lewoskręt, jak to z nim w końcu jest?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

lewoskręt, jak to z nim w końcu jest?

Postprzez eax » poniedziałek 19 maja 2008, 17:29

Witam państwa.

Mam dość duży ( z mojej perspektywy ) problem. Otóż jak narazie nie miałem sytuacji kiedy musiałbym dokonać lewoskrętu ( 2h jazdy za mną ) w pełnym tego słowa znaczeniu na ruchliwej drodze, dlatego pytam się, aby nie skompromitować się przed instruktorem :).

Sytuacja 1:
jesteśmy pojazdem 1, chcemy skręcić w lewo, a droga jest ruchliwa, z przeciwka nadjeżdżają samochody, więc dojeżdżamy do środka skrzyżowania ( wykropkowany samochód ) czy czekamy przed skrzyżowaniem, aby wjechać? Wszędzie czytam, że należy dojechać do środka skrzyżowania, natomiast w większości skrzyżowań taki manewr wg. mnie skończyłby się zatorowaniem całego przecięcia dróg.
( Pojazdy jadące przedtem za mną, a chcące jechać prosto - czekają, ci , którzy nadjeżdżają z prawej strony - czekają i ci z lewej chcący dokonać lewoskrętu też czekają, kiedy ja jestem na środku skrzyżowania). Więc jak to jest? :)

Sytuacja 2:
Na dużym skrzyżowaniu kierowanym światłami np S-1 jedzie pojazd przede mną i dokonuje skrętu w lewo, w tym celu dojeżdża do środka skrzyżowania ( skrzyżowanie jest duże i kierowane światłami, więc nie ma problemu z tamowaniem ruchu ), natomiast ja mam ten sam zamiar. Gdzie się ustawiam? Tuż za nim na środku skrzyżowania? Czy może przed sygnalizatorem będąc na zielonym świetle, gdzie przy okazji utrudniam ruch innym?

Załączam rysunki :
http://img179.imageshack.us/img179/4277/obrazzt9.jpg


Jeżeli wątek był prowadzony wcześniej - najmocniej przepraszam. Szukałem, aczkolwiek nic ciekawego nie znalazłem na ten temat.
eax
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 19 maja 2008, 16:50

Postprzez dariex » poniedziałek 19 maja 2008, 17:57

Wszystko byłoby ok w Twoim rysunku gdyby nie to,że Twoj skręcający w lewo pojazd z niewiadomo jakich powodów nagle znalazł się na pasie dla jadących wprost z lewej strony.
Nie masz wjeżdżać na ich pas ruchu,ustawiasz sie bliżej osi jezdni - wówczas nie blokujesz przejazdu tym jadącym z naprzeciwka,ani tym jadącym za tobą,nie skręcającym.
Gdybyś czekał przed skrzyżowaniem to całkowicie blokowałbyś ruch tym jadącym z tyłu,gdyż masz sygnał zielony,poza tym w razie zmiany świateł,wątpię,że zdążyłbyś w ogole skręcić.

Jeśli jedziesz nako drugi to musisz sam ocenić czy możesz ustawić się za samochodem,który również skręca czy powinieneś poczekać przed sygnalizatorem.
Zwykle kiedy jedziesz jako drugi,to nie ma problemu z opuszczeniem skrzyżowania ale jeśli widzisz,ze zielone dla Twojego kierunku świeci się juz długo( i można zakładac,ze w krótce sie zmieni na czerwone) lub jest duży ruch i wielu samochodom jadącym z naprzeciwka należy ustąpić pierwszeństwa i w rezultacie gdybyś się ustawił tuż za jadącym wcześniej,to mógłbyś zostać na skrzyżowaniu i zatamować ruch,to wówczas należy zostać przed sygnalizatorem.

Nie obawiaj się bo taki manewr lewoskrętu na skrzyżowaniu kolizyjnym,na pewno będziesz trenować i to raczej nie na trzeciej godzinie ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez DEXiu » wtorek 20 maja 2008, 00:46

Co do sytuacji I to jest wręcz odwrotnie niż napisałeś - właśnie gdybyś nie wjechał na skrzyżowanie, to całkowicie zablokowałbyś możliwość jazdy tym za Tobą. A tak to oni mogą sobie spokojnie jechać prosto/skręcić w prawo omijając Cię, ci z naprzeciwka - bez zmian; ci z prawej mogą skręcić w prawo a w lewo i prosto i tak by nie pojechali z tego samego powodu, dla którego Ty nie skręcasz :wink: Trzeba jedynie uważać, aby nie zablokować możliwości jazdy na wprost tym którzy nadjeżdżają z lewej (choć oni też nie za bardzo mogą - z tego samego powodu :P
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości