Kolizja drogowa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja drogowa

Postprzez ble » czwartek 19 czerwca 2008, 12:41

witam,
jezeli doszlo juz niestety do koliozij drogowej co nalezy zrobic czy zawsze trzeba wzywac policje czy mozna to zalatwic jakos inaczej?
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 13:16

Policję musisz wezwać gdy są ranni albo zabici. W pozostałych przypadkach niekoniecznie.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Pinhead » czwartek 19 czerwca 2008, 13:27

Jednak jeśli nie wezwiesz policji i ograniczysz się do oświadczenia to za pare dni można zostać zaskoczonym gdy sprawca kolizji zmieni zdanie. Wycofa się z przyznania do winy, obarczy winą tego w którego wjechał albo w ogóle wycofa się że takie zdarzenie miało miejsce.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 13:39

Pinhead napisał(a):za pare dni można zostać zaskoczonym gdy sprawca kolizji zmieni zdanie.

A skąd wiemy kto jest sprawcą? :wink:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez carolajn » czwartek 19 czerwca 2008, 13:39

Pinhead napisał(a):Jednak jeśli nie wezwiesz policji ... to za pare dni można zostać zaskoczonym.


Zgadzam się z przedmówcą. Zawsze wzywać policję, chyba, że sprawca daje gotówkę a poszkodowany nie ucierpiał fizycznie (czego tak naprawdę nie można ocenić na miejscu w 100%)
carolajn
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 19 czerwca 2008, 12:20

Postprzez Pinhead » czwartek 19 czerwca 2008, 13:49

bruno666 napisał(a):A skąd wiemy kto jest sprawcą? :wink:


Jak nie wiemy to i tak wzywa się policje i o orzeczeniu winy w ogóle nie może być mowy.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 13:51

Miałem na myśli coś innego. Jeśli sprawcą jest autor tematu, to może nie zależy mu na policji. :wink:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez ble » czwartek 19 czerwca 2008, 14:45

haha nie nie jestem sprawca wypadku lecz poszkodowanym. Nie wezwalem na miejsce policji i teraz zastanawiam sie czy dobrze zrobilem cos tam zalatwilismy juz w pzu wszystkie glupoty w poniedzialke ma przyjsc rzeczoznawca i zobaczyc co z autami.
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez qwer0 » czwartek 19 czerwca 2008, 18:37

Zgadzam się z przedmówcą. Zawsze wzywać policję,

taaaaa... juz wprowadzili na jakis czas przepis, ze nalezy wzywac do kazdej kolizji policje i co sie stalo?? Milicjantow zbraklo, bo tylko dzwonili i dzwonili.
Jednak jeśli nie wezwiesz policji i ograniczysz się do oświadczenia to za pare dni można zostać zaskoczonym gdy sprawca kolizji zmieni zdanie.

jak juz mam poprawnie sformulowane oswiadczenie to mnie moze w tylek pocalowac.

Jak najbardziej nie widze sensu wzywania policji, jesli nie ma watpliwosci co do tego, kto jest sprawca no i oczywiscie sie tego nie wypiera.
Spisuje sie oswiadczenie i tyle. Po co jeszcze milicjantow fatygowac?
Wyobraz sobie, ze kiedys Ty mozesz chociazby lekko zarysowac komus autko i zamiast dac mu 2-3stowki za to, to on od razu dzwoni na policje, dostajesz 6punkcikow, 200-300zl mandatu i leca Ci znizki w ubezpieczalni.
Takie to fajne?? Nie wydaje mnie sie... Wiec "jesli nie widac roznicy, to po co przeplacac"??
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 20:52

qwer0 napisał(a):jak juz mam poprawnie sformulowane oswiadczenie to mnie moze w tylek pocalowac.

Najważniejsze, by sprawca wypadku wyraźnie stwierdził w oświadczeniu, że spisuje je w pełni świadomości i bezpośrednio po kolizji, co poświadcza podpisem – radzi Danuta Urbanowicz.
Niestety, zdarzają się nieuczciwi kierowcy, którzy wprawdzie na miejscu podpisują oświadczenie o swojej winie, później jednak odwołują je, powołując się np. na szok powypadkowy. Dlatego też, jeśli jesteśmy pokrzywdzeni w wyniku wypadku, a wysokość szkody jest znaczna (np. auto wymaga gruntownej naprawy) dla własnego dobra warto jednak wezwać policję. Stracimy więcej czasu na oczekiwanie i spisywanie zeznań, ale zyskamy pewność, że sprawca nie przerzuci na nas odpowiedzialności za wypadek.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez qwer0 » piątek 20 czerwca 2008, 01:13

masz kwit, udajesz sie z nim tego samego dnia, lub na dzien nastepny do firmy i problemu nie ma.
A jak on takich szokow dostaje, to mu powinni za to odbierac uprawnienia, bo taki czlowiek sie do prowadzenia pojazdow silnikowych, czy jakichkolwiek innych nie nadaje.
Jbc to na oswiadczeniu masz adres qtiego...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mihauu » piątek 20 czerwca 2008, 08:39

qwer0 napisał(a):masz kwit, udajesz sie z nim tego samego dnia, lub na dzien nastepny do firmy i problemu nie ma.


A właśnie, że jest. Gość z oświadczenia musi się pofatygować do ubezpieczalni i potwierdzić całe zdarzenie. Nie zawsze "tym z oświadczenia" spieszy się w tej kwestii. A Ty sobie czekasz i czekasz i czekasz na swoje odszkodowanie. W przypadku wezwania policji takich problemów nie ma.
mihauu
 
Posty: 175
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 12:01

Postprzez ble » piątek 20 czerwca 2008, 11:54

huh ok dzieki za odpowiedzi.
teraz troche zaluje ze nie wezwalem policji. choc kolizja nie byla jakas straszna.
nastepnym razem tak chyba jednak wezme policjantow.
tylko po kolizji od razu zjechac autem ze skrzyzowania czy zostawic je tam i tamowac ruch? czy moze zrobic fotki jak auta stoja i dopiero wtedy odjechac i czekac na policjantow?
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez Cycu » sobota 21 czerwca 2008, 10:42

ble napisał(a):tylko po kolizji od razu zjechac autem ze skrzyzowania czy zostawic je tam i tamowac ruch? czy moze zrobic fotki jak auta stoja i dopiero wtedy odjechac i czekac na policjantow?


Sam odpowiedziałeś :idea: Jak nie ma rannych ani zabitych to zjeżdżać jak najszybciej, nie tamować ruchu. Fotki zawsze mogą się przydać w razie czego, ale trzeba nie dać się rozjechać na środku skrzyżowania z aparatem :) wiadomo przy dużym natężeniu należy jak najszybciej zjechać i nikt nie będzie latał z aparatem po całej drodze. Ale czasem nawet jedno szybkie zdjęcie obrazujące położenie pojazdów względem siebie i jezdni może być pomocne.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 23 czerwca 2008, 00:42

Cycu napisał(a):Sam odpowiedziałeś :idea: Jak nie ma rannych ani zabitych to zjeżdżać jak najszybciej, nie tamować ruchu.

No właśnie, czemu ludzie tak rzadko to robią....... Non stop widzę sytuację: jakaś drobna kolizja, zero szkód, tylko lekkie draśnięcia, ale nie, nie zjadą... Samochody stoją w poprzek drogi i tamują ruch na całej ulicy, w oczekiwaniu na policję, która przyjeżdża po godzinie...
Z tego, co pamiętam, to za nieusunięcie pojazdów z drogi (kiedy nie ma ofiar) taryfikator przewiduje mandat.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości