Sytuacje drogowe by LeszkoII

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez LeszkoII » niedziela 25 października 2020, 10:28

mp0011 napisał(a):Ale skręcający Leszko miał obowiązek upewnienia się czy chodnikiem nie porusza się pieszy
Upewniłem się, pieszych widziałem, rowerzysty nie. A Ty widzisz rowerzystę na na początku nagrania?

Właśnie obejrzałem całe oryginalne nagranie z kamery (na YT wrzuciłem tylko jego wycinek), bo chciałem zidentyfikować tego rowerzystę. Było trudno, ale się udało. Otóż "wyprzedziłem" tego rowerzystę na 137 metrze przed miejscem, w którym doszło do incydentu. Pokonanie tej odległości zajęło mu 20 sekund, co oznacza że poruszał się na tym odcinku ze średnią prędkością 25 km/h. Mógł więc trochę zwalniać, omijać przeszkody, pieszych... więc całkiem możliwe, że maksymalna jego prędkość sięgała 30 km/h.

@mp0011, czy wobec powyższego powinienem analizować ruch na lewym chodniku (wyhaczać wzrokiem potencjalnych rowerzystów-samobójców, rzucać okiem na seksi laseczki, zapamiętywać numery rejestracyjne wymijanych pojazdów, etc.) w miejscu, w którym zbliżałem się do PdP na skrzyżowaniu oraz w sytuacji gdy do planowanego manewru miałem 140 metrów?
Sorry, ale na to pytanie nie sposób odpowiedzieć zdroworozsądkowo i twierdząco.
mp0011 napisał(a):a z jego reakcji i opisu wynika, że tego nie zrobił i był bardzo zaskoczony obecnością rowerzysty
Ty byś "oczywiście" zaskoczony nie był :P ...i upewnił się nie tylko co do jednokołowców na chodniku, ale też różowych jednorożców.
mp0011 napisał(a):W przypadku wypadku (poważnego lub śmiertelnego, przy zwykłej kolizji pewnie już nie) miałby sporo do wyjaśniania moim zdaniem, i sprawa nie byłaby taka oczywista.
Może dla Ciebie nie byłaby oczywista. Co tutaj wyjaśniać... doprawdy nie wiem. Wszystko jest na nagraniu, tym oryginalnym zwłaszcza, bo to ono byłoby dowodem w sprawie.

A że mam wzorowy refleks, to nic groźnego się nie stało.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez MarcinLDK » niedziela 25 października 2020, 22:12

mp0011 napisał(a):Niemniej, były przypadki wyroków, gdzie skręcający musiał ustąpić pierwszeństwa nielegalnie go wyprzedzającemu (czyli jadącemu w miejscu, gdzie nie powinno go być).

Akurat autor, o którym pisałem, ocenia te wyroki (zderzenie pojazdu skręcającego w lewo z wyprzedzającym z lewej strony) jako skandaliczne. I w tym akurat się z nim zgadzam. Między sytuacją, w której znalazł się LeszkoII, a wyprzedzaniem z lewej strony pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo jest jedna, zasadnicza różnica:

Pojazd A sygnalizuje wyraźnie i zawczasu zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo. Pojazd B wyprzedza pojazd A z lewej strony. Dochodzi do kolizji. Co przemawia na niekorzyść kierującego pojazdem B? Art. 24 ust. 1 pkt. 3. Ten kierujący powinien powstrzymać się od wyprzedzania i jest przepis, który mówi o tym wprost. A co znajdziemy przeciwko kierującemu pojazdem A? "Zaledwie" obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, którą musi zachować także kierujący pojazdem B. Nie ma przepisu, który wprost nałożyłby więcej obowiązków na kierującego pojazdem wyprzedzanym.

Sytuacja, w której znalazł się LeszkoII jest zupełnie inna. To na nim ciążył obowiązek określonego zachowania się wobec innego uczestnika ruchu, którego... w ogóle nie powinno tam być. Jest to sytuacja, w której - przynajmniej na pierwszy rzut oka - jednemu i drugiemu kierującemu można coś zarzucić, przy czym autor, którego stanowisko prezentowałem, twierdzi, że LeszkoII nie miał obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, bo pierwszeństwa nie może mieć uczestnik ruchu, którego na danej części drogi w ogóle nie powinno być.
MarcinLDK
 
Posty: 247
Dołączył(a): czwartek 18 lipca 2019, 12:05

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » niedziela 25 października 2020, 22:35

mp0011 napisał(a):Niemniej, były przypadki wyroków, gdzie skręcający musiał ustąpić pierwszeństwa nielegalnie go wyprzedzającemu (czyli jadącemu w miejscu, gdzie nie powinno go być).
Po raz kolejny obrażasz inteligencję czytelników. Bawi ciebie to ? Te "wyroki" to najcześciej wypociny "rejonówek". Jakoś wyrok Sądu Najwyższego w takiej sytuacji był zgoła inny.
Długo jeszcze bedziesz wciskał ciemnotę???
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » niedziela 25 października 2020, 22:38

MarcinLDK napisał(a):
Sytuacja, w której znalazł się LeszkoII jest zupełnie inna. To na nim ciążył obowiązek określonego zachowania się wobec innego uczestnika ruchu, którego... w ogóle nie powinno tam być. Jest to sytuacja, w której - przynajmniej na pierwszy rzut oka - jednemu i drugiemu kierującemu można coś zarzucić, przy czym autor, którego stanowisko prezentowałem, twierdzi, że LeszkoII nie miał obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, bo pierwszeństwa nie może mieć uczestnik ruchu, którego na danej części drogi w ogóle nie powinno być.
Może droga była o podwyższonej prędkości a chodnik był odpowiedniej szerokości. Czyli teoretycznie mógł tam być i sobie jechać po chodniku.
Ale stawiam po raz kolejny pytanie...co z Art 17 ? Czy może Art 27.1a ważniejszy ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez mp0011 » poniedziałek 26 października 2020, 00:52

Moim zdaniem, Art. 17 jest przepisem ogólnym, definiującym włączanie się do ruchu i ogólne zachowanie związane z nim. Art, 27.1a jest przepisem szczegółowym, opisującym konkretną sytuację drogową i relacje pomiędzy konkretnymi uczestnikami ruchu. Zresztą, pojęcie "inna część drogi" niejako implikuje poruszanie się poza infrastrukturą czysto rowerową, co wiąże się zazwyczaj z włączaniem się do ruchu przez drogi poprzeczne.

Kiedyś dyskutowaliśmy na temat czy droga rowerowa bez wyznaczonych przejazdów przez drogi poprzeczne (nawet z C-13a przed nimi) ma pierwszeństwo przed wyjeżdżającymi z tych dróg, albo skręcającymi w nie. Z tego co pamiętam, miałem gdzieś opinię drogówki dającą pierwszeństwo rowerzyście, pomimo że formalnie do ruchu się włączał.

A co do zasady że pierwszeństwo nie działa w przypadku, kiedy kierującego nie powinno być w danym miejscu... No niby tak, ale też nie do końca. Jeżeli jadę rowerem po DdR i z prawej, również DdR, jedzie hulajnoga, ustąpię jej pierwszeństwa, choć nie powinno jej tam być. Jeżeli jedzie motorower (dość często się zdarza w paru miejscach), także ustąpię. Potem mogę go zbluzgać i wezwać nawet policję, ale ustąpić powinienem. Jak jedzie autobus po pasie rowerowym na który chcę wjechać włączając się do ruchu (bo 200m wcześniej ruszył z przystanku i jeszcze nie wjechał całkiem na swój pas), to także ustępuję.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » poniedziałek 26 października 2020, 01:21

mp0011 napisał(a):Moim zdaniem, Art. 17 jest przepisem ogólnym, definiującym włączanie się do ruchu i ogólne zachowanie związane z nim. Art, 27.1a jest przepisem szczegółowym, opisującym konkretną sytuację drogową i relacje pomiędzy konkretnymi uczestnikami ruchu.

Poważnie? Na szczęście to tylko zdanie niedouczonych rowerzystów, którzy kombinują, jak tu sobie przyznać same prawa.
Ogólne jest samo pojecie włączania się do ruchu, a dalsza cześć Art 17 jest jak najbardziej przepisami szczególnymi.
Chyba mi nie wmówisz, że to nie jest przepis dotyczący konkretnej sytuacji.
3) na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych;

no chyba że dla ciebie konkretną sytuacja będzie opisanie faktury chodnika...z asfaltowego już się nie liczy. :lol: :lol: :lol:
tu też jest konkretna sytuacja drogowa.
Zresztą, pojęcie "inna część drogi" niejako implikuje poruszanie się poza infrastrukturą czysto rowerową, co wiąże się zazwyczaj z włączaniem się do ruchu przez drogi poprzeczne.
Bezmyślne kopiuj wklej świadczy tylko o ubogim kapitale intelektualnym gościa, który wcisnął tego gniota.
Z tego co pamiętam, miałem gdzieś opinię drogówki dającą pierwszeństwo rowerzyście, pomimo że formalnie do ruchu się włączał.
Nie rozśmieszaj mnie. :lol: :lol: :lol: tą opinia to sobie możesz...
A co do zasady że pierwszeństwo nie działa w przypadku, kiedy kierującego nie powinno być w danym miejscu... No niby tak, ale też nie do końca.
Typowa ignorancja rowerzysty. Najwyżej zachowasz się w taki sposób jaki wynika z Art 3. ty w ogóle nie masz pojęcia czym jest ustąpienie pierwszeństwa.
Chcesz kolejny przykład na to,że piszący Art 27.1a ma wiedzę standardowego rowerzysty???
Rowerzysta jadący na wprost jezdnią i tramwaj który skręca w prawo w drogę poprzeczną przed nosem rowerzysty.
Drugi...Pojazd skręcający w lewo na skrzyżowaniu bez sygnalizacji i wyprzedzający go rowerzysta na skrzyżowaniu.
Oczywiście zbawcy świata z pianą na ustach będą wyli... Art 27.1a :lol: :lol: :lol:
--------------------------------------
wam się nawet nie chce jechać DDR, która biegnie równolegle do jezdni i wlecze się taki "turysta" blokując ruch. A na zwróconą uwagę tylko rynsztok z gęby.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez mp0011 » poniedziałek 26 października 2020, 01:41

Typowa dyskusja z Szerszonem.

Wyrok sądu? Nie uznajemy, bo to idioci i mają odmienne zdanie niż Szerszon.
Opinia drogówki? Nie uznajemy, bo to idioci i mają odmienne zdanie niż Szerszon.
Konkretny przepis? Nie uznajemy, bo to idioci i mają odmienne zdanie niż Szerszon.

Ogólny: Wjazd z pobocza na jezdnię to włączanie się do ruchu i pierwszeństwo kierowcy.
Szczegółowy: Wjazd rowerzysty jadącego na wprost z pobocza na jezdnię drogi poprzecznej i pierwszeństwo przed kierowcą który skręca. Wystąpienie jednocześnie tych kilku podkreślonych elementów jest konieczne do zaistnienia i zadziałania wyjątku od pierwszeństwa wynikającego z włączania się do ruchu z 27.1a

Podane przeze mnie przykłady są ustąpieniem pierwszeństwa. Wybacz, ale lepiej wiem co robię i dlaczego. I wiem też jak bym się zachował, gdybym miał fizycznie w takich sytuacjach pierwszeństwo. Tu ustępuję nawet jeżeli drugi kierujący miałby możliwość zatrzymania się po moim wjechaniu ma skrzyżowanie / przecięcie kierunków.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 26 października 2020, 10:33

MarcinLDK napisał(a):Sytuacja, w której znalazł się LeszkoII jest zupełnie inna. To na nim ciążył obowiązek określonego zachowania się wobec innego uczestnika ruchu, którego... w ogóle nie powinno tam być.
Wg mnie rowerzysta – który porusza się chodnikiem szybciej (czy jak w mojej sytuacji 5-krotnie szybciej) niż pieszy a do tego rości sobie "wydumane" (wyrwane z kart ustawy w sposób bezrozumny i bezkontekstowy) pierwszeństwo powołując się jedynie na art. 27 ust. 1a, przy czym totalnie olewa przepis o włączaniu się do ruchu (który to przepis tego pierwszeństwa go pozbawia) – byłby uznany za jedynego winnego spowodowania wypadku, gdyby do takiego doszło.

Natomiast gdyby poruszał się z szybkością pieszego, to (przynajmniej ja osobiście) uznałbym "współwinę", zaś sądy raczej obciążyliby odpowiedzialnością za wypadek kierowcę czyli abstrakcyjnego LeszkoII.

Żeby było ciekawiej, to rozszerzmy sytuację z filmiku o przypadek, w którym ja gwałtownie hamując pozostaję tyłem pojazdu na jezdni w wyniku czego wjeżdża we mnie pojazd jadący na wprost z przeciwka. Rozumiem, że rowerzysta pokrywa z własnej kieszeni wszelkie szkody, chyba że był dobrowolnie ubezpieczony :roll:

Prędkość rowerzysty na chodniku ma znaczenie. Ruch pieszych łatwiej przewidzieć, wystarczy przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i tuż przed wykonaniem skręcenia pojazdem obserwować PEWIEN odcinek chodnika. Przecież nie spodziewamy się, że pieszy idący szybkim krokiem 5 km/h nagle przyspieszy do 25 km/h. Nie spodziewamy się też biegnącego psa lub naśladowcy Usaina Bolta. Sytuacja ruchuwo-drogowa na chodniku powinna być w miarę stabilna. Zdaję sobie sprawę, że całkiem sporo kierowców nie ogarnia tego co się dzieje na wylocie skrzyżowania, którym będzie się ewakuował (nie obserwuje pieszych, wkraczających na jezdnię i dotyka go zaskoczenie).
MarcinLDK napisał(a):(...)LeszkoII nie miał obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, bo pierwszeństwa nie może mieć uczestnik ruchu, którego na danej części drogi w ogóle nie powinno być.
Warunkowe dopuszczenie ruchu rowerów po chodniku nie zwalnia rowerzysty z obowiązku włączania się do ruchu. Sam przepis art. 33 ust. 6 uzasadnia obowiązek powolnego ruchu rowerów na chodniku z uwagi na ruch pieszych. Niemniej twierdzę, że uprawnione jest wykorzystanie tego przepisu w kontekście skręcania w drogę poprzeczną, o którym mówi art. 27 ust. 1a.
Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Kiedyś miałem taką teorię, że stopień rażącego naruszenia zasad ostrożności można wyprowadzić na podstawie kumulacji obowiązków zachowania szczególnej ostrożności w danym miejscu. Np. wyprzedzaniu może towarzyszyć: sz.o. w związku:
1) z tym manewrem na skrzyżowaniu
2) z przejściem dla pieszych
3) z wyprzedzaniem w ogóle
4) z wyprzedzaniem L-ki.
5) itp.

Następnie liczymy, na kogo nałożono "więcej szczególnych ostrożności".
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez waw » poniedziałek 26 października 2020, 16:52

Wszyscy dali się zmanipulować mp011 który próbuje wmówić że rowerzysta ma mieć pierwszeństwo przejeżdżając w poprzek drogi poprzecznej bo nie ma. Artykuł 27.1a mówi że rowerzysta musi znajdować się na drodze wzdłuż której się porusza a nie na poprzecznej!
W poprzek drogi poprzecznej pierwszeństwo ma pieszy bo przepis w przypadku pieszych ma inną treść, którą mało kto zauważa.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez mp0011 » poniedziałek 26 października 2020, 17:20

Taka wizja nie miała by sensu, bo wtedy nie byłoby mowy o pierwszeństwie na przejeździe.

Na kierowcy ciąży obowiązek ustąpienia pierwszeństwa odkąd drogę "zamierza opuścić", czyli analogicznie do sygnalizowania zamiaru skrętu - jeszcze przed samym manewrem. Wtedy rowerzyści są jeszcze na częściach drogi, którą on zamierza opuścić, a nie na drodze poprzecznej.

To jest ta różnica między pieszymi z Art. 26.2.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 26 października 2020, 19:22

waw napisał(a):Artykuł 27.1a mówi że rowerzysta musi znajdować się na drodze wzdłuż której się porusza a nie na poprzecznej!
W poprzek drogi poprzecznej pierwszeństwo ma pieszy bo przepis w przypadku pieszych ma inną treść, którą mało kto zauważa.
Idea pierwszeństwa zawarta w art. 27 ust. 1a oraz art. 26 ust. 2 jest identyczna. Przepisy te różnią się kompozycją stylistyczną.

W przepisie o pierwszeństwie pieszych (art. 26 ust. 2) punktem odniesienia jest ruch pieszego w poprzek drogi poprzecznej, na którą kierujący zamierza wjechać.

Natomiast w przepisie o pierwszeństwie rowerzystów (art. 27 ust. 1a) jawi się perspektywa ruchu rowerzysty wzdłuż tej samej drogi, którą porusza się kierujący z zamiarem skręcenia.

Obydwa przepisy można by osadzić w identycznym kontekście stylistycznym: albo wzorując się na art. 26 albo na art. 27.

@waw, w art. 27 ust. 1a fraza "(...) którą zamierza opuścić" odnosi się do skręcającego a nie do rowerzysty jadącego na wprost. To skręcający będzie opuszczał drogę, której różnymi wyszczególnionymi częściami porusza się na wprost rowerzysta, wliczając też klauzulę "inna część drogi".
Wobec powyższego nie ma różnicy normatywnej, którą Ty błędnie postrzegasz poprzez wpis:
To jest ta różnica między pieszymi z Art. 26.2.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » wtorek 27 października 2020, 00:14

mp0011 napisał(a):Typowa dyskusja z Szerszonem.

.
Typowa dyskusja z oszołomem rowerowym. Bedziesz się powoływał na wypociny rejonówek, które nazwanie wyrokiem sądowym jest policzkiem dla logiki wobec wyroku Sądu Najwyższego.
Otóż muszę ciebie zmartwić. Wyrok SN stoi wyżej w hierarchii. Wsadź sobie te wyroki w szprychy.
Ogólny: Wjazd z pobocza na jezdnię to włączanie się do ruchu i pierwszeństwo kierowcy.
Albo kłamiesz, albo jesteś debilem.
Ogólnie...
Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po
postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu
drogowego

szczególnie
3) na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych;
to nie ogólny artykuł tylko konkretny punkt... a ty razem z tą policją w pierwszej kolejności naucz się czytać ze zrozumieniem.
Chcesz aby Art 27.1a był szczególny wobec Art 17 ???
Przecież w Art 27.1a nie ma nic o właczaniu się do ruchu. Tylko jakiś debil może tak uważać.
Podane przeze mnie przykłady są ustąpieniem pierwszeństwa. Wybacz, ale lepiej wiem co robię i dlaczego.
Tylko ci się tak wydaje. Przecież jako typowy rowerzysta nie masz bladego pojecia i przepisach co cały czas udowadniasz.Aby komuś ustąpić pierwszeństwa to ten ktoś powinien to pierwszeństwo mieć. W twoich "przykładach" nie ma tego pierwszeństwa. To jakim debilem trzeba być, aby pisać o ustąpieniu pierwszeństwa ???? Gówno wiesz.
Ostatnio zmieniony wtorek 27 października 2020, 00:23 przez szerszon, łącznie zmieniany 1 raz
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » wtorek 27 października 2020, 00:18

waw napisał(a):Wszyscy dali się zmanipulować mp011
Nie wszyscy. Ja teraz dosadnie wypowiadam się na temat kondycji intelektualnej każdego, kto wypisuje bzdury. A mp0011 zaczał ostatnio brylować. Okazał się po raz kolejny typowym kołkiem u płota na rowerku. Startuje ze swoimi wypocinami do ludzi, którzy zajmuja sie tym zawodowo od lat. Taki leszcz barowy.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez mp0011 » wtorek 27 października 2020, 00:27

Oj, Szerszonie... W dupie byłeś, gówno widziałeś, a wydaje CI się że zjadłeś wszystkie rozumy. A przy braku umiejętności znalezienia sensownych argumentów obrażasz wszystkich i wszystko. Niczym szympans obrzucający gównem to, czego nie pojmuje. Niniejszym kończę polemikę z Twoją osobą.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Sytuacje drogowe by LeszkoII

Postprzez szerszon » wtorek 27 października 2020, 01:40

mp0011 napisał(a):Oj, Szerszonie... W dupie byłeś, gówno widziałeś, a wydaje CI się że zjadłeś wszystkie rozumy. A przy braku umiejętności znalezienia sensownych argumentów obrażasz wszystkich i wszystko. Niczym szympans obrzucający gównem to, czego nie pojmuje. Niniejszym kończę polemikę z Twoją osobą.
Dyletancie. Podaj te wyroki. Wykażę ci, że to sterta bzdur na podstawie przepisów. Argumenty??/ A ty jakieś podałeś...pisałeś tylko co ci się wydaje...a że cieniak jesteś to i cienko ci sie wydaje. Nie potrafiłeś się odnieść do przykładów, które podałem. Dlaczego? Bo jakiś słaby jesteś...
i jeszcze jedno...ja nigdy nikogo nie obrażam.
Skoro napisałem,że jesteś dyletantem to tylko stwierdziłem fakt. A że głupi jesteś to miej pretensję do siebie, a nie do mnie. Uczyć się było.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości