Zakaz ruchu pojazdów w czasie epidemii? Bubel prawny

[waw]

Niezły popis głupoty dał dzisiaj minister zdrowia. Z jednej strony chwali się że jeździ do pracy rowerem, a z drugiej nazywa egoizmem noszenie masek bo można kogoś zarazić:

Wczoraj jechałem do pracy rowerem i widziałem, że ogromna rzesza ludzi albo nie ma maski w ogóle, albo ma je zsunięte na brodę. To nie jest odwaga tylko lekceważenie tego, że można zarazić innych, to jest objaw egoizmu. Dlatego proszę w przestrzeni publicznej nośmy te maski. Kiedyś nie były potrzebne, teraz kiedy mamy 300 osób na milion osób chorych, nośmy te maski, by chronić innych

[gumik]

(...) a z drugiej nazywa egoizmem noszenie masek (...)

Chyba nie noszenie.

[Cyryl]

No właśnie, jak traktować to poważnie, jeżeli ten sam minister raz przekonuje, że noszenie masek jest zbędne, drugi raz nakazuje noszenie i mówi jak to jest potrzebne.

[gumik]

Akurat co do tego bym się nie czepiał. Wśród lekarzy, specjalistów chyba do tej pory nie ma konsensusu. Jedni mówią zdecydowane "tak", ale są też tacy co mówią "nie". Nauka jak najbardziej przewiduje popełnianie błędów, więc i zmiana zdania w jakimś temacie nie jest niczym nadzwyczajnym.

[Cyryl]

Czyli w czasie operacji część lekarzy, anestezjologów i pielęgniarek używa masek, a część nie?

[gumik]

Nie słyszałem, aby ktoś twierdził, że fachową maseczka podczas operacji jest niepotrzebna. Zupełnie inna specyfika. Przy epidemii raz, że maseczki nie muszą spełniać żadnych wymogów, dwa, że są używane przez nieprzeszkolone osoby, trzy to już nie będę się powtarzał.

[waw]

Czyli w czasie operacji część lekarzy, anestezjologów i pielęgniarek używa masek, a część nie?

Było gdzieś wyjaśniane. Maska w czasie operacji jest potrzebna tylko po to by wydzieliny lekarza z nosa i ust nie dostały się na sterylne pole operacyjne. Lekarza nie chroni przed niczym.

[Cyryl]

jeżeli każdy będzie każdy miał maseczkę i chronił innych, to jakie ma znaczenie chronienie siebie?

natomiast co innego jest zabezpieczenie innych osób.

od 4 ruszamy z pracą, a wytyczne są takie:
1. jeździmy maksymalny czas, w kat. C, C+E lub D jest to 3 lub 4h w określonych warunkach, aby ograniczyć do minimum liczbę osób z którymi styka się instruktor,
2. przed jazdą mierzymy temperaturę szkolonym,
3. szkoleni obowiązkowo maseczki i rękawiczki,
4. na każdą 1h jazdy jest 55min jazdy i 5 minut odpoczynku od maski,
5. po każdym uczestniku odkażamy samochód,
6. na kategorię B nie ma dojeżdżania komunikacja miejską, instruktor jedzie po szkolonego, a następny go odwozi,
7. każdy instruktor dostaje maskę (Szwecja 300zł), zapas rękawiczek, gogle (2 typy do wyboru), zamiennie przyłbica, płyn odkażający,
8. po pracy całe ubranie do prania.

mieliśmy szkolenie jak to wszystko używać od ratownika z pierwszej linii frontu.

środki wydają się zasadne dla osób takich jak ratownik, który styka się z ludźmi zarażonymi wielokrotnie dziennie, natomiast dla kogoś, kto będzie się stykał z innymi mniej niż na przeciętnych zakupach, wydaje się przesadzone, ale lepiej dmuchać na zimne.

[gumik]

Czyli w czasie operacji część lekarzy, anestezjologów i pielęgniarek używa masek, a część nie?

Było gdzieś wyjaśniane. Maska w czasie operacji jest potrzebna tylko po to by wydzieliny lekarza z nosa i ust nie dostały się na sterylne pole operacyjne. Lekarza nie chroni przed niczym.

Nie do końca tak jest. Funkcja maski chirurgicznej o której piszesz jest bardzo ważna, ale również chroni chirurga przed większymi cząsteczkami, które mogą się wydobyć z pacjenta. No czasem po prostu może coś siknąć z bebechów.

"If worn properly, a surgical mask is meant to help block large-particle droplets, splashes, sprays, or splatter that may contain germs (viruses and bacteria), keeping it from reaching your mouth and nose. Surgical masks may also help reduce exposure of your saliva and respiratory secretions to others."
https://www.fda.gov/medical-devices/per ... e-masks#s2

[waw]

No właśnie, jak traktować to poważnie, jeżeli ten sam minister raz przekonuje, że noszenie masek jest zbędne, drugi raz nakazuje noszenie i mówi jak to jest potrzebne.

Tu kolejna wypowiedź. Minister mówi że nie nosi maseczki bo jest zdrowy i że i tak ważniejsze jest utrzymywanie odstępu.
https://m.youtube.com/watch?v=guWMIciLLeI

[LeszkoII]

Wypowiedź ministra nie jest wypowiedzią normotwórczą, lecz jego osobistym usprawiedliwieniem mogącym stanowić okoliczność wyłączającą bezprawność przed sądem. Obowiązuje Dziennik Ustaw. Nawet gdyby na konferencji prasowej premier zaczął czytać do mikrofonu opublikowaną w Dz.U. ustawę lub rozporządzenie, to taka informacja nie będzie źródłem prawa w sensie konstytucyjnym czyli formalnym, pozytywnym.

[gumik]

No jakby chcieć go bronić, to chyba w miejscu pracy nie trzeba nosić maseczek. Ale nie to jest najważniejsze. Nosi, czy nie nosi - słusznie zauważył, że maseczka w zasadzie jest po to, żeby nie przenosić patogenów z rąk w okolice ust i nosa. Co do hamowania przenoszenia się wirusa wraz z powietrzem nic mi nie wiadomo, aby były jakieś przekonujące naukowe dowody na to.

[waw]

Sanepid podał statystyki ukarań w trybie administracyjnym za złamanie zakazów przemieszczania. 99% okazała się bezzasadna.

https://lm.facebook.com/l.php?u=https%3 ... tv7RrhGkFr

[gumik]

Wg. nawet najbardziej śmiałych szacunków, w Polsce tylko około 2% ludzi miało styczność z wirusem. To oznacza, że do zbiorowej odporności jeszcze droga daleka.

Polecam:
https://youtu.be/wawK-niWWj4

O Polsce jest pod koniec, ale zdecydowanie warto obejrzeć całość. Dużo informacji nt. błędów jakie można popełnić przy wnioskowaniu ze statystyk.

[MarcinLDK]

Wypowiedź ministra nie jest wypowiedzią normotwórczą, lecz jego osobistym usprawiedliwieniem mogącym stanowić okoliczność wyłączającą bezprawność przed sądem. Obowiązuje Dziennik Ustaw. Nawet gdyby na konferencji prasowej premier zaczął czytać do mikrofonu opublikowaną w Dz.U. ustawę lub rozporządzenie, to taka informacja nie będzie źródłem prawa w sensie konstytucyjnym czyli formalnym, pozytywnym.

Trochę nie na temat, ale bardzo mnie to zastanawia: dlaczego taka wypowiedź miałaby stanowić okoliczność wyłączającą bezprawność?