Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Gremlin » piątek 21 lutego 2003, 09:11
przez Sławek_18 » piątek 21 lutego 2003, 12:01
przez Slawek » piątek 21 lutego 2003, 13:43
przez Sławek_18 » piątek 21 lutego 2003, 15:45
przez Kordula » piątek 21 lutego 2003, 20:11
Slawek napisał(a):Jeśliby się ściśle stosować do przepisów, to chyba powinieneś mieć włączone awaryjne i wystawiony trójkąt. Byłby on bezsensowny, ale sam właściwie nie wiem.
przez Łakom » sobota 22 lutego 2003, 13:29
Gremlin napisał(a):Na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną skręcałem w lewo.Ponieważ nie było blisko widocznych pojażdów jadących z przeciwka na wprost postanowiłem skręcić.Samochód mi zgasł przez dłuższą chwilę nie mogłem go odpalić.W tym czasie do skrzyżowania nadjechał inny pojazd jadący na wprost i stuknoł w mój pojazd.Znajomy siedzący z tyłu widział jak kierowca tamtego pojazdu najpierw hamuje a następnie przyspiesza(myślę że zrobił to celowo,a może hamował przed zmieniającym się sygnalizatorem).Jechał bez świateł mijania, a padał obfity deszcz może niewidział w pośpiechu, że końcówka naszego pojazdu jest na jego pasie?!Po udeżeniu chciał się dogadywać, ale nie chciał wziąść winy na siebie.Wezwałem policję ,która stwierdziła że to moja wina.Nie wysłuchali zeznań świadków zdarzenia było ich dwoje.Jak moja sprawa wygląda w świetle Prawa o ruchu drogowym i jak z umożliwieniem opuszczenia skrzyżowaniasamochód stał już przednią częścią za skrzyżowaniem w chwili nadjechania tamtego pojazdu
przez Kordula » sobota 22 lutego 2003, 15:31
przez scorpio44 » niedziela 27 lipca 2003, 21:47