Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Drezyna » środa 11 kwietnia 2012, 22:35

Czyli masz ZERO argumentów, ale dalej brniesz w paranoję? To takie polskie :spoko:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Rizzin » czwartek 12 kwietnia 2012, 00:57

Drezyna napisał(a):No cóż, definicja pasa ruchu, plus obowiązek jazdy możliwie blisko prawej krawędzi, plus ruch prawostronny, plus reguły ustępowania prawemu.
A ty jak proponujesz, od lewej, od linijki, na oko, na czuja, czy za każdym razem jak ci się podoba?


Możesz przytoczyć te 'reguły ustępowania prawemu'? Specjalnie przeleciałem na szybko cały kodeks, bo może ja w niewiedzy żyłem, no ale nic nie znalazłem. Mam nadzieję, że nie chodzi ci o art. 25?
Rizzin
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 30 listopada 2011, 13:41

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » czwartek 12 kwietnia 2012, 08:15

Ja swoje argumenty przedstawiłem, wyjaśniłem itp... kilka innych osób również. Ty do tej pory przez 5s. Podważyłeś opinie policji, oraz forumowiczów, nie podając żadnej podstawy prawnej:) Ale żyj w swojej słodkiej nieświadomości. Ja nie będę pisał 15x tego samego żeby pokazać Ci że mam argument. Bo nie mam ich w nieskończoność żeby na każdą głupotę, którą tu opiszesz mieć sensowny kontrargument.


1. Podstawa, czemu niby pasy ruchu biegną jak biegną. A jak za skrzyżowaniem będzie parking i będą na jezdni stały auta to też sobie wyobrazisz że jest tak jak "narysowałeś"?

2. Podstawa, czemu mam ustępować osobie z prawej strony, która chce wjechać na mój pas.

3. Podstawa czemu nie mogę stać przy lewej krawędzi jezdni (bo zaraz dojdziesz do kwiatka że w lewo też trzeba z krawężnika skręcać).
Rozumiesz słowo "możliwie"? Czy jak jedziesz ulicą 2 pasmową o niewyznaczonych pasach... i po boku w odległościach 100m stoją samochody to jeździsz slalomem? Żeby cały czas być "możliwie" blisko?

Skoro na pasie na którym się znajduję za skrzyżowaniem nie ma warunków do kontynuowania jazdy, to ustawiam się możliwie blisko prawej strony, tak aby tą jazdę móc bez przeszkód kontynuować.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez maryann » czwartek 12 kwietnia 2012, 09:06

Albo jeszcze tak
"art.22.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;"
Jaki sens ma ten przepis w powiązaniu z przepisem o ruchu prawostronnym- art.16.4. , gdy już jedzie możliwie blisko(przecież wszyscy zawsze tak mają jeździć!)?
Zbliżyć sie niemożliwie blisko?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Drezyna » czwartek 12 kwietnia 2012, 10:52

Minor napisał(a):Ja swoje argumenty przedstawiłem, wyjaśniłem itp...

Jasne, swoje przedstawiłeś, niestety nie przedstawiłeś ani jednego argumentu z PoRD.
Spróbuj wskazać przepisy na to, że:

1. Jadący prosto z prawego pasa ma ustąpić pierwszeństwa lewemu.
2. Pojedynczy pas za skrzyżowaniem jest kontynuacją lewego, nie prawego.
3. Możliwie blisko prawej oznacza jak mi się podoba.
4. Ogólnie w przypadku kolizyjnych torów jazdy pierwszeństwo ma kierowca z lewej.

Śmiało, koledzy ci pomogą :help:

maryann - żenua :oops:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez maryann » czwartek 12 kwietnia 2012, 12:43

1. Tylko o to chodzi. A wyjaśnione było dostatecznie.
Drezyna napisał(a):żenua
"Proszę cię: O kim to prorok mówi? O sobie czy o kimś innym?”
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Drezyna » czwartek 12 kwietnia 2012, 13:50

maryann napisał(a):1. Tylko o to chodzi. A wyjaśnione było dostatecznie.

Ja nie widziałem wyjaśnienia. Zacytujesz przepis nakazujący ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi po lewej stronie?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez ringus1 » czwartek 12 kwietnia 2012, 13:51

@Drezyna
Tylko jedno pytanko, typu tak lub nie.
Obrazek
Czy tak wyglądałyby pasy oznaczone?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Drezyna » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:12

Pasy oznaczone wyglądałyby dokładnie tak, jak zostałyby namalowane. Jaki to ma związek z czymkolwiek?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez ringus1 » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:14

Chciałem się tylko upewnić, czy po zobrazowaniu nie zmienisz zdania i stwierdzisz, że to ciut dziwnie wygląda. ;)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Drezyna » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:22

PoRD nie zna pojęcia "dziwnie wyglądające pasy". A ty co sugerujesz, w przypadku braku wyznaczonych pasów? Jazdę jak najmiej dziwnym torem, jeśli to cokolwiek znaczy? "Panie władzo, przecież nie jechałem dziwnym torem"...
Jadę sobie spokojnie prawym pasam, a ty ryjesz mi się przed maskę i krzyczysz: twój pas się skończył, teraz przy krawędzi jest mój, lewy pas! I to nie będzie dziwne?
Proponuję może opatentować "drogę bez prawego pasa ruchu" :spoko:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez ringus1 » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:34

A Ty czemu mnie w takim razie wyprzedzasz z prawej? ;)
Tak szczerze mówiąc to nie wiem, co o tym niuansie sądzić. Dla mnie naturalne się wydaje, że pas powinien "iść" prosto. Ale nie upieram się przy swoim, bo z tego co wiem, nic nie reguluje tu przebiegu pasów. Więc chyba faktycznie trzeba sięgnąć do zapisu o przecinaniu się kierunków ruchu. Ale to też wydaje mi się naciągane.

EDIT: Znalazłem stronę, gdzie ktoś rozpatrywał ten sam temat:
http://krzyskoda.blogspot.com/2007/12/pocztek-skrzyowania.html
Ostatnio zmieniony czwartek 12 kwietnia 2012, 14:45 przez ringus1, łącznie zmieniany 1 raz
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:42

Zobrazuje moje myślenie... czemu ten pas biegnie prosto a nie zygzakiem.


Obrazek

Stoi sobie zaparkowany pojazd na jezdni.

Idąc twoim tokiem rozumowania niewyznaczone pasy biegną w ten o to sposób?

Obrazek

Poważnie uważasz że masz pierwszeństwo? No przecież nadal to ty będziesz jechał możliwie blisko prawego krawężnika.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez lith » czwartek 12 kwietnia 2012, 14:57

Tu akurat zgadzam się z Drezyną. Jak droga się stopniowo zwęża i z dwóch niewyznaczonych powoli robi się jeden niewyznaczony i nie widać wyraźnie, że któryś zanika, a któryś jest kontynuacją to pierwszeństwo w jego zajęciu na pojazd wjeżdżający na niego z prawej strony. Ale tu nie ma takiej sytuacji. Bo to, że ktoś sobie zrobił swój własny pas do jazdy prosto na prawo od wszystkich mimo, że tylko jeden pas jest na wylocie ze skrzyżowanie to problem tego samozwańca po prawej. Bo ten jego prowizoryczny pas nijak nie ma swojej kontynuacji za skrzyżowaniem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez maryann » czwartek 12 kwietnia 2012, 15:06

http://www.norc.pl/pano/zsKvj46p/ za tym miejscem droga jest bez prawego pasa... bo się skończył.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości