przystanek na drodze i pierwszeństwo

[Nikolaus]

Witam,

Mam pewną wątpliwość: kto w takiej sytuacji ma pierwszeństwo?



Pojazd czerwony przejeżdża przez wydzielony przerywaną linią obszar, przy którym znajduje się przystanek autobusowy (znak D-15). Natomiast pojazd pomarańczowy zmienia pas ruchu na prawy. Nie ma żadnych oznaczeń, że wydzielony kawałek jest tylko dla określonych pojazdów, ale dla większości kierowców to jasne... chociaż niektórzy skracają sobie drogę i zachowania są różne. Ja postępuje tak, że jeżeli już pojadę jak czerwony to przepuszczam tych, co akurat zmieniają pas, jakby to było włączanie się do ruchu. W rzeczywistości to nie jest wielka uciążliwość...

Prosiłbym o rozwianie wątpliwości :wink:

[sjakubowski]

Witaj!

Błędne podejście do tematu.
Pomarańczowy nie zmienia pasa ruchu!

Pojawiają się przed nim dwa pasy ruchu, które może wybrać dowolnie. Podobnie jest np. skręcając w prawo lub w lewo - to kierujący wybiera pas ruchu, jaki chce zająć.

W tym przypadku pas ruchu zmienia czerwony - więc to czerwony ustępuje pierwszeństwa pomarańczowemu.

Pozdrawiam!

[Nikolaus]

No w sumie racja, tylko nie wiem dlaczego byłem uczony, że zmieniam pas ruchu i daję kierunek, tak tu robią generalnie wszyscy... bo chyba fakt obecności znaku pionowego tuż po tym wydzielonym kawałku, który informuje, że prawy pas jest do skrętu w prawo i jazdy na wprost, zaś lewy do jazdy na wprost niewiele zmienia (chociaż tym się każdy sugeruje).

Pozdrawiam!

[rocko19]

Przecie pomarańczowy zmienia pas ruchu.

[sjakubowski]

Przecie pomarańczowy zmienia pas ruchu.

W którym miejscu?

Pozdrawiam!

[piotrekbdg]

pas zmienia ten co przekracza linię przerywaną.

[BOReK]

To wydaje się być bez sensu na pierwszy rzut oka, ale skoro już drogowcy zrobili taką idiotyczną konstrukcję, to mogliby ją uzupełnić ukośnym ograniczeniem tego nowego lewego pasa na jego początku. Wtedy nikt by nie miał wątpliwości jak idą pasy, bo zgodnie z regułą ruchu prawostronnego pomarańczowy jedzie wciąż tym samym pasem, a zmieniłby go gdyby pojechał prosto. Niektórym się jednak wydaje, że tak nie jest...

[rocko19]

A co nie zmienia pasa ruchu?! Utrzymuje że jest to ewidentna zmiana pasa. Pomarańczowy jedzie swoim pasem, potem wjeżdza na pas prawy.

[Endriu64]

myśle że sjakubowski mam na myśli, że pasa nie zmienia, bo pas po prostu się rozdziela na dwa, lecz nadal jest to ten sam.

[rocko19]

Czy w tej sytuacji jak na obrazku, będzie to zmiana pasa? Czy w ogóle jest sens tutaj cokolwiek sygnalizowac. Moja teoria jest taka że zmieniam pas ruchu, instruktora taka ze niezmieniam pasa ruchu i tutaj bez żadnego kierunkowskazu.
http://img402.imageshack.us/img402/4163/beztytuupyb.jpg

[sjakubowski]

A co nie zmienia pasa ruchu?! Utrzymuje że jest to ewidentna zmiana pasa. Pomarańczowy jedzie swoim pasem, potem wjeżdza na pas prawy.

Jesteś niestety w błędzie.
Jeśli już koniecznie chcesz wprowadzić dwa pasy, to pomarańczowy jedzie cały czas swoim własnym pasem (tak jak napisał to Borek).
To lewy pas się pojawia jako nowy!

Ja natomiast interpretuję to nieco inaczej, chociaż nie zmienia to faktu, że pomarańczowy NIE ZMIENIA pasa ruchu :-)
Osobiście potraktowałbym sytuacje bardziej jak możliwość wyboru jednego z dwóch pasów ruchu - tak jak np. skręcając w prawo istnieje możliwość wyboru dowolnego pasa ruchu - i nie jest to związane w żaden sposób ze zmianą pasa ruchu.

Tak czy siak - pewne jest, że pomarańczowy w żaden sposób nie zmienia pasa ruchu wybierając (jadąc swoim) prawy pas ruchu!

Czy w tej sytuacji jak na obrazku, będzie to zmiana pasa?http://img402.imageshack.us/img402/4163/beztytuupyb.jpg

Nie, nie będzie to żadna zmiana pasa ruchu! Zmiana pasa ruchu to zjechanie (nawet częściowe!) z jednego pasa ruchu poprzez wjechanie (nawet częściowe!) na sąsiedni pas ruchu. Poprzez stwierdzenie "nawet częściowe" mam na myśli np. koła jednego boku.

Pozdrawiam!

[dariex]

Rocko,przecież masz konkretnie wyznaczone pasy ruchu,to czego tu nie rozumiesz?

[qwer0]

Czy w tej sytuacji jak na obrazku, będzie to zmiana pasa? Czy w ogóle jest sens tutaj cokolwiek sygnalizowac. Moja teoria jest taka że zmieniam pas ruchu, instruktora taka ze niezmieniam pasa ruchu i tutaj bez żadnego kierunkowskazu.
http://img402.imageshack.us/img402/4163/beztytuupyb.jpg

Loo matko, a gdzie wystepuje taka sytuacja jak u Ciebie na obrazq? xD

[scorpio44]

sjakubowski ==> polecam lekturę baaaaardzo długiego wątku:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 13&start=0
a zwłaszcza wypowiedzi cmana (w szczególności argumentację podpartą przeróbką mojego zdjęcia). Chociaż byliśmy w mniejszości, nadal uważam tę interpretację za jedynie słuszną.

Odnosząc do sytuacji z tego wątku - pomarańczowy zdecydowanie zmienia pas ruchu. W sytuacji rocko19 również jest to zmiana pasa!

[sjakubowski]

Witam.

Przeczytałem część podanego wątku. Jest strasznie długi, ale do wieczora dam radę z całością :-)

Jednak tutaj sytuacje jest nieco inna niż w podanym wątku.
Zacznę może od tego, aby nie było żadnych wątpliwości, od stwierdzenia, że niewyznaczone pasy ruchu również mogą "skręcać".

Oto przykład:




Wróćmy jednak do przedstawionej sytuacji. Pas ruchu, którym porusza się pomarańczowy jest właśnie pasem skręcającym w prawo. Dlaczego? Dlatego, iż mamy ruch prawostronny i należy jechać najbliżej prawej krawędzi jezdni - z tego wynika domyślny przebieg pasów na jezdni. Skoro tak, należy przyjąć iż nowo powstającym pasem jest właśnie pas lewy.
W zacytowanym wątku bawiliście się w dorysowania linii.
W związku z tym ja również dorysowałem jak prawidłowo przebiega układ pasów w tym przypadku. (mówię o tym przypadku, gdyż w zacytowanym wątku sytuacja jest nieco inna).




Pozdrawiam!


edit:
Jeśli mamy niewyznaczone pasy ruchu, należy przyjąć, iż pas prawy jest pasem prawym biegnącym możliwie blisko prawej krawędzi. Skoro w przykładzie pasem prawym jest pas "wyznaczony:, który zanika, automatycznie pasem prawym staje się pas po którym jedzie pomarańczowy (wynika to z faktu o którym napisałem wyżej).