kierunkowskaz

[Marcel2727]

Pojazd ma przed sobą wjazd do posesji/parkingu, a po lewej stronie kontynuację drogi.

Jeśli skręca w lewo to musi włączyć kierunkowskaz? Pojazd nie zmienił pasa i dalej jedzie według drogi prosto.

[Cyryl]

dlaczego boisz się przeczytać PoRD?

[Marcel2727]

22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

[Cyryl]

po co pytasz jeżeli znasz odpowiedź?

[Marcel2727]

Czyli nie musi.

[mp0011]

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.

Wszystko zależy od geometrii drogi i czytelności zamiarów.

Co komu da informacja o tym że zamierzasz skręcić w lewo (albo, alternatywnie. pokonujesz zakręt w lewo) w kontekście bezpieczeństwa na drodze? Czy ktoś będzie niepotrzebnie stał myśląc że pojedziesz prosto, a ty sobie skręcisz w lewo? A może ktoś sobie ruszy myśląc że jedziesz w jednym kierunku, a ty pojedziesz w innym? Czy jak wrzucisz "niepotrzebnie" kierunkowskaz, i skręcisz to ktoś może poczuć się zmylony, albo stworzysz zagrożenie?

Zastanów się po prostu jaki jest CEL używania kierunkowskazów oraz istnienia niektórych przepisów zamiast się zastanawiać nad ich literalnym brzmieniem...

[Cyryl]

nie jest to forum lingwistyczne, ale:

jeżeli nie potrafisz pisać po polsku, to również masz kłopoty z czytaniem w tym języku, zrozumieniem tego co jest na pisane po polsku.

przyjrzyj się swojemu pytaniu:
"Pojazd ma przed sobą wjazd do posesji/parkingu, a po lewej stronie kontynuację drogi.
Jeśli skręca w lewo to musi włączyć kierunkowskaz?"

kto ma włączyć ten kierunkowskaz?
z tego pytania wypada że pojazd (podmiot domyślny z poprzedniego zdania), co jest fizycznie niemożliwe, chyba że jest to pojazd autonomiczny.

teraz porównaj sobie zapis ustawy:
"Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować..."

i tu trzeba zobaczyć do definicji kierującego:
"kierujący – osoba, która kieruje pojazdem lub zespołem pojazdów, a także osoba, która prowadzi kolumnę pieszych, jedzie wierzchem albo pędzi zwierzęta pojedynczo lub w stadzie"

więc nie dotyczy to pojazdu.

co więcej:
jeżeli prowadzisz kolumnę pieszych, jedziesz konno, czy prowadzisz zwięrzę/zwierzęta, to mimo że jesteś kierującym, nie musisz sygnalizować.

[gumik]

jeżeli nie potrafisz pisać po polsku, to również masz kłopoty z czytaniem w tym języku, zrozumieniem tego co jest na pisane po polsku.

To nie jest reguła. Do jakiegoś stopnia są to rozdzielne umiejętności. Można świetnie rozumieć tekst czytany, ale niekoniecznie dobrze pisać. Podobnie z mówieniem i słuchaniem. Można świetnie rozumieć co ktoś mówi w danym języku, ale mieć problemy ze skleceniem zdania samodzielnie.

[Cyryl]

moim zdaniem w naszym przypadku nie masz racji, spójrz na temat: "wjazd na parking/plac itd."

podaliśmy koledze definicję DdR: " droga dla rowerów – drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi". ja nawet zamieściłem ilustrujące rysunki, ale żeby zrozumieć nasz kolega potrzebował 4 stron pytań i odpowiedzi.
oczywiście rozumie co znaczą poszczególne wyrazy, ale dla zrozumienia całości potrzebował dłuższego czasu i kilkunastu dodatkowych odpowiedzi.

[Marcel2727]

moim zdaniem w naszym przypadku nie masz racji, spójrz na temat: "wjazd na parking/plac itd."

podaliśmy koledze definicję DdR: " droga dla rowerów – drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi". ja nawet zamieściłem ilustrujące rysunki, ale żeby zrozumieć nasz kolega potrzebował 4 stron pytań i odpowiedzi.
oczywiście rozumie co znaczą poszczególne wyrazy, ale dla zrozumienia całości potrzebował dłuższego czasu i kilkunastu dodatkowych odpowiedzi.

Gdyby dało się jasno odpowiedzieć "tak, jest" albo "nie, tak nie jest" Chce Ci się szukać obrazków i kopiować przepisy, ale udzielenie odpowiedzi na pytanie to jakaś obraza majestatu.

[Cyryl]

Widzisz, jeżeli podam Ci przepis to zapomnisz po 2-3 dniach, jeżeli sam będziesz musiał poszukać, jeśli będzie kosztowało Ci to trochę pracy, zapamiętasz na dłużej.

To nie obraza majestatu, ale dość powszechna metoda dydaktyczna.

[Marcel2727]

Tylko ja nie pytam się o przepis tylko czy coś jest czymś czy nie jest

[Cyryl]

Popatrz na ten temat:
Ty zadałeś pytanie, ja żebyś zajrzał do PoRD i w zasadzie sprawa załatwiona.

A czy nie mógłbyś samodzielnie spojrzeć do PoRD?

[gumik]

@Cyryl - myślę, że jeśli kolega Marcel 2727 irytuje Cię swoimi pytaniami, to możesz po prostu na nie nie odpowiadać. Wszyscy na tym skorzystamy, nie sądzisz?

[Cyryl]

Nie bardzo się rozumiemy.

Ja kiedyś byłem podobnie młody i głupi (przepraszam kolegę Marcela), niecierpliwy, pochopny.
Zdałem na kat. B ucząc się tylko do testów, nie zaglądając do aktów prawnych, o których nie miałem pojęcia że istnieją.

Po żadnym egzaminie wydawało mi się, że jestem ekspertem najwyższej klasy.

Ale wtedy znalazł się ktoś, kto miał dużo wiedzy, cierpliwości i potrafił mnie zachęcić do nauki, zainteresować na tyle, że swoje życie związałem z transportem i nauczaniem.

Więc czuję się w obowiązku mieć podobną cierpliwość do młodych, choć nie jest to łatwe.

Choć masz rację, czasem mnie niektóre pytania irytują (czy aż tak to widać?), ale staram się utrzymać cierpliwość.

Czy wszyscy na tym skorzystamy?
Nie wiem, ja jestem gotów poświęcić swój czas, jak ktoś kiedyś mi poświęcił, a to czy kolega z tego skorzysta czy nie, to już inna bajka.