Wjazd na ścieżkę rowerową

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wjazd na ścieżkę rowerową

Postprzez duchzg » wtorek 30 października 2007, 13:48

Ostatnio jeździłem rowerem po Zielonej Górze i uderzyło mnie że na żadną ścieżkę nie da się wjechać zgodnie z przepisami.
Otóż każda ścieżka zaczyna się i kończy na przejściu dla pieszych(nie przejeździe rowerowym). Jadąc po mieście (<50km/h) mam obowiązek korzystać z jezdni, nie zaś z chodnika- już mnie próbowali kasować za jazdę chodnikiem. Aby wjechać na ścieżkę muszę skręcić na pasach dla pieszych co jest niezgodne z przepisami, które mówią, że pojazd przejeżdżając przez przejście ma obowiązek poruszać się prostopadle do przejścia.

Jak więc w takim wypadku mam zjechać z ulicy na ścieżkę zatrzymać sie na drodze zsiąść z roweru, wejść po trawniku na chodnik, przeprowadzić rower po przejściu, wsiąść nań na chodniku i włączyć się do ruchu na ścieżce?
duchzg
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 30 października 2007, 13:39

Postprzez tom634 » wtorek 30 października 2007, 15:06

A nie umiesz skoczyć z jezdni przez krawężnik na trawę, przejechać fragment przez chodnik i od razu skręcić na drogę dla rowerów?
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez duchzg » wtorek 30 października 2007, 15:16

Gdy jeżdżę na rowerze górskim nie jest to wielki problem, na szosówce jest to nie mały.
Ale chodzi mi o kwestię prawną bo ja sobie poradzę, ale np. 60-cio letnia pani na składaczku wskoczy na 20 centymetrowy krawężnik z jazdy równoległej? Bo wszystko można zrobić nie zgodnie z przepisami, sztuką jest jak to zrobić zgodnie z nimi.
duchzg
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 30 października 2007, 13:39

Postprzez tom9 » wtorek 30 października 2007, 15:49

60-cio letnia pani


niech odpoczywa, lezy, cieple kapcie i tv a nie na rowerze chulac bedzie.

co do ciebie wydaje mi sie ze sie czepiasz.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez duchzg » wtorek 30 października 2007, 17:46

Widzę, że duch blachosmroda szybko się udziela i sposób myślenia "rower to Twój wróg" nie jest obcy a szkoda, jestem zarówno kierowcą jak i rowerzystą, i zaczynam rozumiec skąd ten zaściankowy sposób myślenia. Proponuję przejechać się do sąsiadów- choćby przez zachodnią czy morską granicę to może zrozumiecie, jak traktuje się rowerzystów na drodze. Myślałem, że nowe pokolenie kierusiów ma więcej oleju w głowie niż rutyniarze.

Na konkretną odpowiedź nie mogę liczyć, trzeba będzie udać się na konsultacje do instruktorów prawa jazdy, albo policjantów. A że się czepiam- owszem do tego IMHO służy forum- żeby wyjaśnić nie jasne kwestie
duchzg
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 30 października 2007, 13:39

Postprzez marcij » wtorek 30 października 2007, 18:47

Zatrzymujesz sie , zsiadasz z roweru , wprowadzasz go na sciezke wsiadasz i jedziesz dalej.Jestes zgodnie z przepisami. Co nie zmienia faktu ze sie czepiasz :lol:

A co do jazdy po chodniku to miales pecha , u mnie jest to jak najbardziej praktykowane , wiele razy przejezdzalem kolo policjantow spacerujacych po chodniku i ani razu nie zwrocili mi uwagi. Nie wolno natomiast przejezdzac po przejsciu, bo za to sie czepiaja.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez tom634 » środa 31 października 2007, 09:09

A ja proponuję takie spojrzenie: kierującemu pojazdem zabrania się jazdy po chodniku, prawda? To jak kierujący pojazdem może zaparkować na chodniku nie jeżdżąc po chodniku? I tu pewnie ustawodawca dał "niepisane" prawo do wjeżdżania na chodnik i potoczenia się celem wyprostowania pojazdu. I podobnie pewnie jest w przypadku przejść dla pieszych- kawałek można pojechać "wzdłuż" :D Ja tak robię i jest dobrze, nawet kierujący pojazdami jadący za mną rozumieją mój manewr po zasygnalizowaniu i nie miałem problemów z skrętem w prawo na przejściu dla pieszych. Zawsze dawali mi pole manewru do odbicia się i skręcenia w prawo na przejściu. :D
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości