lat. i nic sie nie zmienilo.....

imo. kompletny ignore dla tego pana
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez apirat » niedziela 03 maja 2009, 21:40

Ale panie Kopan.Jest delikatny problem ponieważ on nie widział tira którego ja chciałem wyprzedzić więc z wcześniejszych postów utrudnił mi próbe wyprzedzenia...napisałeś

Co do autostrady to:
Zupełnie nic nie rozumiesz.
Zupełnie inna sytuacja ten na prawym pasie też wyprzedza są wyznaczone pasy ruchu.
Więc .... sobie poczytaj jakie wyprzedzający ma obowiązki.


a chwile wcześniej

Po za tym w art. 24 napisano nie będziesz utrudniał ruchu komukolwiek.
Nie pisze tam tylko tym jadącym z przeciwka ale w sformułowaniu komukolwiek mieszczą się też ci jadący przed tobą.


Jechałem przed nim i co utrudnił mi próbe wyprzedzenia bo tak to się rozumie.A jak by zamiast tira jakimś dziwnym trafem znaleźli się tam rowerzyści?Panie Kopan ale doszło już do bum bum , z wcześniejszych twoich wypowiedzi to wyprzedzający musi mieć odpowiednio dużo miejsca do wyprzedzenia i wiedzieć gdzie zakonczy manewr wyprzedzania nie utrudniając innym uczestnika oraz nie stwarzając zagrożenia na drodzę.Ewidentnie mi utrudnił próbe wyprzedzania!Włączyłem kierunek więc napewno widział że będe wyprzedzać i co....Kogo to jest wina proszę o jednoznaczną odpowiedź... moja czy tego co mi skasował pół tyłu czyli BMW
apirat
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 20:02

Postprzez sankila » niedziela 03 maja 2009, 23:41

apirat
nie wiem, czy chciałeś się zapytać, kto miał rację podczas tego zdarzenia, czy też potrzebowałeś potwierdzenia, że zostałeś skrzywdzony, ale odpowiedz mi na jedno pytanie.
Jedziesz za audi, przygotowujesz się do wyprzedzania ale widzisz na waszym pasie nadjeżdżającą grupę rowerzystów. Co wtedy robisz ?
a - wyprzedzasz ( lewy pas jest wolny a rowerzyści to problem audi)
b - czekasz, aż wyminiecie rowerzystów i wtedy wyprzedzasz.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dariex » poniedziałek 04 maja 2009, 08:35

apirat napisał(a): zaczełem go wyprzedzać, gdy byłem na wysokości jego (tyłu) okazało sie że z przeciwka jada rowerzyści


Sankilla,gdyby wszyscy zaczęli w koncu czytać swoje posty,ten temat nie miał by już 5ciu zakładek..
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » poniedziałek 04 maja 2009, 19:15

Sankila
Pyta o sytuację hipotetyczną.
O sedno sporu.
Ale jeden z mędrców od czytania zaleca jej czytelnictwo.
Dlatego trwa to 5 zakładek.
Bo mędrców od pouczania nie brakuje .
Nie na temat ale mondrkowato.
Siem Sankila nałucz czytać :wink:

Pytanie Sankila słuszne.
Poczekamy na słuszną odpowiedź :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez apirat » poniedziałek 04 maja 2009, 21:43

Jedziesz za audi, przygotowujesz się do wyprzedzania ale widzisz na waszym pasie nadjeżdżającą grupę rowerzystów. Co wtedy robisz ?
a - wyprzedzasz ( lewy pas jest wolny a rowerzyści to problem audi)
b - czekasz, aż wyminiecie rowerzystów i wtedy wyprzedzasz.


Jedziesz za audi przygotowujesz sie do wyprzedzania....Wyprzedzasz a tu nagle rowerzysci...Wiesz nie jestes wszystkiego w stanie zobaczyc na drodze(jak ktos jedzie przed toba i to wiekszym samochodem niz twoj) a tym bardziej jadac za kims...I to okolo godziny 20 kiedy juz powoli jest szarawo a rowerzysci bez zadnyh odblaskow...Tym bardziej facet przedemna nie raczyl tego zasygnalizowac widzac ze trzymam mu sie na tylku...

Panie kopan nadal nie dostałem odpowiedzi na zadane pytanie, wymagasz odemnie odpowiedzi a na zadane wczesniej nie raczysz odpowiedziec!

PS...
Ale kolega wyżej ma racje bo już o tym pisałem duzo wczesniej
apirat napisał:
zaczełem go wyprzedzać, gdy byłem na wysokości jego (tyłu) okazało sie że z przeciwka jada rowerzyści




Sankilla,gdyby wszyscy zaczęli w koncu czytać swoje posty,ten temat nie miał by już 5ciu zakładek..
Ostatnio zmieniony poniedziałek 04 maja 2009, 21:53 przez apirat, łącznie zmieniany 1 raz
apirat
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 20:02

Postprzez dariex » poniedziałek 04 maja 2009, 21:49

Kopan,mędrzec z Ciebie z niższego pułapu,bo w gadce może jesteś mocny ale jakoś nic z niej nie wynika oprócz docinania wszem i wobec.
Jak już"argumenciki" (bo argumentem tego nie nazwę) nie trafiają,to rzucisz niby lekkim epitecikiem - i ubaw masz z tego po same pachy- ha,ha,ha.
Jak Ci ulży- proszę bardzo :) Daję Ci moje błogosławieństwo :)


Post scriptum - dla mnie temat do zamknięcia.
Nic z niego nikt więcej nie wyłuszczy oprócz jadu.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » poniedziałek 04 maja 2009, 22:16

Człeku taż cię pytają:
Jedziesz za audi, przygotowujesz się do wyprzedzania ale widzisz na waszym pasie nadjeżdżającą grupę rowerzystów. Co wtedy robisz ?

Rozmowa z echem powtarzającym na okrągło te same zeznania.
Gość idzie w zaparte.
Albo po zdarzeniu doznał urazu powypadkowego i bez końca powtarza jedno i to samo.
Człeku od czytania taż nie o to cię pytają.
Człeku od czytania i BMW poczytaj jeszcze raz to zauważysz lub nie że w sytuacji na autostradzie obydwa pojazdy mają zamiar wyprzedzać więc obowiązują ich przepisy dotyczące wyprzedzania.
Tak jeden jak i drugi nie mogą sobie ruchu utrudniać więc jest pat.
Siem przepisy zniosły.
Z pozostałych przepisów o wyprzedzaniu wynika że nie tniesz bezkarnie w BMW.
A dlaczego to sobie doczytaj.

Widzisz??
Jak widzisz to odpowiedz na zadane pytanie albo zamilknij na zawsze.
I nie myśl sobie że ślub z tobą biorę.
A dariex za dróżbę robi.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez apirat » wtorek 05 maja 2009, 09:16

Panie Kopan prosze bardzo
Jedziesz za audi przygotowujesz sie do wyprzedzania....Wyprzedzasz a tu nagle rowerzysci...Wiesz nie jestes wszystkiego w stanie zobaczyc na drodze(jak ktos jedzie przed toba i to wiekszym samochodem niz twoj) a tym bardziej jadac za kims...I to okolo godziny 20 kiedy juz powoli jest szarawo a rowerzysci bez zadnyh odblaskow...Tym bardziej facet przedemna nie raczyl tego zasygnalizowac widzac ze trzymam mu sie na tylku...



Dokładnie napisałem że nie jesteś w takiej sytuacji zobaczyć rowerzystów tym bardziej jak jest szarawo i jadacych pod prad, pytanie było na początku jak już zaczełes manewr wyprzedzania a tu nagel rowerzysci kogo wina.A ty brniesz najpierw w slowa jakie mnie wyzywal, pozniej czy wlaczylem kierunkowskaz, jeszcze pozniej że ten przedemna napewno wlaczyl kierunek, teraz czy widzialem rowerzystow.Facet ogarnij sie bo post nie dotyczyl wogole tego o co ty pytasz bo to jest bez sensu.Albo przeczytaj jeszcze raz post od poczatrku to zobaczysz o co pytalem ale masz tutaj odpowiedz.

Człeku od czytania i BMW poczytaj jeszcze raz to zauważysz lub nie że w sytuacji na autostradzie obydwa pojazdy mają zamiar wyprzedzać więc obowiązują ich przepisy dotyczące wyprzedzania.


A co Audi zmieniając pas ruchu nie wyprzedzał wkoncu ja już wyprzedzałem ale i tak wiem że sie z toba nie dogadam ale sytuacja nizej ta sama (podstaw sobie mnie za BMW, Audi-Audi, Tir-Rowerzysci, na rysunku wyjdzie tobie to samo)

A jeżeli jechał by przedemna jeszcze jeden pojazd czyli jechaly by 2 pojazdy przedemna(najpierw BMW jeszcze przed nim AUDI). Rozgladam sie nic nie jedzie wiec kierunek i wyprzedzam 2 pojjazdy za jednym razem, a tu nagle rowerzysci i facet kasuje mi poł boku ta sama sytuacja znow moja wina?oczywiscie kasuje mi ten drugi (kierowca Audi) jestem na wysokosci jego tyłu!I tak wiemy że się nie dogadamy...Ale wyżej w pieknym stylu została obalona teoria opatentowana przez kopana i nei chce sie do tego przyznać;-)
apirat
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 20:02

Postprzez ergie » wtorek 05 maja 2009, 15:55

A ja mam następujące pytanie, sytuacja hipotetyczna. Jadę sobie lewym pasem, widzę przedmną jakieś 300 metrów korek do zawracania. Szybko rzut okiem w prawe lusterko, pojazd na prawym pasie jest owiedzmy na wysokosci mojego tylnego zderzaka (gdzielwiek, natomiast w danym momencie zmiana pasa nie jest mozliwa), przyspieszam, włączam prawy kierunkowskaz, oddalam się na bezpieczną odległość bym zmienić pas, zaczynam wykonywac manewr, gościu z tyłu przyspiesza i dochodzi do kolizji.
On utrudnił mi sygnalizowany manewr czy ja wymuszam pierwszenstwo?
ergie
 
Posty: 40
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 16:11

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości