Blacksmith napisał(a):gumik napisał(a):Najpierw musieliby tych złodziei umieć znajdować.
Jakby było jak za Hammurabiego, że złodziejom się ucina rękę to uwierz mi... dużo by nie musieli znajdować.
Kodeks Hammurabiego z Babilonu, za kradzież przewidywał chyba karę śmierci, za paserstwo też.
Natomiast kara obcięcia prawej dłoni, jak i prawej stopy (czasem stosuje się tylko obcięcie dloni) wywodzi się z islamu.
Prawo dostosowuje się do cywilizacji, gdy my od dawien dawna jesteśmy ludem osiadłym, gdzie kniaź mógł kogoś więzić w lochach (choć we wczesnym średniowieczu stosowano karę obcięcia ucha za kradzież czy dłoni za świętokradztwo) w plemionach koczowniczych takich kar nie mogli stosować. Kara musiała być wykonana tu i teraz,stąd albo kara śmierci różnego rodzaju, albo okaleczanie.
W krajach gdzie rządzą fundamentaliści islamscy ta kara jest stosowana do dzisiaj i złodziejstwa to nie zlikwidowało, jest mniejsze, ale oprócz kasty rządzącej nie ma specjalnie co komu ukraść, ale złodzejstwo jest.
Ale jak tak Ci to pasuje, to zawsze możesz się przeprowadzić do takich krajów, taki system kar nie jest historią.
Natomiast co do zakazu prowadzenia pojazdu, to proszę zauważyć ilu jeździ mimo tego zakazu, co więcej powoduje wypadki.
Choć ten przepis raczej mnie nie dotyczy, bo dla mnie wystarczającą karą są dzisiejsze konsekwencje, w razie utraty prawa jazdy tracę nie tylko wszystkie kategorie, ale i uprawnienia instruktora nauki jazdy (wszystkie kategorie) i uprawnienia instruktora techniki jazdy (wszystkie kategorie), co tak na oko kosztowałoby mnie ze 100 tyś zł i dwa lata - ponowne zdobycie tych uprawnień, ten pomysł jest świadectwem bezsilności w egzekwowaniu zakazu prowadzenia pojazdów.
Jestem więc za tym, aby przepadek pojazdu był wprowadzony w przypadku recydywy - np. prowadzenia pojazdu bez uprawnień, gdy zostały one zatrzymane za jazdę po alkoholu.