Dzieci na DTŚ

[mp0011]

phpBB [media]

Film: https://www.youtube.com/watch?v=-MVtmuPEEJg
Mapa: https://goo.gl/maps/ajFQ1UXSfAjnHU2Y6


Na pierwszy rzut oka, wygląda to nieciekawie. Z drugiej jednak strony...

Sytuacja była awaryjna, zepsuł się autobus i wycieczka przeszła na przystanek kawałek dalej.
Czy to nie podpada pod kolumnę pieszych? Samo poruszanie się po jezdni w takiej chyba zabronione nie jest, wyjścia na chodnik nie było bo nasyp i barierki/ekrany, nie jest to droga ekspresowa, a jedynie "teren niezabudowany"...

Można się czepiać, że dzieci poniżej 10 r.ż. powinny iść lewą stroną, albo że była niedostateczna widoczność, albo że dzieci nie ogarnęły marszu dwójkami - ale co do zasady - taka kolumna sama w sobie złamaniem przepisów chyba nie była, żeby grozić opiekunom więzieniem do lat 3...?

[Cyryl8]

Rozumiem, że sytuacja awaryjna, ale należało przejść poza drogą.
Czyli przejść za barierkę energochłonną i tamtędy się poruszać.
Barierki energochłonne zabezpieczają pojazdy przed wypadnięciem z drogi, ale stanowią śmiertelne zagrożenie dla pieszych i rowerzystów.
Wyobraź sobie, że wskutek jakiegoś zdarzenia na jezdni (wypadek, utrata przczepności) w tą grupę uderzyłby pojazd osobowy, autobus lub zespół pojazdów typu tir, rozsmarowałby te dzieci na barierce jak masło na kromce chleba.

Jeżeli jezdnię ogranicza taka barierka, to chodnik, droga dla rowerów powinna znajdować się za barierką.
Poruszanie się po jezdni ograniczonej barierką energochłonną pieszo czy rowerem jest tak jak wkładanie ręki do sieczkarni.

[ks-rider]

Debilna opiekunka i tyle w temacie. Dlaczego mozna bezpiecznie jezeli mozna niebezpiecznie.....

[mp0011]

Miała się tam wspiąć z gromadą przedszkolaków i skakać przez płot?
Czy miała przejść na drugą stronę?

Szła z kolumną pieszych do widocznego wiaduktu, dopiero tam mogła przeskoczyć barierki i wejść na chodnik. Albo już pójść dalej paręnaście metrów i od razu być na przystaku.

[gumik]

Czy można było zadzwonić po policję, aby zabezpieczyła tą "kolumnę"? Ale wtedy pewnie dzieciaki by się spóźniły na to na co jechały.

[LeszkoII]

Można się czepiać, że dzieci poniżej 10 r.ż. powinny iść lewą stroną, albo że była niedostateczna widoczność, albo że dzieci nie ogarnęły marszu dwójkami...............

Akurat poruszanie się lewą stroną na jezdni jednokierunkowej jest równie (albo nawet bardziej) szkodliwe jak korzystanie z prawej strony. Ustawodawca chyba nie przewidział takiej sytuacji.

[Cyryl8]

Nie tam wspinać, ale chociaż przejść za barierkę energochłonną.

Kolega dał dobre rozwiązanie: zadzwonić na policję.
Ten pierwszy autobus się zepsuł, jakiś czas na pewno trwała ocena kierowcy co i jak, potem zastanowienie się co z dziećmi, w końcu zebranie ich, spakowanie i wyjście, więc był czas.

Pamiętaj, że te panie, nie były same, miały pod opieką dzieci, nie swoje, które ktoś im powierzył ufając, że będą bezpieczne.
Wyobraź co by się stało, gdyby wpadł w nie jakiś pojazd.

Ps.
Przeczytaj w PoRD definicję kolumny pieszych (Art. 2.19) i dział Ruch Pieszych, szczególnie o kolumnie pieszych i kolumnie pieszych - dzieci do lat 10 (Art.11 i 12).

Jednym słowem, aby poruszać się w kolumnie trzeba mieć chociaż minimalną wiedzę jak to można zrobić zgodnie z prawem.

[gumik]

Ogólnie, to wielkie współczucie dla tych pań. Bycie przedszkolanką, to w mojej ocenie jeden z trudniejszych zawodów. Do tego nie za dobrze płatny i wymagający kontaktu z drącymi o byle pierdołę rodzicami. Były w stresowej sytuacji, nie poradziły sobie. Wielka szkoda.