Sytuacje z rowerzystami

[Cyryl8]

mnie zastanawia taka rzecz:
jakiś czas temu we Francji wprowadzono obowiązek umieszczania na pojazdach ciężarowych i autobusach takich nalepek po bokach oraz z przodu i tyłu pojazdu, które mają informować innych użytkowników: kierowców samochodów osobowych, rowerzystów i pieszych, że w dużych pojazdach są martwe pola i kierowca może nas nie zauważyć.
za brak jest kara 750 euro.

najciekawsze jest to, że oprócz przewoźników i kierowców, którzy musieli się zastosować do tego przepisu nikt nie wie co znaczą te nalepki i nawet większość ich nie zauważa.

na pewno każdy z kolegów widział ciężarówki lub autobusy jeżdżące do Francji posiadające takie nalepki, ale nikt raczej na to nie zwrócił uwagi, teraz macie możliwość zauważenia ich.

po co wprowadzać obowiązek tych nalepek, które dla adresatów po prostu nie istnieją, są niewidzialne?

[gumik]

Ale na jakiej podstawie piszesz, że dla wszystkich one nic nie znaczą i nikt ich nie zauważa?

[Cyryl8]

Zapytaj 10 kierowców czy widział takie nalepki, a jeżeli zauważył, to czy wie co one oznaczają?

Na pewno każdy kierowca, rowerzysta, pieszy musiał się z nimi zetknąć, ale większość ich po prostu nie zauważa.

[gumik]

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

[Cyryl8]

Na podstawie doświadczenia, kierowcy kat. B z doświadczeniem, którzy przychodzą na kurs kat. C, C+E I D nie wiedzą nic o takich nalepkach, ani nie pamiętają, że je widzieli, ani nie mają pojęcia co znaczą.

Moim zdaniem jak wprowadza się obowiązek takich naklejek powinno temu towarzyszyć jakaś szeroko zakrojona akcja dla innych użytkowników.

Z rozmów z wykładowcami kursów kat. B oni też nic nie wiedzą o tych nalepkach, więc nic nie przekażą.

Ponieważ jest to obowiązek tylko we Francji pytałem na forum kamperowym kolegów mieszkających w tym kraju czy były na ten temat jakieś informacje w mediach - nie było lub oni o tym nic nie słyszeli, więc raczej nie było.

[gumik]

Myślę, że dobrą grupą docelową, którą należałoby zapytać są rowerzyści we Francji.

[Cyryl8]

inna sprawa, podobna z naszego podwórka:
czy wiesz w jakie tylne światła odblaskowe powinien być wyposażony pojazd?

nie szukaj w przepisach, ale odpowiedz tak jak przeciętny użytkownik pojazdu osobowego.

[Cyryl8]

odpowiadam:
pojazdy muszą być wyposażone w światła odblaskowe tylne w kształcie innym niż trójkąty.

światła trójkątne są tylko dla przyczep lub naczep.

po to aby kierowcy wyprzedzając w nocy wiedzieli, że to co wyprzedzają nie jest pojedynczym pojazdem, ale zespołem pojazdów i wyprzedzanie będzie dłużej trwało.

bardzo dobrze, tylko który z kierowców pojazdów osobowych (ale też ciężarowych) o tym wie? moim zdaniem żaden.

więc po co oznaczać pojazdy w specjalny sposób, który oprócz ustawodawcy nie jest nikomu znany?

czy któryś z kolegów wie o tym, czy ktoś z Was uczestnicząc w kursie miał to powiedziane na wykładzie?

[gumik]

Zastosowałeś tu jakąś zwodniczą metodę argumentacji, która w rzeczywistości nic nie dowodzi. W skrócie - co ma piernik do wiatraka? Co ma to, czy w Polsce kierowcy wiedzą o światłach odblaskowych do tego, czy we Francji rowerzyści wiedzą o naklejce na ciężarówkach?

[Cyryl8]

Wprowadzą się oznaczenie pojazdów, które jest nie czytelne i nie zrozumiałe dla kierowców, rowerzystów itp.
Po co?

[gumik]

A ja zapytałem, a Ty nie wiesz tego nadal - skąd pewność, że dla francuskich rowerzystów jest ono nieczytelne?

[Cyryl8]

nie myślę, żeby rowerzyści nawet we Francji byli bardziej wyedukowani od kierowców pojazdów osobowych, piszę o wiedzy przeciętnej, bo zawsze znajdą się jednostki odbiegające od całości.
wiedza kierowcy (nawet we Francji) opiera się na tym co dowiedział się w sposób usystematyzowany na kursie.
rowerzysta ma wiedzę fragmentaryczną opartą na mediach i czasem na własnej ciekawości.
większość rowerzystów nie wie dokładnie jak powinien być oznaczony i oświetlony rower, nie mówiąc o pojeździe ciężarowym, autobusie czy zespole pojazdów.
nie wydaje mi się, aby francuscy rowerzyście tak znacznie różnili się od polskich.

ale chodzi mi o inną rzecz:
prawo jest przestrzegane i szanowane wtedy gdy jest proste i zrozumiałe dla tych, którzy mają je przestrzegać.
to jest jak z ilością znaków drogowych w Polsce, przy nadmiernej ilości przestajemy większość dostrzegać.
tworzenie niezliczonej ilości przepisów, w których przeciętny kierowca gubi się w sytuacjach gdzie musi podjąć decyzję w krótkim czasie, moim zdaniem nie poprawia bezpieczeństwa na drodze.

wracając do tych tylnych świateł odblaskowych, aby inni kierujący wiedzieli, że mają do czynienia z zespołem pojazdów (powyżej 8 m długości lub 12 t DMC) wprowadzono obowiązek umieszczania tablic wyróżniających.
teraz pojazdy jeżdżące do Francji mają jeszcze nalepki.

może by tak jeszcze dorzucić jakieś dodatkowe oznaczenie?

[gumik]

Robisz tutaj analogię, która może nie mieć kompletnie sensu w przypadku Francji. Bazujesz na domysłach, a nie na faktach.

[Cyryl8]

Jeżeli chodzi o Polskę bazuję na faktach, bo jeżeli na kursie wykładowcy tego nie mówią, to kierowcy tego nie wiedzą, a skąd może wiedzieć rowerzysta?

Jeżeli we Francji nie ma obowiązkowych uprawnień na rower, gdzie podczas szkolenia przyszły rowerzysta mógłby się o tym dowiedzieć, a nie ma takiego obowiązku, to skąd rowerzysta może wiedzieć o tych nalepkach?

[gumik]

Z innych źródeł.