karambol

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

karambol

Postprzez kos » czwartek 06 lutego 2003, 14:54

100 samochodów w karambolu i wszyscy kierowcy nie zachowali należytej ostrożności w trudnych warunkach drogowych ! (mgła, śliska jezdnia).
Jakie konsekwencje poniesie ZARZĄDCA DROGI ?!
Czy ktoś zna odpowiedź?
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Re: karambol

Postprzez Kordula » czwartek 06 lutego 2003, 16:04

kos napisał(a):100 samochodów w karambolu i wszyscy kierowcy nie zachowali należytej ostrożności w trudnych warunkach drogowych ! (mgła, śliska jezdnia).
Jakie konsekwencje poniesie ZARZĄDCA DROGI ?!
Czy ktoś zna odpowiedź?


Chyba jednak tym razem (i pewnie nie tylko) winę ponoszą kierowcy. Jeżeli nie umieją zachować ostrożności i bezpiecznej prędkości, to chyba nic dziwnego, że dochodzi do wypadku.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » czwartek 06 lutego 2003, 18:12

Nie wszyscy musieli być winni. Jeśli ktoś za Tobą w Ciebe wjedzie i pchnie na poprzedni samochód, to gdzie tu jest Twoja wina? Bo ja nie widzę.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » czwartek 06 lutego 2003, 18:20

Masz trochę racji, ale większości z nich po prostu nie udało się wychamować, bo była zbyt duża mgła i nic nie było widać. Nikt nie zdążył wystawić trójkąta, więc każdy po kolei jechał i wjeżdżał na samochody. Oczywiście, kilku kierowców na pewno wychamowalo, ale wtedy wjeżdżali inni - czyli jednak wina po stroie kierowców.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » czwartek 06 lutego 2003, 20:39

... ale nie wszystkich.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » czwartek 06 lutego 2003, 23:12

Czyja kiedyś powiedziałam, że wszystkich? Po prostu kierowców.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » piątek 07 lutego 2003, 12:32

ja wcale nie twierdzę, że tak mówiłaś. Mój post był tylko uzupełnieniem.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » piątek 07 lutego 2003, 13:54

Obojętnie, czego byśmy tu nie napisali, nie zmienia to faktu, że większość kierowców ie umie dostosować swojej jazdy do warunków panujących na drodze.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mytek » sobota 08 lutego 2003, 00:38

Kordula napisał(a):Obojętnie, czego byśmy tu nie napisali, nie zmienia to faktu, że większość kierowców ie umie dostosować swojej jazdy do warunków panujących na drodze.
No właśnie to jest przerażające że większośc kierowców nie umie dostosować swojej jazdy do panujących warunków tak samo było z tym iż Taki pewien Pan z Laguną wypowiadal sie że zachował szczególną ostrożność i ograniczył jazde do prędkości 80km/h i gdzie tu logika ,a o wyobrażni nie ma mowy...
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Łakom » sobota 08 lutego 2003, 00:43

Kordula napisał(a):Obojętnie, czego byśmy tu nie napisali, nie zmienia to faktu, że większość kierowców ie umie dostosować swojej jazdy do warunków panujących na drodze.

Teraz sie tak łatwo mówi. postaw sie na ich(kierowców) miejscu. było 100 samochodów wieć 100 kierowców i ŻADNEMU nie udało sie ucieć.
Ogladałas dokładnei wiadomosci ?? mówili ze mgła byłą jak "mleko".
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » sobota 08 lutego 2003, 13:01

no wlasnie jestem ciekaw czy ty bys dostosowala predkosc jazdy, jakbys nagle wjechala w mgle. mialem juz taki przypadek: jade prosta droga, wszystko dobrze widoczne, nagle zakret a za zakretem mgla, i wez tu teraz szybko wychamuj. Zreszta jak mgla jest tak silna ze nie widac nic na odleglosc powiedzmy 5 metrow to nawet jakbys jechala 30 km/h to przy oblodzonej drodze watpie zebys wychamowala przed pojazdem poruszajacym sie przed toba.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Łakom » sobota 08 lutego 2003, 13:15

miros napisał(a): przy oblodzonej drodze watpie zebys wychamowala przed pojazdem poruszajacym sie przed toba.
nawet nie poruszajacym sie samochodem, samochody tam stały i wjeżdzały jeden na drugiego aż doszło do 100 samochodów. to przy prędkości 30 km/h i przy 5-cio metrowej widoczności nikt nie wychamuje.
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » sobota 08 lutego 2003, 13:22

no i o to mi wlasnie chodzi, wjezdzasz nagle we mgle i zanim zdazysz wychamowac, powiedzmy z 70 km/h to juz mozesz wyladowac na nastepnym samochodzie. trzeba byloby jechac z 10 km/h co oczywiscie jest rownoznaczne z tym ze i tak wjedzie w ciebie jakis koleszka z tylu. najlepszym rozwiazaniem w takiej sytuacji jest jak najszybciej zatrzymac sie na poboczu i opuscic samochod.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Łakom » sobota 08 lutego 2003, 13:32

ale Kordula wyszła by cało z tej opresji. naewt jak by była w samym środku :D :D Ona potrafi prowadzic samochód :D i reagować na niebezpieczeństwo.
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

karambol cd

Postprzez kos » sobota 08 lutego 2003, 14:29

Jakie wnioski na przyszłość ?
I. dla kierowców:
1. Pole widzenia i możliwość zatrzymania wyznacza dozwoloną prędkość jazdy.
2. Reagowanie na ostrzeżenia i natychmiastowe ostrzeganie: światłami awaryjnymi, krótkotrwale długimi światłami, sygnałami dżwiękowymi, alarmami samochodowymi, trójkątami ostrzegawczymi, komunikatami w radio, telefonami na komórkę...
3. Szczególna ostrożność to przygotowanie się na taki rozwój sytuacji.
II. dla zarządcy drogi i zakładów ubezpieczeniowych:
1. Ile systemów monitoringu i ostrzegania można by za te pieniądze zrobić,
2. Czy zrobiono wszystko by do tego nie doszło?
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości