przez Kordula » wtorek 18 lutego 2003, 21:51
Możliwe, że tak to zrozumialeś, ale to nie miało tak być. Mówię ogólnie, że większość kierowców nie patrzy na warunki, na prędkość itp. Ja jestem zdania, że gdyby oni uważali, lub czasami zrezygnowali z jazdy, to wielu wypadków mozna by uniknąć. Ale kązdy się gdzieś spieszy.
Prosty przykład, u nas nie dawno był dość duży wypadek, a dlaczego? Bo ulica była śliska i komus nie udało sie wyhamować, gdyby jechal wolniej, nie doszłoby by do tego, o tym mówię. O większośći sytuacji, a nie o tej jednej konkretnej, chociaż wina też była po stronie kierowców.