hhmm wydaje mi się że na ten problem napewno sa jakieś przepisy ( niekoniecznie ruchu drogowego być może wewnętrzne PKP ) moze ktoś zna , co myslicie o takiej sytuacji?
Wyobrażmy sobie przejazd kolejowy , dróżnik dostaje sygnał że nadjeżdża pociąg więc opuszcza szlabany. Auta stoją wszyscy czekają cierpliwie. Lecz nagle do przejazdu zbilża się pojazd uprzywilejowany i tu 'pies pogrzebany '. Co powinien zrobić dróznik w takiej sytuacji ? Podnieść szlaban ? ( moga się znależć napewno kierowcy którzy również ruszą za takim pojazdem bo im " też się spieszy " ) lub pojazd taki powinien poczekać na przejzad pociagu ( ale jak wiemy tu zagrożone jest napewno życie ludzkie i każda sekunda jest ważna )
Po zastanowieniu sie doszłem do własnych wniosków. Być moze dróżnik łaczy się droga radiową z maszynista pociągu zbliżającego się do przejazdu i powiadamia go żeby zminiejszył prędkość lub był ostrożny bo przez przejazd przepuszcza pojazd na sygnale . A co wy myślicie o tym problemie ?