Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 19:44

Dzień dobry,

jestem tu nowy, ale po przejrzeniu tematów, uznałem, że to jest właściwe forum, by podzielić się moim problemem.
Jestem kilka dni po kolizji drogowej. Opiszę po kolei, jak to się stało:

1. Stanąłem na czerwonym świetle na skrzyżowaniu z zamiarem jazdy prosto. Ponieważ była tam strzałka do warunkowego skrętu w prawo, stanąłem przy osi jezdni i zostawiłem trochę miejsca dla skręcających.
2. Obok mnie, z prawej strony stanął inny samochód również z zamiarem jazdy prosto.
3. Gdy ruszyłem, samochód obok mnie gwałtownie przyspieszył z zamiarem wyprzedzenia mnie. Ponieważ za skrzyżowaniem jezdnia się zwężała prawostronnie, to wyprzedzając mnie, zajechał mi drogę i zawadził swoim lewym tyłem o mój prawy przód.

Ponieważ kierowca tamtego samochodu, twierdził, że to nie jego wina, bo był z prawej, to wezwałem Policję. Policja przyjechała i stwierdziła, owszem, że tamten kierowca jest winny, bo wyprzedzał z prawej, jednak mnie również ukarali mandatem. Za co? Za to, że nie jechałem możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
Stąd pytanie, czy interpretacja kodeksu drogowego przez policjantów, jest według Was zasadna. Owszem, wiem, że jest paragraf, który nakazuje jechać przy prawej krawędzi jezdni, jednak czy jest to obowiązek bezwzględny, np. w sytuacji, gdy mamy strzałkę do skrętu w prawo? Jednocześnie kodeks drogowy nakazuje utrudniania ruchu innym uczestnikom, a blokowanie skrętu w prawo, takim utrudnieniem niewątpliwie jest. Ponadto, jeśli droga za skrzyżowaniem prawostronnie się zwęża, to jazda przy prawej krawędzi robi się niebezpieczna. Chociażby dlatego, że wjeżdżając na skrzyżowanie, muszę ustąpić pierwszeństwa, wszystkim wyprzedzającym mnie z lewej (na skrzyżowaniu ze światłami wolno wyprzedzać) i mogę mieć problemy z opuszczeniem skrzyżowania na czas. Moim zdaniem, zajęcie pozycji przy prawej krawędzi jezdni jest w tym przypadku nieracjonalne.
Zastanawiam się nad wnioskiem do sądu o uchylenie mandatu, jednak chciałbym zasięgnąć najpierw opinii.

Pozdrawiam!
Przemek
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » niedziela 08 kwietnia 2012, 19:52

Zgodnie z art. 101 § 1 K.p.w. prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Podstawa do uchylenia prawomocnego mandatu istnieje więc jedynie wówczas, gdy czyn za który nałożono mandat nie wypełnia znamion żadnego wykroczenia. Uchylenie mandatu karnego jest więc możliwe jedynie wówczas, gdy został on nałożony za zachowanie prawnie obojętne oraz za czyn stanowiący wykroczenie skarbowe albo przestępstwo. Tak więc postępowanie o uchylenie prawomocnego mandatu, jak wskazano już wyżej stanowi nadzwyczajny środek zaskarżenia. Oznacza to, że składając do sądu wniosek o uchylenie prawomocnego mandatu karnego, nie możemy spodziewać się, iż sąd rozpatrzy kwestię naszej winy w popełnieniu wykroczenia. W kwestii uchylenia prawomocnego mandatu sąd orzeka na posiedzeniu, w którym ma prawo uczestniczyć ukarany. Postępowanie kończy się wydaniem postanowienia o uchyleniu prawomocnego mandatu lub o odmowie jego uchylenia – w zależności od wyniku. Jeżeli grzywna nałożona mandatem została już uiszczona, a sąd orzekł o uchyleniu takiego mandatu, obowiązkowo orzeka też o zwrocie uiszczonej kwoty. Postanowienie sądu jest niezaskarżalne.



Tyle w temacie, przyjąłeś mandat... i praktycznie po ptakach. Może UE Ci pomoże.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 20:02

Dzięki, nie jestem mocny w zagadnieniach prawniczych, więc nie do końca rozumiem. Dlaczego, jeśli sąd ocenia, czy doszło do wykroczenia, czy nie doszło, to nie może ocenić kwestii mojej winy? Pytam, a nie się spieram.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 12)
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » niedziela 08 kwietnia 2012, 20:13

Bo on nie ocenia czy doszło do wykroczenia czy nie, a jedynie czy policja miała prawo nałożyć mandat za dane wykroczenia, czy tego prawa nie miała.

Np. Gdyby policjant chciał nałożyć na Ciebie mandat za "niezatrzymanie się przed znakiem ustąp pierwszeństwa" i ty byś taki mandat przyjął, mógł byś się złożyć wniosek o uchylenie, bo mandat był by niezgodny z prawem, tzn. podpisując przyznałeś się do popełnienia wykroczenia, którego popełnić nie mogłeś, ponieważ przepisy nie mówią nic o tym że musisz się zatrzymać przed tym znakiem.

Niestety, ty się przyznałeś... głupio zrobiłeś. Myślę że była spora szansa, aby wygrać przed sądem.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 20:57

No właśnie chodzi o to, że jest pełna zgoda między mną a Policją, co do przebiegu zdarzeń, jednak ja mam teraz wątpliwości, czy to co zrobiłem powinno zostać uznane za wykroczenie. Moim zdaniem, Policja nie miała prawa wystawiać mi mandatu za to co zrobiłem. Ale być może dalej, nie do końca to rozumiem.
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » niedziela 08 kwietnia 2012, 21:19

Przyznałeś się do popełnienia istniejącego w KW wykroczenia? Podpisując mandat przyznajesz się do wykorczenia. Tak czy nie?

Nie jest ważne czy jesteś winny czy nie. Tylko czy to wykroczenie do którego się przyznałeś istnieje.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez dzino » niedziela 08 kwietnia 2012, 21:32

Przemek, napisz z jakiego artykułu wypisał Ci policjant mandat?
Masz to podane na blankiecie.
dzino
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 21:20

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 21:46

Art. 95 par. 1 i art. 96 par. 1 ust. z dn. 24.08.01 - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia

Ponadto w opisie i kwalifikacji prawnej mam jeszcze wpisane "Naruszenie obowiązku jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni 97kw"
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez raf891 » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:13

a ile było pasów ruchu jezeli na jednym pasie zjechales do lewej to zle definicja pasa ruchu moze cos Ci powie

"Pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi."

a wiec jezeli był jeden pas ruchu to nie powinny stać tam dwa samochody a jeden
raf891
 
Posty: 66
Dołączył(a): środa 03 sierpnia 2011, 23:33

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez oskbelfer » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:19

przyjąłeś mandat -- to przyznałeś się do winy :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:25

raf891 napisał(a):a ile było pasów ruchu jezeli na jednym pasie zjechales do lewej to zle definicja pasa ruchu moze cos Ci powie

"Pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi."

a wiec jezeli był jeden pas ruchu to nie powinny stać tam dwa samochody a jeden


No cóż, może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Stały dwa samochody, jeden obok drugiego, więc wynika stąd, że były dwa pasy ruchu, jednak bez wyrysowanych żadnych linii. Za skrzyżowaniem natomiast droga zwężała się prawostronnie i był już tylko jeden pas, który był kontynuacją pasa mojego.

posty scalone przez moderatora (chcesz coś dopisać - edytuj poprzedniego posta!)

oskbelfer napisał(a):przyjąłeś mandat -- to przyznałeś się do winy :)


Ja wiem, że to brzmi tak super prosto, jednak w rzeczywistości tak proste nie jest - ani od strony ludzkiej, ani prawnej. Od strony ludzkiej, można się rozpisać o wielu rzeczach, ale że to nie przybliży mnie do rozwiązania problemu, więc skupię się na prawnej. Od strony prawnej mam 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu do sądu. Wątek założyłem po to, by zebrać opinie na temat szans w postępowaniu sądowym.
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez cman » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:32

Przecież Ci ludzie tłumaczą...
Jeżeli przyjąłeś mandat, a mandat ten nałożony został za wykroczenie, za które mógł zostać nałożony, to nie zostanie przez sąd uchylony. Nieważne, że nie popełniłeś danego wykroczenia, ważne że mandat nałożony został w sposób prawidłowy - na tym etapie sąd będzie rozstrzygał tylko i wyłącznie o tym fakcie, a nie czy rzeczywiście popełniłeś wykroczenie, czy nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez rozz » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:52

cman napisał(a):Przecież Ci ludzie tłumaczą...


Odpowiadałem na komentarz, że przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy. Nie do końca, bo istnieje jednak jakaś tam droga odwoławcza, chociażby mocno ograniczona.

cman napisał(a):Jeżeli przyjąłeś mandat, a mandat ten nałożony został za wykroczenie, za które mógł zostać nałożony, to nie zostanie przez sąd uchylony. Nieważne, że nie popełniłeś danego wykroczenia, ważne że mandat nałożony został w sposób prawidłowy - na tym etapie sąd będzie rozstrzygał tylko i wyłącznie o tym fakcie, a nie czy rzeczywiście popełniłeś wykroczenie, czy nie.


I to przyjąłem do wiadomości, aczkolwiek ciągle zastanawiam się, czy w moim przypadku, nie mógłbym udowodnić, że zdarzenie które zaszło nie było wykroczeniem. Nie, że nie jestem winny, tylko, że to co zrobiłem, nie było wykroczeniem, chyba o to w postępowaniu sądowym chodzi.
rozz
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 08 kwietnia 2012, 19:18

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez Minor » niedziela 08 kwietnia 2012, 22:59

Tak, musiał byś udowodnić że to nie było wykroczenie.

Ale jak ty to niby zrobisz to nie wiem.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Mandat za jazdę nie przy prawej krawędzi jezdni...

Postprzez kopan » poniedziałek 09 kwietnia 2012, 01:17

Minor
Podaj źródło tego cytowanego tekstu.
Bo na pierwszy rzut oka to, to są bzdury.
Bo jak nadzwyczajny środek zaskarżenie jest rozstrzygany przez sąd poprzez sprawdzenie czy sie policjant nie pomylił w przepisywaniu podstawy ukarania..... to ja dziękuje.

Gościu konkretnie czyje to opinie cytujesz ???

Po drugie napisz własne zdanie na ten temat - bazując na prawie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości