HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » środa 06 lipca 2022, 06:56

Wina Tuska
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » poniedziałek 11 lipca 2022, 03:55

mp0011 napisał(a):https://streamable.com/8i3u1l

Jeżeli dobrze widziałem, ten model hulajnogi kosztuje paręnaście tysięcy i jest reklamowany jako taki, który można odblokować do 100km/h.

Teraz.

Leci takim MOTOCYKLEM (bo wymogów hulajnogi to nie spełnia) dwóch 13latków. Bez uprawnień. Bez przeglądu. Bez tablic rejestracyjnych. Bez ubezpieczenia. We dwóch. Po drodze rowerowej.

Czyja będzie wina?


W przytoczonym filmiku mamy właśnie przykład tego jak absurdalne są przepisy dotyczące rowerzystów i jak wygląda zasada "kto pierwszy ten lepszy"

Wyłączną winę ponoszą dzieci na hulajnodze bo...za późno wjechały na pałę na przejazd rowerowy.Samochód w chwili uderzenia znajdował się już na przejeździe więc nie mieli pierwszeństwa.
Ponadto przejeżdżali na hulajnodze po PASACH,co jest niezgodne z przepisami więc kierowca nie miał obowiązku traktować ich jak pieszych i ustąpić pierwszeństwa bo zbliżali się do przejścia i zamierzali na nie wejść.Ponadto było to wyjątkowo ordynarne wtargnięcie na pasy wprost pod nadjeżdżający pojazd.

Hulajnoga która jeździ 100 km/h nie jest UTO i nie ma prawa wjeżdżać na przejazd rowerowy więc,jeżeli wjechali by ci na przejazd tuż przed maską jesteś niewinny.
Jeżeli natomiast mają minimum 10 lat i kartę rowerową oraz jadą UTO nawet we dwóch i pakują się na przejazd 2 cm przed twoja maską to jesteś winny.
Jeżeli karty nie posiadają,ale jadą UTO również jesteś winny.

Ostatnio potrąciłem rowerzystę,który wjechał na przejazd podobnie jak tych dwóch gagatkow.Nie zdążył-bylem w chwili uderzenia przednią osią pojazdu już na przejeździe,więc mandat dostał on,ponadto to on był zobowiązany w większym stopniu do zachowania szczególnej ostrożności niż ja.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 11 lipca 2022, 06:02

Nie bronię kierujacego hulajnogi, bo to było wtargnięcie na jezdnię, ale wyrażając opinie trzymajmy się prawdy, a tu nie jest do końca zgadza, bo:

1. Na tym filmie wyraźnie widać, że to nie tylko przejście dla pieszych, ale też przejazd dla rowerów.

2. Trudno ocenić na oko z jaką prędkością jechał ten na hulajnodze, rzeczywiście jechał szybko, ale czy jest to więcej niż prędkość dopuszczenia dla tego pojazdu, nie wiem.

3. Trudno również na oko ocenić wiek kierującego hulajnogą, wiadomo tylko że to osoba niska i szczupła.

Ogólnie jeżdżąc każdym pojazdem, będąc pieszym trzeba zachować trochę zdrowego rozsądku i instynktu samozachwawczego.
Odnoszę wrażenie, że ostatnio za dużo w kinach i TV produkcji Marvela o superbohaterach i do części nie dociera, że to fikcją.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » poniedziałek 11 lipca 2022, 12:31

Na filmie wyraźnie widać,że wjechali w bok samochodu więc to oni wymusili pierwszeństwo oraz wjechali na przejście dla pieszych zamiast na przejazd rowerowy co również ma znaczenie.

Podwójna wina kierujących hulajnogą.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 11 lipca 2022, 13:56

Czyli jeżeli hulajnogą, rowerem lub pieszo zjedziemy lub zejdziemy z wyznaczonego miejsca choćby na 5cm, kierowca automatycznie dostaje licencję na zabijanie, jak sławny 007?

Mimo, że jeździsz autobusem nie bardzo zdajesz sprawę z paru rzeczy:

1. Życie ludzkie jest wartością najwyższą, choćby nie wiadomo jakie przepisy złamał sprawca, jeżeli jesteś człowiekiem powinieneś próbować mu pomóc uratować zdrowie.

2. PoRD nakazuje Ci podjąć wszelkie możliwe kroki, aby uniknąć zagrożenia bez zapisu czyja wina.

3. Wyższe kategorie prawa jazdy to nie tylko większe prawa, ale przede wszystkim dużo większe obowiązki.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » poniedziałek 11 lipca 2022, 14:28

Gdybyś znał przepisy wiedziałbyś kiedy należy ustąpić pierwszeństwa pieszemu a kiedy pojazdowi UTO.

Kierowca samochodu na załączonym filmiku zachował szczególną ostrożność,w przeciwieństwie do dzieci na hulajnodze.

Owszem to czy poruszamy się 5 cm poza ścieżką ma kolosalne znaczenie.Tak samo jak kolosalne znaczenie ma umawiamy się na randkę w wiadomym celu z dziewczyną,która ma 15 lat lub 14 lat i 364 dni.
Bardzo proste i przejrzyste.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 11 lipca 2022, 17:49

Może, jak znasz przepisy, uświadomisz mi nie uczonemu definicję szczególnej ostrożności.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » poniedziałek 11 lipca 2022, 21:03

Szczególną ostrożność to zachowanie które polega na dostosowaniu zachowania do warunków na drodze,które polega na odpowiednio szybkim reagowaniu w razie nagłej sytuacji.

I kierowca osobówki z filmu taką ostrożność zachował.Paradoksalnie gdyby tej ostrożności nie zachował to....nie doszłoby do wypadku bo wcisnalby gaz w podłogę tuż przed pasami i zdążył przejechać przez przejście.

Zachowanie szczególnej ostrożności polega również na POTRĄCENIU wbiegającego pod koła pieszego kiedy wiezie się 100 osób autobusem przegubowym.W takiej sytuacji NIE WOLNO gwałtownie hamować aby nie uszkodzić pasażerów.Należy uderzyć w jednego pieszego aby chronić resztę ludzi,ewentualnie ratować się ucieczką na inny pas,chodnik niszcząc infrastrukturę drogową.

Zachowanie szczególnej ostrożności to również uderzenie w osobówkę,która z nieznanych zjeżdża nagle na nasz pas i idzie na "czołówkę" podczas gdy my prowadzimy cysternę z paliwem.Wtedy w ogóle nie wykonujemy manewrów,bo skończymy na drzewie i spłoniemy żywcem.Trzeba wybrać swoje życie zamiast cudzego.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » wtorek 12 lipca 2022, 05:18

Miała być definicja, a nie interpretacja, czyli słowo w słowo.
"Szczególną ostrożność - ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie."

Oczywiście wina w dalszym ciągu jest kierującego hulajnogą, ale czy kierujący samochodem zachował tą szczególną ostrożność?

W przepisie przytoczonym tą ostrożność ma zachować każdy przy przecinaniu się kierunków ruchu, a nie tylko ten który ma pierwszeństwo.

Czy kierujący samochodem zareagował odpowiednio szybko, aby uniknąć zagrożenia? Jak mówi przepis.

Twoje domniemania co by było, gdyby było są po prostu dziecinne, szczególnie z tym NALEŻY POTRĄCIĆ PIESZEGO.
Rzeczywiście wydaje Ci się, że masz licencję na zabijanie, może mniej filmów z Bondem.
Nie jesteś superbohaterem, na planie filmu, który ratuje świat przed zagładą, który nie liczy się z kosztami, bo taki ma scenariusz i statyści w rzeczywistości nie giną, Ty jesteś kierowcą autobusu miejskiego jeżdżącego z prędkością dopuszczalna w mieście, mającym przewieść pasażerów od słupka do słupka i nie zrobić nikomu krzywdy, tym w środku i tym na zewnątrz.

Poza tym jeżeli masz 100 osób w autobusie, to są tak ciasno upakowani, że w przypadku gwałtownego hamowania skutki są znacznie mniejsze niż w przypadku kilku stojących.

Jeszcze jeden Twój argument o przejechaniu obok przejazdu.
Skąd kierujący samochodem dojeżdżając do tego przejścia/przejazdu dla rowerów, na dobrą sprawę nie widząc jeszcze hulajnogi wiedział, że ta przejedzie kilkanaście centymetrów od przejazdu po przejściu?

Czy masz kat. C+E?
Czy masz uprawnienia ADR z rozszerzeniem przewożenia cysternami?
Czy kiedykolwiek wykonywałeś taki transport?
Bo to co piszesz o tej cysternie, to chyba nie z jakiegoś szkolenia w tym zakresie, ale raczej bajki z akademii parkingowej.

Gdybyś wykonywał taki transport, przewóz paliwa, to wiedziałbyś, że w około 70% przewozisz ON (którego zużywa się wiecej), samochód ciężarowy też jest nim napędzany, więc w wyniku wypadku prawdopodobieństwo pożaru jest stosunkowo małe. Musisz jeszcze pamiętać, że w wyniku uderzenia w pojazd osobowy, Twój bak i cysterna raczej się nierozszczelnią, ale zbiornik osobowki przy czołówce - na pewno.
Więc jak wybierzesz osobówkę, to możesz trafić na pojazd z benzyną lub nawet, przy odrobinie szczęścia, na LPG, więc wygląda na to, że planujesz samobójstwo roszerzone na pasażerów osobówki.

Zaproszenie cały czas aktualne, wynagrodzenie też.
Jak wiele możemy się nauczyć od Ciebie w dziedzinie przepisów i ich interpretacji, to może podzielisz się swoimi umiejętnościami techniki kierowania?
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » wtorek 12 lipca 2022, 17:13

Oczywiście,że kierowca osobówki zachował szczególną ostrożność.Gdyby jej nie zachował,dzieci by nie przeżyły.

Kompletnie nie rozumiesz podstawowych zasad fizyki.W przypadku hamowania 10 osób wpada na jedną stojąca na przednim pomoście przy barierce i miażdży jej żebra,wyłamując tą barierkę.Znajomy miał takie hamowanie bo pieszy wtargnął mu na jezdnię i skutki były opłakane-wyłamana barierka,połamane kończyny,ranni,dwoje dzieci wyleciało z wózków(!).

Bajki to twoja specjalność.Owo zalecenie aby walić w osobówkę to....fragment wykładu instruktora,który prowadził kwalifikacje wstępna,który ktoś nagrał i upublicznił i rozpętała się gównoburza na pół kraju(w telewizji o tym mówiono)."Instruktor nakłania do mordowania kierowców"."Skandaliczne słowa".

Głupi dziennikarze nawet nie wysłuchali całej jego wypowiedzi.W przypadku sytuacji kiedy po obu stronach są drzewa,bo obu stronach jezdni samochody,należy walić w osobówkę aby ratować życie swoje i pozostałych uczestników ruchu.Uderzenie w osobówkę jest dla kierowcy cysterny mało groźne bo ma ją pod nogami.

Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć? Poważnych wypadków nie miałeś,z agresywnymi pasażerami radzić sobie nie potrafisz,predyspozycji do pracy w komunikacji nie posiadasz,skutków zdrowotnych takiej pracy nie znasz.Ponadto źle kalkulujesz ryzyko na drodze i-nie wiedzieć czemu-wybierasz większe zło zamiast mniejszego.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Blacksmith » wtorek 12 lipca 2022, 20:13

Cyryl... Ty jesteś instruktorem na kat. D, czyli w przedziale pasażerskim wiecznie przewozisz jedynie powietrze. Ale ciekawi mnie jakbyś był kierowcą mającym z tyłu 20 staruszków wracających z kościoła czy jadących na działkę, a niektórzy z takich też lubią stać przy drzwiach do wyjścia nawet jak mają jeszcze 2 przystanki do przejechania . Jakby wyskoczył taki pieszy albo jadący hulajnogą, że musiałbyś gwałtownie zahamować. Czy życie młodego na hulajnodze jest wartością nadrzędną a tych staruszków z tyłu już nie?
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » wtorek 12 lipca 2022, 20:18

Czy bajki są moją specjalnością?

Wydaje mi się, że to ja od dłuższego czasu zapraszam Cię na jazdę, abyś zweryfikował moje jakże mizerne (Twoim zdaniem) umiejętności I mógł już mieć faktyczne podstawy do żartów. Dodatkowo zaproponowałem dokumentację filmową, abyś miał się czym pochwalić.
Nawet zgodziłem się na wynagrodzenie dla Ciebie.

Nie lepiej zamiast pisać bajki, pokazać mi na czym polega Twój prawdziwy profesjonalizm?

I to zaproszenie jest cały czas aktualne.

Więc kto tu jest specjalistą od bajek?

Ten filmik z SzO pamiętam i dyskusję.
Nie chodziło o słuszność jednej czy drugiej strony, ale w sposób jaki to powiedziano.

Powiedział dosłownie: "podkurczyć nogi".
1. Z brakiem szacunku dla życia ludzkiego.
2. Zachęcał do niepodejmowania żadnych działań.

W ramach doskonalenia techniki jazdy, poważnym kursie, nie takim na KW, omawiane są różne sytuacje na drodze, jeżeli taką ma kierowca, ma dwa wyjścia:
1. Wyprowadza,
2. Nie wyprowadza, walczy.
Tym pierwszym się nie zajmujemy.
W drugim przypadku sytuacja jest bardzo trudna i znowu mamy dwa wyjścia:
1. Walka z małą szansa na wyprowadzenie, ale szansą.
2. Minimalizowanie strat. Czyli przyjmujemy, że kolizja/wypadek jest nieunikniony, ale walczymy o zminimalizowanie strat przede wszystkim w ludziach.

Instruktor techniki jazdy nie może powiedzieć: zdejm nogi z pedałów i módl się.

Uczestniczę w nowym projekcie we Wrocławiu, między innymi muszę skompletować zespół instruktorów doskonalenia techniki jazdy.
Z Twoją wiedzą i umiejętnościami zrobienie uprawnień wydaje się formalnością.

Atrakcyjna praca czeka, zapraszam.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » wtorek 12 lipca 2022, 20:35

Blacksmith napisał(a):Cyryl... Ty jesteś instruktorem na kat. D, czyli w przedziale pasażerskim wiecznie przewozisz jedynie powietrze. Ale ciekawi mnie jakbyś był kierowcą mającym z tyłu 20 staruszków wracających z kościoła czy jadących na działkę, a niektórzy z takich też lubią stać przy drzwiach do wyjścia nawet jak mają jeszcze 2 przystanki do przejechania . Jakby wyskoczył taki pieszy albo jadący hulajnogą, że musiałbyś gwałtownie zahamować. Czy życie młodego na hulajnodze jest wartością nadrzędną a tych staruszków z tyłu już nie?


Otóż nie zawsze woziłem powietrze.
Jakiś czas, a dla osoby młodszej może się wydawać długo, jeździłem z pasażerami i w komunikacji miejskiej i w ruchu dalekobieżnym.
Dodam, że wtedy autobusy były o wiele mniej sprawne.

Chciałbym zobaczyć jak dzisiejsi kierowcy zachowywali czujność mając w kabinie 70 stopni w obowiązkowym mundurze z bistrpru, czyli jakbyś na sobie włożył worek na śmieci 120l. Dziwne, że wtedy nie było przypadkow omdleń.
Jakby jechali przez Alpy na Włochy Jelczem PR 110 z silnikiem 240KM, bez retardera z symbolicznym hamulcem górskim.
Lub Jelczem 340 z podobnym silnikiem z przyczepą, całość 40t zjeżdżają z Brenneropass, ponad 20km zjazdu.

Pierwsza sprawą jest obserwacja drogi i otoczenia.
To składa się z paru rzeczy:
1. Dojeżdżając do przejścia/przejazdu zaczynamy, odwrotnie od logiki, od lewej strony. To co z prawej nigdy nie umknie Ci uwagi bo jest bliżej.
I to musi wejść w nawyk.
2. Wcześniejsz obserwacja, to jest najbardziej widoczne na przejazdach kolejowych, gdzie większość kierowców rozgląda się na samym przejeździe co jest najlepszą droga, aby zapamiętać numer lokomotywy, która na zabije.
3. Obserwacja w uporządkowany sposób.
Jak patrzysz wszędzie, to jednocześnie nie zauważysz nic.
Jeżeli masz skomplikowane skrzyżowanie, to pierwsze co musisz ustalić co pierwsze.
Np. Na drodze podporządkowanej z przejściem i przejazdem tramwajowym.
Najpierw Piesi, tramwaj, samochody z jednej, później drugiej strony.

I to jest jedną część.
Droga to umiejętność hamowania.
Niestety większość kierowców nawet zawodowych nie potrafi hamować.
Ma tylko dwie wersje:
1. Łagodnie jak hamuję z własnej woli.
2. Hamulec w podłogę, czyli akt rozpaczy.

A między nimi jest jeszcze sporo możliwości.
Jednym słowem jadąc autobusem z prędkością 50km/h można wyhamować pojazd na 23 metrach bez wywracania pasażerów.
Możesz zobaczyć to na moich filmikach o temacie lekcja hamowania.

Jak to wszystko zbierze się do kupy, możliwości zauważenia i odpowiedniego reagowania stają się dużo większe.

Jednak nie twierdzę, że w tym wypadku dojrzałym hulajnogę, nie twierdzę, że zdążyłbym wyhamować, nie twierdzę, że nie położyłbym pasażerów.

Ale próbowałbym, a nie podkurczał nogi, czy szukał a siłę usprawiedliwione.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Autobusiarz » czwartek 14 lipca 2022, 01:42

Ale pytanie było proste.Czy poświęcić życie i zdrowie jednego człowieka ratując wielu innych?

Za dwie sekundy nastąpi zderzenie a ty nie potrafisz podjąć decyzji.Dlaczego?
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: HULAJNOGI ELEKTRYCZNE

Postprzez Cyryl8 » czwartek 14 lipca 2022, 05:57

Masz zrobić wszystko co się da, aby skutki Twojego postępowania były jak najmniejsze.

Skutków przed zdarzeniem nikt na 100% nie przewidzi jeżeli nie jest Bogiem.

Widziałem parę wypadków autobusowych, w jednym brałem udział jako pasażer, ale w komunikacji miejskiej jeszcze nie słyszałem o wypadkach śmiertelnych wśród pasażerów na skutek manewru, najczęściej hamowania.

Poręcze uchwyty wtedy są zagrożeniem dla pasażerów, zwykle są stłuczenia, połamane nosy, ręce, wybite zęby, ale nie zgony.

Natomiast dla pieszgo potrącenie autobusem przy nawet niewielkiej prędkości to wyrok śmierci.

Kierowca w takim wypadku musi sam podjąć decyzję.
A to zleży od jego wiedzy, umiejętności, doświadczenia i człowieczeństwa.

To on będzie odpowiadał przed prokuratorem, to on będzie musiał wziąć to na swoje sumienie, jeżeli takie posiada.

Jeszcze jedno:
Możesz tysiące razy ćwiczyć na torze, możesz mieć to opanowane perfekcyjnie, ale człowiek to nie maszyna, nie wiesz jak sam zachowasz się w realnym zagrożeniu.

Wszelkie kursy doskonalenia jazdy, treningi na torze, zwiększają szanse na racjonalne zachowanie się kierowcy w rzeczywistych sytuacjach, ale nie dają pewności.

Dlatego wyrażanie swojej opinii na temat wypadku, jego skutków i swojego zachowania z taką pewnością traktuję z pobłażliwym uśmiechem.

Gdyś przyjął zaproszenie, mógłbym więcej powiedzieć na temat Twoich umiejętności czy doświadczenia jako kierowca autobusu, ale tego nie wiem.

Mogę domniemywać co ja mógłbym zrobić, co jest w moim zasięgu, ale i tak to będą tylko przypuszczenia, a nie 100% pewności..
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości