szerszon nie potrafi zastosować definicji ustąpienia pierwszeństwa,
Oczywiście przemilczałeś moje przykłady oznakowania, ponieważ chyba jednak nie potrafisz właściwie ocenić sytuacji.
Ja wiem, ze macie wewnętrzne poczucie sprawiedliwości,
W przeciwieństwie od ciebie i naszego nowego kolegi mamy pojęcie, że istnieją Art 3 i 4, które na wstępie nie pozwalają nawet brać pod uwagę pierwszeństwa wynikającego z D-1 przy łamaniu całej masy innych przepisów.
Rozważanie pierwszeństwa pojazdu łamiącego wszelkie możliwe przepisy jest kuriozalne.
szerszon uważa, że ustąpienie pierwszeństwa to zakaz ruchu
Możesz mi pokazać , gdzie tak napisałem ? Twoja interpretacja moich postów daleko odbiega od tego co w nich jest napisane.
Może skoncentruj się dokładnie na definicjach

Gratulują dobrego samopoczucia ale dla mnie to skrajna nieodpowiedzialność i zachęcanie do kolizji.
Masz oczywiście na mysli pojazd , który ma w głębokim poważniu wszystko i tnie pod prąd, przecinając P-4, pas zieleni...wyprzedzając na skrzyzowaniu, gdzie ruch nie jest kierowany.
Tylko D-1... wybacz, ale to żarty.
Czyli jesteś zwolennikiem nowinki szerszona, że D-1 to jezdnia z pierwszeństwem?
A może D-1 dotyczy chodnika , DDR i pobocza ? Co ? Drezynka ..zadeklaruj się.

Laicy a i owszem, ale my, eksperci nie
Nie wiem jak to sie stało, ale jak laicy o cos zapytaja to "eksperci" udaja ,ze nie ma tematu, czego jestes najlepszym przykładem.

papadrive
Powiem więcej. Ja powstrzymam się od kontynuowania jazdy nie ze względu na ten, czy inny przepis, a wyłącznie ze zdrowego rozsądku i w trosce o zdrowie swoje i mojego auta.
Oczywiście. I tylko z tego powodu, a nie że niby ktoś miał pierwszeństwo.
ROZBISURMANIONY
Bosze , chroń nas przed takimi ograniczonymi ekspertami, gdzie pierwszy lepszy biegły w sądzie, który ma trochę oleju w głowie obali w proch i pył tak bezmyślne podejście zaściankowego niedouczonego policjanta...ostatnio był popis takiego "asiora" w necie, który rondo prostował.
Beka na cały internet.
Policjant dąży do jak najszybszego zakończenia postępowania, najlepiej okraszonego mandatem i po sprawie. Nic więcej go nie interesuje.
Mało to przypadków, gdzie ludzie byli skrzywdzeni, bo sie nie chciało napisać notatki ze zdarzenia ? Nie chciało sie przeprowadzić oględzin ?
A po co ? Mandat i po sprawie.
Takiej policji ja nie chcę.