Nie mogą. W takiej sytuacji odpowiada Skarb Państwa. Za ewentualne błędy funkcjonariusz ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną/karną. Kodeks cywilny:
Art. 417. § 1. Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.
Art. 417 (1). § 1. Jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie aktu normatywnego, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności tego aktu z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą.
Funkcjonariusz może ponosić odpowiedzialność majątkową tylko za rażące naruszenie prawa. I ponosi ją wobec Skarbu Państwa. Czyli obywatel dostaje odszkodowanie od Skarbu Państwa, a Skarb Państwa (ewentualnie) od funkcjonariusza.
Jeśli jednak funkcjonariusz nałożył grzywnę za popełnienie czynu zabronionego, którego bezprawność wynika z normy niezgodnej z Konstytucją, to nie narusza prawa. Zauważ, że nakładanie na niego jakiejkolwiek odpowiedzialności byłoby skrajnie niesprawiedliwe. Skąd funkcjonariusz ma wiedzieć, że dana norma prawna jest niezgodna z Konstytucją RP? Nie jest sędzią, a nawet prawnikiem. Korzysta z domniemania konstytucyjności prawa, które obowiązuje w Polsce. Został wydany akt prawny, więc go egzekwuje. Gdyby to on miał ponosić odpowiedzialność za egzekwowanie norm niezgodnych z Konstytucją, to tak naprawdę nie powinien robić nic. Nie jest przecież konstyytucjonalistą i nie może wykluczyć tego, że jakikolwiek przepis w przyszłości zostanie uznany za niezgodny z Konstytucją.
Kolejna wada odpowiedzialności odszkodowawczej funkcjonariuszy - gdyby taki funkcjonariusz wystawił 100 mandatów za złamanie "pandemicznych" przepisów, a następnie każdy z ukaranych żądałby odszkodowania w wysokości sugerowanej przez autora tego pseudoartykułu (10 000 PLN) i sąd uznałby to za słuszne, to łączna kwota odszkodowań wynosiłaby 1 000 000 PLN. Jak myślisz, co jest bardziej korzystne dla poszkodowanego - odpowiedzialność Skarbu Państwa, czy niezbyt zamożnego funkcjonariusza?