Po raz kolejny rondo.....

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Po raz kolejny rondo.....

Postprzez Arturek » sobota 01 września 2007, 16:55

Witam mam pytanie na temat ronda bo ostatnio dostaje coraz wiecej pytan jak sie jezdzi na rondzie.
Obrazek

Temat nie dotyczy tego czy trzeba wlaczac kierunkowskaz czy nie.

Mnie kiedys uczono ze jesli chce skrecic w lewo to zajmuje lewy pas(1 na obrazku), gdy chce w prawo to prawy(2 na obrazku). Do jazdy prosto moge uzyc obu pasow(1 i 2 na obrazku).
Ale zauwazylem ze zdarzaja sie takie sytuacje ze z prawego (2) w lewo skrecaja. A co ciekawe przed wczoraj widzialem sytuacje ze z lewego(1) w prawo samochod skrecil. Teraz mam takie pytanie. Czy takie skrecanie jest prawidlowe? Czy gdybym ja z lewego pasa (1) jechal prosto a ktos inny z prawego(2) by se skrecal w lewo i mnie stuknal, to czy wina jest moja czy tej osoby? Czy moze ja w takiej sytuacji musze mu ustapic zeby on se mogl przedemna przejechac?
Arturek
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 01 września 2007, 16:41

Re: Po raz kolejny rondo.....

Postprzez tom634 » sobota 01 września 2007, 17:05

Arturek napisał(a):Czy gdybym ja z lewego pasa (1) jechal prosto a ktos inny z prawego(2) by se skrecal w lewo i mnie stuknal, to czy wina jest moja czy tej osoby?

Twoja, w ten sposób zajechałbyś komuś drogę. Będąc na lewym pasie i jadąc prosto i widząc pojazd na prawym pasie, który nie sygnalizuje zjazdu z skrzyżowania, powinieneś zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać pojazd w celu ustąpienia pierwszeństwa.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez Bartex » niedziela 02 września 2007, 01:52

Zdania na ten temat są podzielone :wink:
elo
Avatar użytkownika
Bartex
 
Posty: 62
Dołączył(a): wtorek 03 lipca 2007, 00:16
Lokalizacja: Warka

Postprzez Ad_aM » niedziela 02 września 2007, 02:16

Ale co tu mają do rzeczy podzielone zdania... jeśli nie było strzałek ustalających "kierunkowość" pasów, obowiązkiem zjeżdzającego bylo ustąpienie pierwszeństwa jadacym na prawym pasie i tyle Taka "podzielność" zdań może kosztować od 100 do 500zł mandatu i koszta OC... o własnym pojeździe nie wspominając :lol:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez wiesniak » niedziela 02 września 2007, 02:17

Co do postu toma634 to zdań podzielonych być nie ma prawa, bo to akurat nie jest kwestia zdania tylko kodeksu, a konkretnie ustąpienia pierwszeństwa przy zmianie pasa :wink: .
Za to parę innych spraw dotyczących ronda jest już niestety kwestią światopoglądu kierowcy...
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez ella » niedziela 02 września 2007, 02:37

Bartex napisał(a):Zdania na ten temat są podzielone :wink:

Bartex a może tak coś więcej. Na jaki temat -na które pytanie zadane przez autora wątku?
Bo na pewno nie ma zdań podzielonych w temacie ustąpienia pierwszeństwa przy zmianie pasa.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Bartex » niedziela 02 września 2007, 02:39

Jeżeli nie ma wyznaczonych pasów do skretu to można z prawego w lewo??
elo
Avatar użytkownika
Bartex
 
Posty: 62
Dołączył(a): wtorek 03 lipca 2007, 00:16
Lokalizacja: Warka

Postprzez wiesniak » niedziela 02 września 2007, 02:46

O właśnie, na ten temat zdania są faktycznie podzielone :). Moim zdaniem można, ale jest to raczej niewskazane ze względu na innych kierowców, których się blokuje.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Bartex » niedziela 02 września 2007, 02:48

Więc w przypadku wypadku moim zdaniem wina bedzie obupólna. Jeden dostanie za skręt z niewłaściwego pasa a drugi za wymuszenie. Ode mnie tyle :wink:
elo
Avatar użytkownika
Bartex
 
Posty: 62
Dołączył(a): wtorek 03 lipca 2007, 00:16
Lokalizacja: Warka

Postprzez scorpio44 » niedziela 02 września 2007, 10:53

Bartex, czym innym jest mandat za wykroczenie, a czym innym uznanie za winnego kolizji. A w takim wypadku za winnego kolizji zawsze zostanie uznany ten, który miał obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa (a w tym wypadku tak jest, bo występuje element zmiany pasa). Ten drugi mógłby dostać mandat za wykroczenie, ale tak jak mówicie - tu akurat zdania są podzielone, czy ma ono miejsce. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 18 września 2007, 18:58

Mnie kiedys uczono ze jesli chce skrecic w lewo to zajmuje lewy pas(1 na obrazku), gdy chce w prawo to prawy(2 na obrazku). Do jazdy prosto moge uzyc obu pasow(1 i 2 na obrazku).


Dobrze Cie uczono:

Prawo o ruchu drogowym
art. 22 ust. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi
– jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie
zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie
w jednym kierunku.


Teraz mam takie pytanie. Czy takie skrecanie jest prawidlowe?


Oczywiście może się zdarzyć, że kierujący pojazdem np. jeżdżąc w poszukiwaniu właściwego wylotu dookoła wyspy centralnej (zarówno pasem 1 czy 2) w końcu zdecyduje się na opuszczenie ronda (bo przecież nikt nie zbarania jeżdżenia wkoło :D )

§ 36. 1. Znak C-12 „ruch okrężny” oznacza, że na
skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu
w kierunku wskazanym na znaku.


to wtedy np. skręcając w prawo z pasa wewnętrzego będzie musiał ustąpic pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez assik » wtorek 18 września 2007, 20:01

cwaniakzpekaesu napisał(a):Oczywiście może się zdarzyć, że kierujący pojazdem np. jeżdżąc w poszukiwaniu właściwego wylotu dookoła wyspy centralnej (zarówno pasem 1 czy 2) w końcu zdecyduje się na opuszczenie ronda (bo przecież nikt nie zbarania jeżdżenia wkoło :D )

O,natchnales mnie do pewnego pytania...Jesli na egzaminie egzaminator kaze mi skrecic w lewo na rondzie to gdy nie bede mogla zmienic przy zjezdzie pasa z lewego na prawy (z powodu po prostu zajetego prawego pasa,duzego ruchu) to mozna sobie okrazyc wyspe jeszcze raz i wtedy dopiero skrecic w lewo (o ile prawy pas bedzie wolny w odpowiednim momencie)? Nie bedzie to bledem ?
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez cfk » wtorek 18 września 2007, 21:29

wg. mnie powinnaś poczekać i zmienić pas ruchu, ale w skrajnych sytuacjach możesz pojechać sobie jeszcze raz do okoła. U nas częste są sytuacje że przy dużym natężęniu ruchu podczas egzaminu egzaminator za późno mówi gdzie ma skręcić egzaminowany i wtedy wszyscy jadą sobie jeszcze raz "runke honorową" ;))
więc jak widzisz żę nie masz szans sie wcisnąć jedź jeszcze raz, a jak masz przepuścić 1, 2 samochody poczekaj. Wybór należy do Ciebie =). Pamiętaj że zawsze może Cie ktoś wpuśćić na prawy pas ;)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 18 września 2007, 23:18

Assik, zobacz o ile może życie byc prostsze, gdy swoją wiedzę i interpretację przepisu opierasz o podstawowe definicje:

Jesli na egzaminie egzaminator kaze mi skrecic w lewo na rondzie to gdy nie bede mogla zmienic przy zjezdzie pasa z lewego na prawy (z powodu po prostu zajetego prawego pasa,duzego ruchu) to mozna sobie okrazyc wyspe jeszcze raz i wtedy dopiero skrecic w lewo (o ile prawy pas bedzie wolny w odpowiednim momencie)? Nie bedzie to bledem ?


definicja "ustąpienia pierwszeństwa

art. 2 pkt. 23) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia
kroku;


czyli gdy masz obowiązek ustąpienia pierwszeństwa powinnaś powstrzymac sie od ruchu - a więc zatrzymujesz się, przepuszczasz jadącego równoległym pasem ruchu, i kontynuując jazdę opuszczasz skrzyżowanie

Pytasz czy możesz jeździć dookoła wyspy, ja pytam po co, jeśli możesz się zatrzymać (patrz wyżej)... natomiast może się zdarzyć sytuacja, że w Twojej ocenie hamowanie może spowodowac zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego (np. widzisz za sobą wariata drogowego, który jedzie za szybko i w razie, gdy zatrzymasz pojazd wjedzie Ci w tył)

art. 19 ust. 2 Kierujący pojazdem jest obowiązany:
pkt. 2/ hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
jego utrudnienia;


no to wtedy jedziesz dookoła wyspy...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez DEXiu » wtorek 18 września 2007, 23:47

cwaniakzpekaesu napisał(a):
art. 2 pkt. 23) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia
kroku;


czyli gdy masz obowiązek ustąpienia pierwszeństwa powinnaś powstrzymac sie od ruchu - a więc zatrzymujesz się, przepuszczasz jadącego równoległym pasem ruchu, i kontynuując jazdę opuszczasz skrzyżowanie

Zgodzę się, że objeżdżanie wyspy nie jest konieczne, niemniej jednak jest ono dozwolone i ma powinności się zatrzymać. Interpretując zacytowaną przez Ciebie definicję w całości a nie wybiórcze słowa dochodzimy do wniosku, że dopóki nie zmuszamy nikogo do zmiany kierunku, pasa ruchu lub prędkości to nie musimy się zatrzymywać.

A co do kwestii jechania prosto i zajechania drogi komuś skręcającemu w lewo z prawego pasa - zgodzę się z opinią, że w takim wypadku sąd powinien orzec współwinę. Ale do tego niestety potrzebni są świadkowie, którzy potwierdzą, że tamten ktoś skręcał w lewo/zawracał z prawego pasa ale wjeżdżając na rondo z tego wjazdu co my. Może się przecież zdarzyć, że wjedzie z następnego wjazdu (patrząc na rondo jak na zegar - my wjedziemy z godziny 6, a on z 3) i będzie chciał jechać prosto. W takim wypadku to tylko nasza culpa :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości