HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Blacksmith » piątek 20 maja 2022, 01:46

Hmm... Chyba troszkę zbyt "mocno" potraktowałeś moje słowa, że w Elblągu ze ścieżkami rowerowymi jest bardzo słabo. Potraktowałeś to, że ja uważam, że w Elblągu jest pod tym względem najgorzej w Polsce w tej kategorii wielkości miast albo w czołówce najgorszych.

Otóż nie. Ja wiem, że w Polsce generalnie jest słabo ze ścieżkami rowerowymi w miastach. I o to mi generalnie chodziło. Jak też to mówią... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W porównaniu np. z Somalią to Polska jawi się zapewne jako raj ścieżek rowerowych w miastach. W porównaniu z Niemcami czy Danią to jednak Polska wypada dosyć blado. Ja jednak z natury wolę porównywać takie sprawy z lepszymi i aby to ich starać się dogonić a nie np. Somalię.

Ale już wchodząc w temat.... trzeba by porównać ile w Elblągu (w mieście) jest kilometrów chodników i zestawić to z tymi 21 km dróg rowerowych. Wyniki byłyby zapewne bardzo przykre jeśli by podać stosunek procentowy km chodników do km dróg rowerowych. Na tej mapie co wkleiłeś na końcu to są przede wszystkim główne arterie miasta

Co do podanego faktu, że w CH Ogrody jest specjalne pomieszczenie dla rowerów... to znalazłem na ten temat artykuł, że ludzie narzekali, że w tym pomieszczeniu nie ma kamer, więc też nie super rozwiązanie. Choć to artykuł z 2015r. może teraz już są tam kamery, nie wiem.

Cyryl8 napisał(a):od 2013 roku rowery można przewozić w komunikacji miejskiej.

A we Wrocławiu nie można? Bo nie wiem czy ten fakt traktować jako łaskawy akt wspaniałomyślności.

Co do stojaków rowerowych w Elblągu... Jest ich kategorycznie zbyt mało, skandalicznie zbyt mało. Choć fakt faktem... porównuje to do Niemiec, choćby do aktualnego 6 tysięcznego miasteczka gdzie wyjeżdżam pracować. Choć mam świadomość, że gdybym pojechał gdzieś na prowincje Kazachstanu to bym doszedł do wniosku, że w Elblągu ze stojakami nie jest tak źle. Jak mówiłem, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » piątek 20 maja 2022, 07:04

Blacksmith napisał(a):...Chyba troszkę zbyt "mocno" potraktowałeś moje słowa...


nie bardzo rozumiem.
piszesz.
chcesz aby Twoje wypowiedzi traktować poważnie, ale jak już ktoś to robi, to źle.

sam napisałeś:
Blacksmith napisał(a):...W takim Elblągu z drogami rowerowymi jest bardzo słabo...


nie w Polsce, ale akurat w Elblągu i to w "takim Elblągu", czyli według tego zdania w Elblągu jest gorzej niż w innych miastach w Polsce.

Blacksmith napisał(a):...W porównaniu np. z Somalią to Polska jawi się zapewne jako raj ścieżek rowerowych w miastach. W porównaniu z Niemcami czy Danią to jednak Polska wypada dosyć blado....gdybym pojechał gdzieś na prowincje Kazachstanu...


to jest porónywanie komunistryczne, za komuny ilość stali, samochodów czy innych rzeczy porównywano z stanem posiadania Polski z 1936 rokiem co nie mialo sensu.
dlaczego więc Somalia lub prowincja Kazachstanu?
dlaczego tego nie porównać z prowincją Teksasu, Australii, Finlandii czy Kanady (gdzie ze względu na odległości jeździ się częściej na motocyklach czy quadach)?

możemy się porównywać z miejscami, gdzie ilość rowerów jest zbliżona do naszej (na jednego mieszkańca), obszar i dochód narodowy jest zbliżony do naszego.

owe 21 km i ta mapka są z 2007 roku, od tego czasu upłynęło 15 lat i nie chce mi się wierzyć, aby nawet w "takim Elblągu" od tego czasu nic nie zrobino.

Blacksmith napisał(a):...Na tej mapie co wkleiłeś na końcu to są przede wszystkim główne arterie miasta...


mapa też z 2007 roku.
oczywiście bo jaki jest sens budowania dróg dla rowerów? no taki aby oddzielić ruch rowerowy od samochodowego dla bezpieczeństwa, więc tam, gdzie ten ruch samochodowy ma większe natężenie.
budowanie ścieżek rowerowych na osiedlach, tam gdzie jest niewielki ruch samochodów, tam gdzie są obszary o ograniczonej prędkości, na obszarach zamieszkania to marnotrawstwo pieniędzy podatników, chyba że w "takim Elblągu" dochód obywateli byłby porównywalny z Niemcami czy Duńczykami.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » piątek 20 maja 2022, 09:07

jestem po rozmowie z bardzo uprzejmą panią z urzędu miejskiego z departamentu zarządu dróg (tel: 55 239 32 04) i z raportu o stanie miasta z 2020 roku wynika, że długość dróg rowerowych w Elblągu to 41,23km.

ta ilość nie obejmuje szlaków rowerowych przechodzących przez Elbląg.

nawet moja żona będąc mieszkanką Wrocławia od urodzenia i poruszająca się dość dużo rowerem nie do końca potrafi korzystać z infrastruktury rowerowej.
a tak poza tym: kiedy ostatnio jeździłeś rowerem po Elblągu?

nie wiem dlaczego tak nisko cenisz własne miasto.

naprawdę nabieram ochoty, aby pojechać w tamten region i pozwiedzać miasto na rowerze.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Blacksmith » sobota 21 maja 2022, 01:14

Cyryl8 napisał(a):nie w Polsce, ale akurat w Elblągu i to w "takim Elblągu", czyli według tego zdania w Elblągu jest gorzej niż w innych miastach w Polsce.

Tylko, że ja w tamtym wpisie pisałem konkretnie o Elblągu. I tak moim zdaniem jest dalej słabo ze ścieżkami rowerowymi. Bywałem w różnych Niemieckich miastach i tam wyglądało to często sporo lepiej.

To nie tak, że nie cenie miasta, że nie lubię. Na swój sposób bardzo mi odpowiada, spokojne miasto bez tłumów i większych odległości co akurat bardzo mi odpowiada. Wszystko co trzeba do życia w mieście jest, także bardzo blisko nad zalew, do morza i atrakcyjnych turystycznie miejsc. Ale też oczywiście zawsze jest na co narzekać. Choć może o tym nie tutaj, jednak to temat o hulajnogach.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez gumik » sobota 21 maja 2022, 08:51

Jechałem raz hulajnoga elektryczna. Moim zdaniem limitu prędkości na chodniku są odpowiednie.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » sobota 21 maja 2022, 09:30

Blacksmith napisał(a):...Tylko, że ja w tamtym wpisie pisałem konkretnie o Elblągu. I tak moim zdaniem jest dalej słabo ze ścieżkami rowerowymi. Bywałem w różnych Niemieckich miastach i tam wyglądało to często sporo lepiej...


nie wiem czy czytasz co ja piszę:
Cyryl8 napisał(a):...możemy się porównywać z miejscami, gdzie ilość rowerów jest zbliżona do naszej (na jednego mieszkańca), obszar i dochód narodowy jest zbliżony do naszego...


Elbląg ma trochę ponad 100 tyś mieszkańców i tylko ta ilość upodobnia go do miast w Niemczech, Holandii, Belgii czy Danii.
chcesz porównywać infrastrukturę rowerową Elbląga z powiedzmy Regensburgiem, Ingolstadt, Burgią czy Bredą?

jak już to najpierw sprawdź ile rowerów jest w tych miastach wielkości Elbląga i jaki budżet mają miasta w tamtych krajach, a pamiętaj że od przyszłego roku ta różnica będzie jeszcze większa, bo według nowego ładu, większość podatków ma spływać nie do gmin i miast (jak w cywilizowanych krajach), ale do budżetu centralnego, a minister finansów będzie rozdawał tylko ich część uznaniowo (jak za PRL).

dlaczego nie porównasz infrastruktury rowerowej w Elblągu z na przykład miastem Waco w Teskasie, wielkości Elbląga w ilości mieszkańców, który mimo, że budżet ma dwukrotnie większy, to rowerów jest tyle co nic?

ale ponieważ broń jest tam powszechna, więc infrastruktura z tym związana jest proporcjonalnie rozwinięta - w tym mieście jest ponad 20 strzelnic.

infrastruktura rozwija się po pierwsze w stosunku do potrzeb, po drugie w zależności od możliwości finansowych.
oczywiście ważne są chęci i sprawność lokalnych władz, ale nie widzę jakiegoś wyraźnego macoszego traktowania w Elblągu (po rozmowach z pracownikami urzędu miejskiego) ruchu rowerowego.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez gumik » sobota 21 maja 2022, 12:37

Cyryl8 napisał(a):dlaczego nie porównasz infrastruktury rowerowej w Elblągu z na przykład miastem Waco w Teskasie, wielkości Elbląga w ilości mieszkańców, który mimo, że budżet ma dwukrotnie większy, to rowerów jest tyle co nic?
Może dlatego, że Waco ma prawie 3-krotnie mniejsze zagęszczenie ludności (dużo większa powierzchnia)? Infrastruktura rowerowa ma sens w "gęstych" miastach gdzie odległości do pokonania są stosunkowo niewielkie. Miasta amerykańskie są wielkie, rozciągnięte. Bez samochodu nie ma szans.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Blacksmith » sobota 21 maja 2022, 19:27

W zachodnich stanach USA człowiek bez auta po prostu nie istnieje. Tam w niektórych stanach jest takie prawo, że trzeba popełnić naprawdę ciężkiego kalibru przestępstwo/wykroczenie drogowe aby otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów. Tam chyba nawet bycie złapanym na 2 promilach nie wiąże się z zakazem prowadzenia. Tam w wielu miejscach bez auta człowiek nie ma życia. Mówił o tym też w jednym odcinku prowadzący program "Ciężarówką przez Stany".
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » sobota 21 maja 2022, 20:45

dlatego uważam, że porównywanie polskich miast i niemieckich nie ma sensu.

co prawda podobne zagęszczenie, ale przede wszystkim inna liczba rowerów i ludzi poruszających się rowerami oraz inne budżety miast.

jeżeli w Teksasie bywa, że od miasta do bramy wjazdowej posiadłości masz powyżej 10 mil, a od bramy wjazdowej do domu masz milę, to poruszanie się na rowerze traci sens dla przeciętnego cżłowieka.
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez mp0011 » wtorek 24 maja 2022, 17:08

Co się może stać po wpuszczeniu na drogi rowerowe, bez żadnej realnej kontroli, urządzeń które nie mają żadnych limitów mocy? Gdzie jednym przełącznikiem ze "zwykłej" hulajnogi robi się motocykl jadący nawet 100km/h

https://warszawawpigulce.pl/powazny-wyp ... soba-ranna

https://techlife.pl/ekstremanlna-hulajn ... 3200w.html
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » wtorek 24 maja 2022, 18:10

Są motocykle i samochody na drogach (również na obszarach zabudowanych i strefach zamieszkania) mogące rozwinąć prędkości ponad 250km/h.

Jaka byś chciał realną kontrolę prędkości oprócz rozsądku kierującego?
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez mp0011 » wtorek 24 maja 2022, 19:07

Po pierwsze, skoro hulajnoga elektryczna z definicji ma ograniczoną prędkość, to powinien być zakaz sprzedawania takich, które mogą poruszać się szybciej - chyba, że jako motorowery, z tablicami, przeglądami itp.

Po drugie, w pierwotnej wersji rozporządzenia był limit mocy silnika, ale niestety - zniknął.

Realia są takie, że użytkownicy hulajnóg tak naprawdę chcą jeździć motorowerem, bo do tego się to sprowadza. Tyle, że nie po ulicy, ale gdzie im wygodniej. Chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.

A rozwiązanie już pisałem lata temu:

Następujący podział:
z limitem sprzętowym (moc silnika i baterii) do 15km/h - przeznaczone do jazdy po chodniku, dla pieszych, którym akurat zechce się podjechać gdzieś szybciej. Pojazd taki traktowany byłby jak pieszy, rolki, hulajnoga zwykła.
Bez limitu - traktowane jako motorowery lub motocykle. Mogą mieć siodło, jechać 100km/h. Wymagane przeglądy, uprawnienia i OC.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » wtorek 24 maja 2022, 20:09

mp0011 napisał(a):...Realia są takie, że użytkownicy hulajnóg tak naprawdę chcą jeździć motorowerem, bo do tego się to sprowadza....


chyba zbyt daleko posunięte wnioski.

moim zdaniem realia są takie, że piesi tak naprawdę chcieliby jeździć samochodami w rodzaju F1, WRC lub co najmniej Maybachami.

i co z tego?
Cyryl8
 
Posty: 2419
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 19 czerwca 2022, 10:23

Przepraszam, jeżeli przeoczyłem gdzieś odpowiedź, poprawcie mnie jeżeli się mylę.
Hulajnogą elektryczną, można się poruszać po jezdni, a wyjątkowo, można korzystać z chodnika, gdy na jezdni występuje prędkość dopuszczalna pow. 30 km/h?

Drugie pytanie: Pas do skrętu w prawo, jadę samochodem, i mam do wyboru aby zająć trzy pasy po skręcie, wybieram skrajnie lewy, natomiast z mojej lewej strony wyprzedza mnie hulajnoga, bądź (częściej) skuter i chce zająć np. prawy.
Chyba tak nie można, chociażby z powodu że skręcając mamy zbliżyć się do krawędzi jezdni, czy w razie przecięcia się kierunków, winnym kolizji jest kierowca skutera, ew. hulajnogi?
Bo też miałem taką sytuację.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez mp0011 » wtorek 05 lipca 2022, 23:44

https://streamable.com/8i3u1l

Jeżeli dobrze widziałem, ten model hulajnogi kosztuje paręnaście tysięcy i jest reklamowany jako taki, który można odblokować do 100km/h.

Teraz.

Leci takim MOTOCYKLEM (bo wymogów hulajnogi to nie spełnia) dwóch 13latków. Bez uprawnień. Bez przeglądu. Bez tablic rejestracyjnych. Bez ubezpieczenia. We dwóch. Po drodze rowerowej.

Czyja będzie wina?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości