Rowerzysta vs samochód

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez niebieski90 » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 22:30

LeszkoII napisał(a):
niebieski90 napisał(a):Nic nie daje pierwszeństwa pieszemu zanim nie postawi nogi na przejściu, a rowerzyście zanim jego przednie koło nie wjedzie na przejazd, jedyne co mi przychodzi do głowy to art 25.3 (...)
Tutaj się nie zgodzę, gdyż uważam że sięganie po Art.25.3 nie może ulec deprecjacji. Bardziej czytelnym, właściwym i celowo skonstruowanym "narzędziem" regulującym stosunki 'kierowca-rowerzysta' okazuje się właśnie Art. 27.1. oraz nakazy związane z D-6a, nie zaś zasada prawej strony w wersji Art. 25.3.

Dość kontrowersyjne jest umieszczanie znaków drogowych w miejscach nie będących skrzyżowaniami - zwłaszcza te stanowiące o drodze z pierwszeństwem. Okazuje się bowiem, że w §2.1 i §2.2 z "dz.u. 170" określono zasady pierwszeństwa dotyczące skrzyżowań a nie innych - poza skrzyżowaniami - miejsc przecinania się kierunków ruchu. Traktując przepisy wnikliwie i poważnie, należałoby wystrzegać się oznakowania D-1, A-7 w miejscach, gdzie zgodnie z def. skrzyżowania - brak skrzyżowania, na przykład w strefach ruchu na terenie supermarketów. Zasada prawej strony (tj. Art. 25.3) powinna wystarczyć. Rozwiązania z ruchem okrężnym też pozostawiają wiele do życzenia, gdy przyjrzymy się co napisano w §36 wspomnianego wcześniej rozporządzenia.

Kończąc dygresję...
...moim zdaniem umieszczanie znaków D-1 i A-7 w związku z przecięciem się kierunków ruchu nie związane ze skrzyżowaniem, a dotyczące takich pojazdów jak rower i np. samochód osobowy, nie do końca ma oparcie w podstawach prawnych(na terenie Polski).

Faktem jest, że jeśli spojrzymy na wspominane przeze mnie wcześniej miejsce - http://goo.gl/maps/2gVjD - zastosowanie tutaj art 25.3 wprowadzi niemałe zamieszanie. W rzeczywistości dużo lepiej sprawdzi się właśnie art 27.1 na przejeździe oraz §47.4 przed przejazdem (zamiast art 25.3). Jeśli organizator ruchu postawiłby tam A-7 od strony drogi rowerowej przed przejazdem sytuacja stałaby się całkowicie jasna, ale zważając na jego brak i powołując się na zdrowy rozsądek, w takim miejscu lepiej przyjąć tą drugą opcję. Rowerzysta dojeżdża do przejazdu i albo ktoś go puści, albo musi czekać na wolną drogę.

A-7 i STOP można stosować także w innych miejscach, a mówią o tym §5.6 i §21.4. Moim zdaniem skutek tych zapisów jest dwojaki:
1. Można postawić A-7 tramwajowi na wydzielonym torowisku przed przejazdem tramwajowym, a także można postawić A-7 na drodze dla rowerów przed przejazdem rowerowym (szczególnie w takiej sytuacji jak ta pokazana wcześniej - http://goo.gl/maps/2gVjD).
2. Drugi skutek tych zapisów jest taki, że napotykając na jednym słupku A-7 i D-6a/b, lub A-7 i później D-6a/b podczas wyjeżdżania z podporządkowanej musimy ustąpić pierwszeństwa także rowerzystom jadącym drogą dla rowerów która stanowi część drogi głównej, tak jak np. tutaj http://goo.gl/maps/zzUw8 lub tutaj http://goo.gl/maps/cr1rN czy tutaj http://goo.gl/maps/R9En5 przy niedziałającej sygnalizacji.

LeszkoII napisał(a):======
Osobny podwątek dedykuję rozważaniom o zakresie i obowiązywaniu znaków regulujących pierwszeństwo. Weźmy pod uwagę rowerzystę jadącego (wyjątkowo) chodnikiem wzdłuż drogi oznaczonej jako droga z pierwszeństwem. Czy rowerzysta włącza się do ruchu, kiedy opuszcza chodnik? No właśnie :hmm: Nie włącza się, gdyż na podstawie Art. 5.1 należy stosować się do znaków drogowych nawet wówczas, gdy z przepisów Ustawy wynika inny sposób zachowania np. Art. 17.2.

Jak bardzo się myliłem!!! Ale to Wasza wina, bo nikt nie podniósł tego argumentu. Art. 27.1a nie musi być bublem prawnym!

Analogicznie do sytuacji, kiedy rowerzysta jedzie DDR. Na ogół nie potrzeba nawet dodatkowych znaków A-7 / B-20.

Z tym się natomiast nie zgadzam. Jeśli rowerzysta miałby nie włączać się do ruchu opuszczając chodnik to samochód osobowy zjeżdżający z chodnika na jezdnię również nie włączałby się do ruchu. Kiedyś (ale już po zmianach w maju 2011) w programie Stop Drogówka pokazywali kolizję z rowerzystą, który wjechał z chodnika na przejście dla pieszych i uderzył w skręcający samochód. Policjanci jednogłośnie uznali winę rowerzysty, bo zjechanie z chodnika na jezdnię to włączenie się do ruchu. Nie ma znaczenia na jakiej drodze jesteśmy, nie ma znaczenia art 27.1a i tak dalej. Włączanie się do ruchu jest niejako "ponad wszystkim".
Bardzo rzadko, ale jednak zdarza się, że chodnik jest warunkowo dopuszczony dla rowerzystów (jego szerokość to ponad 2 metry, na jezdni ponad 50km/h) i tworzy się w jego ciągu przejazdy dla rowerów, jak na przykład tutaj: http://goo.gl/maps/HGT1N . Uważam, że w takim przypadku jak najbardziej funkcjonuje art 27.1a, oraz §5.6 i §21.4, bo wjazd z chodnika na przejazd dla rowerów włączaniem się do ruchu na pewno nie jest.

LeszkoII napisał(a):Wszak DDR rozumiana jako część drogi nie może być jezdnią a tym bardziej drogą. Miejsce przecinania się kierunków ruchu nie będzie odbywało się na skrzyżowaniu, czyli miejscu, gdzie tak na prawdę obowiązują znaki D-1 i A-7.
DDR rozumiana jako droga - powołując się na def. drogi dla rowerów - może stanowić skrzyżowanie, gdyż droga może być złożona zarówno z jezdni jak też z drogi dla rowerów(części drogi).
W takich okolicznościach jak najbardziej przychylam się do organizacji ruchu na skrzyżowaniu DDR z inną drogą.

Nigdy nie potrafiłem odgadnąć co poeta miał na myśli tworząc zapis "droga dla rowerów – droga lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów". Droga dla rowerów zawsze występuje jako część drogi, nigdy się nie spotkałem ze zjawiskiem, żeby ddr sama w sobie stanowiła drogę. No bo jak by to miało wyglądać? Droga dla rowerów miałaby składać się z chodnika, pobocza, jezdni? Gdzie miałby stać C-13? Widział ktoś w ogóle coś takiego?
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 23:12

@Niebieski90,
a czy rowerzysta jadący w czasie "oberwania chmury" po chodniku, może jechać "pod prąd" mijając znak B-2 umieszczony po prawej stronie jezdni? Tak/NIE
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez niebieski90 » środa 28 sierpnia 2013, 18:06

Zastanówmy się.
Znak B-2 „zakaz wjazdu” oznacza zakaz
wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię od strony jego
umieszczenia; zakaz dotyczy również kolumn pieszych
oraz jeźdźców i poganiaczy.

Jeśli znak stoi po prawej stronie jezdni (jak tutaj http://goo.gl/maps/3Qrla) to uważam, że rowerzysta może jechać chodnikiem pod prąd. Sytuacja trochę się komplikuje gdy B-2 znajdzie się po skrajnie prawej stronie całej drogi (jak tutaj http://goo.gl/maps/3djrY). Wtedy powinien dotyczyć całej drogi, jak napisano w rozporządzeniu. Więc rowerzysta nie może jechać od tej strony chodnikiem, nie mogą również wchodzić od tej strony kolumny pieszych itd.

=============
Jeszcze ciekawostka, w moim mieście obserwuję przenoszenie znaków A-7, które stały na skrzyżowaniu przed samą jezdnią, na jeden słupek z D-6a/b.
Kiedyś:
kiedys.jpg
kiedys.jpg (43.71 KiB) Przeglądane 4334 razy

Teraz:
teraz.jpg
teraz.jpg (41.49 KiB) Przeglądane 4334 razy

Powyższe wykonano kilka dni temu, jakby na potwierdzenie moich słów z ostatniej wiadomości:
niebieski90 napisał(a):A-7 i STOP można stosować także w innych miejscach, a mówią o tym §5.6 i §21.4. Moim zdaniem skutek tych zapisów jest dwojaki:
1. (...)
2. (...) napotykając na jednym słupku A-7 i D-6a/b, lub A-7 i później D-6a/b podczas wyjeżdżania z podporządkowanej musimy ustąpić pierwszeństwa także rowerzystom jadącym drogą dla rowerów która stanowi część drogi głównej, tak jak np. tutaj http://goo.gl/maps/zzUw8 lub tutaj http://goo.gl/maps/cr1rN czy tutaj http://goo.gl/maps/R9En5 przy niedziałającej sygnalizacji.

Wspominam o tym dlatego, że jest wielu zagorzałych przeciwników tej teorii, a to jest właśnie imho największa korzyść ze zmian w maju 2011. Po skreśleniu art 33.4 i wprowadzeniu art 27.1a rowerzysta jadący drogą rowerową wzdłuż drogi głównej ma pierwszeństwo na przejazdach, zarówno przed zjeżdżającymi z głównej (art 27.1a), jak i przed wjeżdżającymi na główną (A-7 w kombinacji z §5.6 rozporządzenia).
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez rusel » środa 28 sierpnia 2013, 18:51

to przenoszenie znakow ma na celu jedynie poprawe widocznosci
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez Zonaimad » czwartek 29 sierpnia 2013, 00:11

rusel napisał(a):to przenoszenie znakow ma na celu jedynie poprawe widocznosci

To by chyba przenieśli wszystkie?
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez LeszkoII » czwartek 29 sierpnia 2013, 12:44

niebieski90 napisał(a):Jeśli znak stoi po prawej stronie jezdni (jak tutaj http://goo.gl/maps/3Qrla) to uważam, że rowerzysta może jechać chodnikiem pod prąd.
Zacytowałeś przepis, z którego wynika, że znak B-2 oznacza zakaz wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię OD STRONY JEGO UMIESZCZENIA. Nie mam wątpliwości, że użyte sformułowanie "strona jego umieszczenia" dotyczy strony z jakiej wjeżdża się 'na odcinek' drogi lub jezdni a więc kierunku ruchu umożliwiającego odczytanie znaku. Natomiast z przepisów ogólnych wywnioskuję, że znak umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy wszystkich znajdujących się na pasach ruchu(w racjonalnym domyśle: pasów ruchu tej samej jezdni). Dokładnie opisuje to punkt. 3.2.2. z zał. 1 do WT, dz.u. 220. wraz z odpowiednim rysunkiem.
niebieski90 napisał(a):Sytuacja trochę się komplikuje gdy B-2 znajdzie się po skrajnie prawej stronie całej drogi (jak tutajhttp://goo.gl/maps/3djrY). Wtedy powinien dotyczyć całej drogi, jak napisano w rozporządzeniu. Więc rowerzysta nie może jechać od tej strony chodnikiem, nie mogą również wchodzić od tej strony kolumny pieszych itd.
Gdzie to napisano w rozporządzeniu? Poza tym kolumny pieszych - na ogół - poruszają się jezdnią a nie chodnikiem. Zbyt wiele wymagasz od pani opiekunki i kierowniczki kolumny przedszkolaków... Rowerzysta spokojnie może sobie jechać chodnikiem i nie obowiązuje go B-2.
niebieski90 napisał(a):jeszcze ciekawostka, w moim mieście obserwuję przenoszenie znaków A-7, które stały na skrzyżowaniu przed samą jezdnią, na jeden słupek z D-6a/b.
Ale "nie przenieśli" linii P-13. Na fotce widzimy skrzyżowanie dróg(a jedna z nich zawiera DDR) więc nie widzę powodów do stosowania A-7 w trybie § 5.6 z dz.u. 170. Wyjątek o którym tutaj mowa odnosi się do torowiska tramwajowego lub innych miejsc przecinania się kierunków ruchu np. przy wjeździe na drogę ze stacji benzynowej lub w obrębie przecinania się dróg wewnętrznych(tutaj nie do końca zgodne z przepisami!). Sens umieszczania A-7 przed przejazdem tramwajowym ma charakter przede wszystkim ostrzegawczy, bo tramwaj i tak posiada pierwszeństwo oraz analogicznie w miejscach gdzie włączając się do ruchu ustępujemy pierwszeństwa.

Kiedy stosować A-7 "awaryjnie"? Odpowiedź znajdujemy w dz.u. 220:
Znak A-7 może być umieszczany także w innych miejscach(niż skrzyżowanie - mój komentarz) przecinania się kierunków ruchu gdzie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wynika z przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym
Nie będzie błędem w sztuce zastosowanie A-7 w miejscu wyjazdu z drogi wewnętrznej czy strefy zamieszkania.

Kontynuując omawianie zdjęcia...
Wyobraź sobie, że zbliżasz rowerem się do skrzyżowania i chcesz DDR przejechać skrzyżowanie na wprost. DDR "zakręca" wzdłuż skanalizowanego rękawa dla pojazdów skręcających na jezdni w prawo a następnie dochodzi do przecinania sie kieruków ruchu - w obrębie skrzyżowania. Rowerzysta porusza się na wprost a pojazd skręca w drogę poprzeczną (Art.27.1a ma zastosowanie) A-7 może przypomnieć o "przepisie ustawowym", jeśli już dopatrujesz się związku z cofnięciem znaku przed PdR.
Teraz wyobraź sobie, że zbliżasz się do skrzyżowania rowerem "od górnej strony obrazka" - jedziesz drogą z pierwszeństwem (oznaczoną D-1 - choć ciekawe, jakim cudem zauważysz owe D-1 na tak rozległym skrzyżowaniu), następnie skręcasz w prawo... I tutaj pojawia się problem, bo skręcający w drogę poprzeczną(ten z Art.27.1a) aż tak dalece nie będzie obserwował i przewidywał skąd rowerzysta nadjechał, z dołu czy z góry - realnie z prawej strony ciągu z pierwszeństwem - zbliżył się do PdP.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez niebieski90 » piątek 30 sierpnia 2013, 15:33

rusel napisał(a):to przenoszenie znakow ma na celu jedynie poprawe widocznosci

W tym przypadku widoczność znaku pogorszyła się z powodu przybliżenia go do stojącej tam latarni ulicznej. Oprócz tego wiem, że działania w celu takiego przestawiania znaków inicjują oficerowie rowerowi, którzy niedawno rozpoczęli pracę w zarządzie dróg w moim mieście.

LeszkoII napisał(a):Gdzie to napisano w rozporządzeniu? Poza tym kolumny pieszych - na ogół - poruszają się jezdnią a nie chodnikiem. Zbyt wiele wymagasz od pani opiekunki i kierowniczki kolumny przedszkolaków... Rowerzysta spokojnie może sobie jechać chodnikiem i nie obowiązuje go B-2.

No przecież zacytowałem, a nawet pogrubiłem odpowiedni fragment:
niebieski90 napisał(a):Znak B-2 „zakaz wjazdu” oznacza zakaz
wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię od strony jego
umieszczenia; zakaz dotyczy również kolumn pieszych
oraz jeźdźców i poganiaczy.

Użyto spójnika "lub", więc rozumiem z tego że znak może dotyczyć albo samej jezdni, albo całej drogi, czyli jezdni i wszystkiego innego należącego do tej drogi, także chodnika i jadącego nim rowerzysty jeśli będzie mógł tam akurat wjechać. Kwestia kiedy będzie dotyczył tylko jezdni, a kiedy całej drogi. Załączyłem także wcześniej odpowiednie przykłady, uważam że tylko jezdni dotyczy gdy stoi przy jej prawej krawędzi, a drogi gdy stoi po skrajnie prawej stronie całej drogi.
A co do tej kolumny przedszkolaków to się już bardzo mocno rozpędziłeś. W art 12 czytamy:
1. Kolumna pieszych, z wyjątkiem pieszych w wieku do 10 lat, może się poruszać tylko prawą stroną jezdni.
2. Do kolumny pieszych w wieku do 10 lat stosuje się odpowiednio przepisy art. 11 ust. 1 i 2.

Kolumna przedszkolaków idzie normalnie chodnikiem, ale ciągle jest to kolumna pieszych. Czy może wejść na chodnik od strony, gdzie stoi B-2 po skrajnie prawej stronie całej drogi? Imho nie.

LeszkoII napisał(a):Ale "nie przenieśli" linii P-13. Na fotce widzimy skrzyżowanie dróg(a jedna z nich zawiera DDR) więc nie widzę powodów do stosowania A-7 w trybie § 5.6 z dz.u. 170. Wyjątek o którym tutaj mowa odnosi się do torowiska tramwajowego lub innych miejsc przecinania się kierunków ruchu np. przy wjeździe na drogę ze stacji benzynowej lub w obrębie przecinania się dróg wewnętrznych(tutaj nie do końca zgodne z przepisami!). Sens umieszczania A-7 przed przejazdem tramwajowym ma charakter przede wszystkim ostrzegawczy, bo tramwaj i tak posiada pierwszeństwo oraz analogicznie w miejscach gdzie włączając się do ruchu ustępujemy pierwszeństwa.

"Pierwotnie" znak A-7 odnosi się do skrzyżowania i to przed jezdnią drogi głównej właśnie ma być P-13, chociaż z drugiej strony §89.2 nie wyklucza możliwości wymalowania dodatkowej przed przejazdem dla rowerów czy tam nawet torowiskiem. A-7 dodatkowo dotyczy przejazdu dla rowerów tylko dzięki §5.6. Natomiast w tym przypadku nie ma za bardzo miejsca na wymalowanie dodatkowej P-13, bo musiałaby znaleźć się przed przejściem dla pieszych, a znaki o pierwszeństwie powinny dotyczyć tylko kierujących.
Oglądający Stop Drogówkę na pewno widzieli ten odcinek: http://www.ipla.tv/Stop-drogowka-odcinek-72/vod-5678569 . Już na samym początku dochodzi do potrącenia rowerzystki jadącej drogą dla rowerów w ciągu drogi głównej, a potrącił kierowca wyjeżdżający spod A-7. Funkcjonariusz zauważa ten fakt, chociaż stwierdzenie wprost "A-7 dotyczy przejazdu" nie pada. A propos 220, to nie jest tam napisane, że A-7 może być dodatkowo umieszczany tylko i wyłącznie tam, gdzie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wynika z przepisów ustawy i nigdzie indziej. Pamiętajmy też, że zarówno 170 jak i 220 nadal nie zostały znowelizowane po zmianach w maju 2011, więc bardziej sprawdzały się w kombinacji "art 27.1 + §47.4 + art 33.4" niż obecnie.

LeszkoII napisał(a):Teraz wyobraź sobie, że zbliżasz się do skrzyżowania rowerem "od górnej strony obrazka" - jedziesz drogą z pierwszeństwem (oznaczoną D-1 - choć ciekawe, jakim cudem zauważysz owe D-1 na tak rozległym skrzyżowaniu), następnie skręcasz w prawo... I tutaj pojawia się problem, bo skręcający w drogę poprzeczną(ten z Art.27.1a) aż tak dalece nie będzie obserwował i przewidywał skąd rowerzysta nadjechał, z dołu czy z góry - realnie z prawej strony ciągu z pierwszeństwem - zbliżył się do PdP.

A propos rozległego skrzyżowania, o którym mówisz, to poprosiłbym o rysunek. Czy zobaczę D-1 hmm, trzeba by zapytać motorniczego tramwaju, jaki ma sposób na wyłapywanie D-1 na wydzielonym torowisku. Jeśli natomiast nie jadę w ciągu drogi z pierwszeństwem chciałbym zobaczyć A-7, no ale skoro mamy nie stawiać A-7 przed przejazdami to muszę się czasami domyślać jaką drogą jadę (chociaż 90% dróg dla rowerów biegnie w ciągu dróg z pierwszeństwem, bo to one przenoszą największy ruch i to tam rowerzyści nie powinni jeździć jezdnią).
Natomiast znalazłem coś takiego, co prawda z sygnalizacją, ale załóżmy że akurat nie działa.
1.jpg
1.jpg (74.6 KiB) Przeglądane 4282 razy

Na zielono oznaczyłem tor jazdy rowerzystów jadących w ciągu drogi z pierwszeństwem, na czerwono tych, którzy będą ustępować pierwszeństwa, pomarańczowe kreski to miejsca, gdzie należy się w celu ustąpienia pierwszeństwa zatrzymać. Załóżmy, że jadę drogą rowerową po lewej stronie od dołu obrazka i następnie skręcam w prawo. Najpierw przepuszczę rowerzystów nadjeżdżających od mojej lewej strony, ale po skręcie w prawo wjadę już na drogę z pierwszeństwem, zanim jeszcze znajdę się na pierwszym przejeździe.
A teraz inna sytuacja: Wyjeżdżam samochodem z dołu obrazka i skręcam w prawo. Najpierw ustępuję pierwszeństwa rowerzystom jadącym drogą główną, potem ustępuję kierującym na jezdni. Następnie w trakcie skręcania w prawo znów trafiam na przejazd i powiedzmy, że widzę rowerzystę nadjeżdżającego "od góry" drogą dla rowerów po prawej stronie. Czy zadziała art 27.1a? Moim zdaniem tak. Ja wyjeżdżam z drogi podporządkowanej i rowerzysta jedzie w ciągu drogi podporządkowanej, obydwaj jesteśmy w równorzędnej sytuacji więc schodzimy na piętro przepisów ogólnych, a tam trafiamy na art 27.1a.

Chcę zauważyć, że stosując się do tych interpretacji nie miałem zdarzenia podczas kierowania rowerem od ponad 10.000km, jak również zdarzenia z rowerzystą podczas kierowania samochodem.
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez LeszkoII » piątek 30 sierpnia 2013, 17:21

Przemyślałem przykład z B-2 i masz rację(choć nie podałeś podstawy prawnej a ja ją sobie własnie przypomniałem) w tej kwestii, że formalnie rowerzysta wjeżdżając pod prąd na chodnik drogi jednokierunkowej nie powinien tego czynić. Wynika to z literalnego stosowania się do przepisów - jednak wątpię, by ktokolwiek proponował za to grzywnę a w razie odmowy - by sąd nie uchylił grzywny (bliska zeru szkodliwość społeczna).

O tyle nie zgadzam się, że ma jakieś znaczenie różnica w sposobie umieszczenia (słupka)znaku zakazu 0,5m od krawężnika od umieszczenia go na peryferiach drogi, np. po prawej stronie chodnika. Wszakże "po prawej stronie jezdni" może oznaczać też "po prawej stronie chodnika", i na odwrót w rozumowaniu.
Jeśli chodzi o B-2 dotyczące zakazu wjazdu na jezdnię - to rozwiązanie spotykamy na drogach 2-jezdniowych złożonych z jezdni jednokierunkowych.

Tak więc w tym punkcie "zwracam połowicznie honor" 8)
niebieski90 napisał(a):Kolumna przedszkolaków idzie normalnie chodnikiem, ale ciągle jest to kolumna pieszych. Czy może wejść na chodnik od strony, gdzie stoi B-2 po skrajnie prawej stronie całej drogi? Imho nie.
Już widzę panią przedszkolankę, która przyjmuje mandat albo nie przyjmuje a sąd nie uchyla kary :D W tym sensie napisałem, że <<Zbyt wiele wymagasz od pani opiekunki>>
niebieski90 napisał(a):A-7 dodatkowo dotyczy przejazdu dla rowerów tylko dzięki §5.6.
"Zgoda", tylko jakby jeszcze rowerzysta mógł czuć się tak pewnie jak tramwaj na przejeździe tramwajowym. Aczkolwiek w tym miejscu(obrazek z poprzedniego Twojego posta) ustąpiłbym pierwszeństwa rowerzyście zbliżającemu się do skrzyżowania (i póxniej też do PdR) drogą z pierwszeństwem na podstawie A-7, a rowerzyście jadącemu w ciągu podporządkowanym (w tym, z którego podobnie jak ja nadjechał) na podstawie Art. 27.1a.

... tyle, że przy domniemaniu dla Twojej interpretacji jako jedynie słusznej - bardzo łatwo o wypadek i łatwo o wskazanie winnego - ale o wiele trudniej o przejrzystość reguł; znaki D-6a i P-11 należałoby po prostu ograniczyć lub zlikwidować a przynajmniej pozamieniać na A-24 (znowelizowany).

Co do par. 5.6. - ma on zastosowanie do innych niż skrzyżowanie miejsc przecinania się kierunków ruchu. To podaj przykład, przecięcia się DDR z drogą poza skrzyżowaniem. Tylko proszę nie podawaj już przykładów, gdzie zza pleców kierowcy nadjeżdża rower a samochód nie skręca w drogę poprzeczną oraz ~90 stopni to nie 180 stopni. I nie porównuj z tramwajami, bo takich niebezpiecznych przejazdów tramwajowych jest znacznie mniej niż ilość PdR.
niebieski90 napisał(a):A propos rozległego skrzyżowania, o którym mówisz, to poprosiłbym o rysunek.
W zupełności wystarczają Twoje.
niebieski90 napisał(a):Czy zobaczę D-1 hmm, trzeba by zapytać motorniczego tramwaju, jaki ma sposób na wyłapywanie D-1 na wydzielonym torowisku.
Motorniczy mają odpowiednie szkolenia i odprawy, są na bieżąco informowani o zmianach w organizacji ruchu, to co moga a czego nie mogą to znają na pamieć - sa pod tym względem nieźle wytresowani. Nie ma co porównywać motorniczego do rowerzysty... :roll:
niebieski90 napisał(a):Na zielono oznaczyłem tor jazdy rowerzystów jadących w ciągu drogi z pierwszeństwem, na czerwono tych, którzy będą ustępować pierwszeństwa, pomarańczowe kreski to miejsca, gdzie należy się w celu ustąpienia pierwszeństwa zatrzymać. Załóżmy, że jadę drogą rowerową po lewej stronie od dołu obrazka i następnie skręcam w prawo. Najpierw przepuszczę rowerzystów nadjeżdżających od mojej lewej strony, ale po skręcie w prawo wjadę już na drogę z pierwszeństwem, zanim jeszcze znajdę się na pierwszym przejeździe.
To jest skrzyżowanie, więc par. 5.6 nie wchodzi w grę. A jeśli nie wchodzi w grę to A-7 dotyczy najbliższej jezdni albo umieszcza się go wyjątkowo tam, gdzie z przepisów ogólnych wynika pierwszeństwo. DDR nie jest tutaj jezdnią.

Widzisz do jakich komplikacji doprowadzasz? Tam obowiązuje wzajemnie rowerzystów Art.25.1. a nie żadne znaki A-7.
Czy tego mają uczyć dzieci w podstawówce na "ZPT"(teraz sie to chyba inaczej nazywa)?
niebieski90 napisał(a):Chcę zauważyć, że stosując się do tych interpretacji nie miałem zdarzenia podczas kierowania rowerem od ponad 10.000km, jak również zdarzenia z rowerzystą podczas kierowania samochodem.
Drugiego omówienia przykładu z rysunku nie zrozumiałem. Zrozumieć przeważającą część Twojej interpretacji(co autor miał na myśli) to już wielki sukces - czy moge sobie pogratulować?
:spoko:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez niebieski90 » piątek 30 sierpnia 2013, 19:36

LeszkoII napisał(a):To jest skrzyżowanie, więc par. 5.6 nie wchodzi w grę. A jeśli nie wchodzi w grę to A-7 dotyczy najbliższej jezdni albo umieszcza się go wyjątkowo tam, gdzie z przepisów ogólnych wynika pierwszeństwo. DDR nie jest tutaj jezdnią.

Widzisz do jakich komplikacji doprowadzasz? Tam obowiązuje wzajemnie rowerzystów Art.25.1. a nie żadne znaki A-7.
Czy tego mają uczyć dzieci w podstawówce na "ZPT"?
niebieski90 napisał(a):Chcę zauważyć, że stosując się do tych interpretacji nie miałem zdarzenia podczas kierowania rowerem od ponad 10.000km, jak również zdarzenia z rowerzystą podczas kierowania samochodem.
Drugiego omówienia przykładu z rysunku nie zrozumiałem. Zrozumiec w części Twoją interpretację to już wielki sukces - cz moge sobie pogratulować? :spoko:

Teraz ja nie do końca zrozumiałem. Gdzie par. 5.6 nie wchodzi w grę? Tam gdzie przecinają się wzajemnie dwie ddr, czy tam gdzie ddr przecina jezdnię drogi podporządkowanej? Drugie zdanie to błąd. A-7 dotyczy najbliższej jezdni jeśli jest umieszczony w obrębie skrzyżowania, ale zapominasz o:
Przepisu ust. 2 nie stosuje się do znaku A-7, który umieszcza się w odległości do 50 m od skrzyżowania na drogach, na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h, oraz do 25 m od skrzyżowania na pozostałych drogach, z zastrzeżeniem § 5 ust. 5.

- A-7 w obrębie skrzyżowania - dotyczy tylko najbliższej jezdni na skrzyżowaniu
- A-7 przed obrębem skrzyżowania - dotyczy wszystkich jezdni na skrzyżowaniu, a także innych części drogi należących do drogi z pierwszeństwem, gdzie dochodzi do przecinania się kierunków ruchu z kierującymi poruszającymi się drogą podporządkowaną - par. 5.6 (uprzedzając fakty od razu powiem, że te inne części drogi z pierwszeństwem to tylko torowisko i drogi dla rowerów, wjazd z innych części drogi [pobocze, chodnik itd] na jezdnię to włączanie się do ruchu)
- A-7 wyjątkowo tam, gdzie z przepisów ogólnych wynika konieczność ustąpienia pierwszeństwa - wiadomo
Na pokazanym powyżej skrzyżowaniu mamy co prawda A-7 umieszczony w obrębie skrzyżowania przed jezdnią (za przejazdem dla rowerów), ale 25m przed skrzyżowaniem mamy jeszcze jeden A-7: http://goo.gl/maps/gF8Dn

Gdzie Art.25.1 (chyba raczej art 25.3) miałby obowiązywać rowerzystów? Jeśli mówisz o przecięciu się dwóch ddr to w żadnym wypadku. To nie są samotne ddr wyskakujące z parku osiedlowego, ale ddr należące odpowiednio do istniejących dróg, z których jedna jest drogą podporządkowaną, a druga z pierwszeństwem. Dlaczego w takim miejscu miałoby być stosowane pierwszeństwo prawej strony na wzajemnym przecięciu się dwóch ddr?
Analogicznie - co jeśli obok skrzyżowania przecinają się dwa wydzielone torowiska tramwajowe, z których jedno należy do drogi podporządkowanej, a drugi do drogi z pierwszeństwem? Który tramwaj pojedzie pierwszy?

Jakbyś wiedział jakich dzieci uczą w podstawówce przy zdawaniu na kartę rowerową złapałbyś się za głowę :) Na przykład moja nauczycielka była starej daty i chyba nie zapoznano ją z nowymi przepisami, więc na przykład kwestia istnienia dróg dla rowerów nie pojawiła się wcale.

A drugi przykład z poprzedniego rysunku miał być taki:
2.jpg
2.jpg (26.23 KiB) Przeglądane 4265 razy

Kierujący "czerwony" wyjeżdżający z dołu i skręcający w prawo również musi zastosować się do art 27.1a. Przytoczyłem tą sytuację w odpowiedzi na:
LeszkoII napisał(a):I tutaj pojawia się problem, bo skręcający w drogę poprzeczną(ten z Art.27.1a) aż tak dalece nie będzie obserwował i przewidywał skąd rowerzysta nadjechał, z dołu czy z góry - realnie z prawej strony ciągu z pierwszeństwem - zbliżył się do PdP.

Uważam że skręcający w drogę poprzeczną zawsze musi zastosować się do art 27.1a, niezależnie od tego skąd nadjechał rowerzysta, i przykład tego podałem powyżej.
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez szerszon » sobota 31 sierpnia 2013, 23:43

- A-7 przed obrębem skrzyżowania - dotyczy wszystkich jezdni na skrzyżowaniu, a także innych części drogi należących do drogi z pierwszeństwem, gdzie dochodzi do przecinania się kierunków ruchu z kierującymi poruszającymi się drogą podporządkowaną - par. 5.6 (uprzedzając fakty od razu powiem, że te inne części drogi z pierwszeństwem to tylko torowisko i drogi dla rowerów, wjazd z innych części drogi [pobocze, chodnik itd] na jezdnię to włączanie się do ruchu)
Może podstawę prawną uprawniającą do takiego oryginalnego podziału i równoczesne stosowanie par 5.5 i 5.6 ? :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez niebieski90 » wtorek 03 września 2013, 13:52

szerszon napisał(a):
- A-7 przed obrębem skrzyżowania - dotyczy wszystkich jezdni na skrzyżowaniu, a także innych części drogi należących do drogi z pierwszeństwem, gdzie dochodzi do przecinania się kierunków ruchu z kierującymi poruszającymi się drogą podporządkowaną - par. 5.6 (uprzedzając fakty od razu powiem, że te inne części drogi z pierwszeństwem to tylko torowisko i drogi dla rowerów, wjazd z innych części drogi [pobocze, chodnik itd] na jezdnię to włączanie się do ruchu)
Może podstawę prawną uprawniającą do takiego oryginalnego podziału i równoczesne stosowanie par 5.5 i 5.6 ? :wink:

Podstawą prawną do jednoczesnego stosowania §5.5 i §5.6 jest treść Rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. (z późniejszymi zmianami) w sprawie znaków i sygnałów drogowych, którego częścią są owe zapisy.

A właśnie, skoro Szerszon wrócił na forum to odpowie mi na pewną wątpliwość która mnie ostatnio naszła.
Obrazek
Ulica Wadowicka jest drogą z pierwszeństwem, ulica Jana Brożka jest podporządkowana. Przed przecięciem się torowisk nie ma żadnych dodatkowych znaków określających pierwszeństwo (link do streetview http://goo.gl/maps/o84aG). Który tramwaj pojedzie pierwszy w przypadku awarii sygnalizacji?
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez LeszkoII » wtorek 03 września 2013, 19:55

Trzeba by zaprosić na Forum jakiegoś motorniczego. Pewnie by napisał, że jeżdżą na trasach według algorytmów, które serwują im pracodawcy na odprawach.
A rowerzyści? (od 11 latków począwszy...) Czy oni też mają w planie jakieś szkolenia?
Tramwaj to wyjątek, to zabytek! Zabytek zdecydowanie lepiej widoczny na drodze i niebezpieczny w sensie kolizji pojazd niż rower.

Wracając do rysunku - tramwaj stosuje się do znaków i to nie w trybie paragrafu 5.6 tylko 5.5. (skrzyżowanie).
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez szerszon » wtorek 03 września 2013, 22:09

Podstawą prawną do jednoczesnego stosowania §5.5 i §5.6 jest treść Rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. (z późniejszymi zmianami) w sprawie znaków i sygnałów drogowych, którego częścią są owe zapisy.

Konkretnie. Proszę o wskazanie, gdzie jest napisane o takim podziale.
Proszę o wskazanie,ze w związku z jednym znakiem A-7 i jedną linia zatrzymania mam jeszcze stosować sie do Par 5.6
Wracając do rysunku - tramwaj stosuje się do znaków i to nie w trybie paragrafu 5.6 tylko 5.5. (skrzyżowanie).

Tu bym sie nie rozpędzał, ponieważ torowisko biegnie w poblizu jezdni z przeciwnym kierunkiem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez Zonaimad » środa 04 września 2013, 02:33

Ogólnie to nie ma się co za bardzo rozpisywać na temat par. 5.5 i 5.6 rozporządzenia o znakach i sygnałach. To nie jest aż taka filozofia. Trzeba tylko pamiętać, że: 1) w obręb skrzyżowania wchodzą wszystkie części przecinających się dróg posiadających jezdnie, bo nigdzie w prawie nie jest napisane, że skrzyżowanie stanowi tylko przecięcie się jezdni tych dróg; 2) mijając znak A-7 ustawiony przed skrzyżowaniem musimy ustąpić pierwszeństwa uczestnikom ruchu de facto tylekroć, ile razy przecinamy jakiś poprzeczny tor ruchu. I to bez względu na ilość linii warunkowego zatrzymania, po których przejeżdżamy. ;-)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Rowerzysta vs samochód

Postprzez szerszon » środa 04 września 2013, 07:24

I ustąpienie pieszym na PdP lub rowerzystom na PdR niby wynika z A-7 ? :wink:
2) mijając znak A-7 ustawiony przed skrzyżowaniem musimy ustąpić pierwszeństwa uczestnikom ruchu de facto tylekroć, ile razy przecinamy jakiś poprzeczny tor ruchu. I to bez względu na ilość linii warunkowego zatrzymania, po których przejeżdżamy.

A co z przepisem,ze powinniśmy się zatrzymać np przy P-13 w związku z A-7, a nie wcześniej i nie później..analogicznie z B-20 ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości