"Wypadek" w Krakowie.

[Radhezz]

Odkąd kupiłem rower pół roku temu to jeżdżę sporo. I nie chwaląc się myślę, że jeżdże bardzo bezpiecznie

No i dobrze, chwała bohaterom Też czasem jeżdżę na rowerze i postępuję tak samo. Natomiast nie zmienia to faktów, że jest grupa, która mocno pracuje na taki a nie inny wizerunek użytkowników tego środka transportu.

Tak przy okazji, świeżynka:

...mężczyzna, przejeżdżając rowerem przez oznakowane przejście dla pieszych, potrącił przechodzącą przez nie 68-letnią kobietę(...)
nie zatrzymał się, aby sprawdzić, czy pieszej nie trzeba udzielić pomocy, a oddalił się z miejsca zdarzenia(...)
Policja przestrzega, że jeżeli zbiegły z miejsca zdarzenia rowerzysta sam nie zgłosi się na policję, grożą mu jeszcze większe konsekwencje.
Według relacji świadków, rowerzysta mógł mieć ok. 25 lat i jechał rowerze koloru czarnego

KLIK

No nie wiem, gdyby tylko był jakiś sposób na proste ustalenie sprawcy... A nie, czekaj...

[ks-rider]

....Roweryszta potrącił 5-letniego chłopca i uciekł, jest-poszukiwany

Policja wszczęła czynności w sprawie wypadku drogowego. Funkcjonariusze proszą świadków zdarzenia o kontakt w celu ustalenia tożsamości rowerzysty.

Mieliby numery, to byłoby łatwiej ustalić sprawcę, bo może ktoś by zapamiętał numer. A tak? Szukaj wiatru w polu, gliniarze nie mają pojęcia kto to w ogóle był, muszą kombinować z rysopisami dopiero, a to wszystko potrwa, i nie wiadomo czy ostatecznie zbiega uda się zidentyfikować. I tak jest za każdym razem - jak sam się nie zatrzyma, jak nie zatrzymają go świadkowie zdarzenia, to poszukiwania wymagają zaangażowania sporych sił i środków policji...

Moja mloda gdy miala 12 lat potracila baba, notabene rowerzystka ktora zbiegla z miejsca wypadku. Mloda podczas upadku zlamamla prawa reke,

Wylmym przy tym, to baba na pewno nie mogla by jezdzic dzisiaj rowerem, bo giry bym jej osobiscie z doopy powyrawal, co najwyzej wozek dla inwalidow !

Z innej bedzki. Dzies na poczatku Marca widzialem wypadek motocyklisty z katamaranem. Czegos takiego nie widzialem jeszcze nigdy. Aby to doszlo musial bym wstawic foty.

W polowie zeszlego miesiaca dostaje SMS*a od goscia ( tego motocyklisty, ktory byl mieprzytomny przez dobre 15 min. ) ze wlasnie wyszedl ze szpitala ( 3,5 miesiaca ) najprawdopodobniej bedzie sprawa a wtedy bede zeznawal, oczywiscie na niekorzysc katamaryniarza !

Dobra spadam do domu, bo wlasnie nikt na teorie motocyklowa nie przyszedl,
wiec darmowa kasiora !

[Blacksmith]

Okazało sie tak jak można było się spodziewać....

[maryann]

News z dziś. Kierowca miał ponad 2 promile. Co jeszcze wyjdzie, że nie miał prawa jazdy i od pół roku był niewidomy?
Nikt, z kim nie rozmawiam, w ogóle go nie żałuje. Dobrze, że nikogo (poza trójką pewnie podobnych sobie) nie zabił. Poza ogromną tragedią dla rodzin, a nawet może one- mają z czym igrali.

[maryann]

Okazało sie tak jak można było się spodziewać....

Mnie przez myśl nie przeszło... Prędzej prochy jakieś.

[Blacksmith]

Kto wie czy prochy nie wyjdą bo jeszcze wyników na prochy ponoć nie ma.

Ale dziwie się, że TVP jeszcze nie ogłosiła, że kierowca był zwolennikiem Tuska i znalazł się świadek co słyszał jak przed samym wpadnięciem w poślizg krzyczał- Für Deutschland.

[LeszkoII]

Nie czytałem całego wątku, ale powiem tylko, że "ekspert" Hołowczyc pogrąża się swoimi wypowiedziami upatrując za jedną z przyczyn tragedii rolę tajemniczego pieszego w tym feralnym miejscu i czasie. Żal mi dzieciaków, ale prawo Darwina wciąż obowiązuje, tyle że w bardziej przystosowanej do dzisiejszych realiów formie.

[mp0011]

Nie czytałem całego wątku, ale powiem tylko, że "ekspert" Hołowczyc pogrąża się swoimi wypowiedziami upatrując za jedną z przyczyn tragedii rolę tajemniczego pieszego w tym feralnym miejscu i czasie. Żal mi dzieciaków, ale prawo Darwina wciąż obowiązuje, tyle że w bardziej przystosowanej do dzisiejszych realiów formie.

W podobnym tonie wypowiadał się "ekspert" Marek Konkolewski

BTW. Wczoraj miałem nocną zmianę, sądziłem że choć trochę policja poudaje, że zajmuje się tym, co się dzieje na drogach... ale się niestety zawiodłem. Marszałkowska, Świętokrzyska, Jerozolimskie - w weekendy po 21 zamieniają się w tory wyścigowe pełne "furek" i ścigaczy. A policji zero.

[Cyryl8]

...Wczoraj miałem nocną zmianę, sądziłem że choć trochę policja poudaje, że zajmuje się tym, co się dzieje na drogach... ale się niestety zawiodłem...

że tak zapytam: ile masz lat?

policja nie goni złodzieja, ale tego kto wolno ucieka.

policjanci są takimi samymi pracownikami jak inni z tym wyjątkiem, że większość z nich wykonuje ten zawód dla szybszej emerytury, więc robi tak, aby się nie narobić.

[mp0011]

...Wczoraj miałem nocną zmianę, sądziłem że choć trochę policja poudaje, że zajmuje się tym, co się dzieje na drogach... ale się niestety zawiodłem...

że tak zapytam: ile masz lat?

policja nie goni złodzieja, ale tego kto wolno ucieka.

policjanci są takimi samymi pracownikami jak inni z tym wyjątkiem, że większość z nich wykonuje ten zawód dla szybszej emerytury, więc robi tak, aby się nie narobić.

To, że policja generalnie ma to gdzieś i przymyka oko, to zdaję sobie sprawę.

Liczyłem, że w związku z ostatnimi wydarzeniami będą chociaż udawali że coś robią, staną z fotoradarem i lizakiem, jakaś pokazowa akcja żeby pokazać że istnieją, czy coś...

[Cyryl8]

i Ty myślisz, że taki nawalony gość pędzący z trzykrotnie przekroczoną prędkością zareaguje na policjanta?

[mp0011]

Bardziej liczyłem, że wzmożona obecność i aktywność policji spowoduje, że nie wyjedzie na miasto.

[Cyryl8]

czy Ty mając 2,5 promila myślałbyś logicznie, czy brałbyś obecność policji pod uwagę?

[mp0011]

Przestań szukać dziury w całym. Czytaj co się pisze.

Ty wyskoczyłeś z pijanym, ja pisałem o trzeźwych sebkach w furkach, latających po mieście po nocy przy braku zainteresowania policji. I motorkach robiących łututututut cała noc i latających w kółko bez tablic.

I tak, nawet pijany może się zastanowić (lub zostać powstrzymany przez kogoś) czy powinien kierować jeżeli wie, że policja prowadzi jakieś kontrole (akcja "znicz" na przykład)

[Cyryl8]

Oczywiście masz rację, nasza policja pozoruje działania.
Niby widać ich samochody samochody, ale gdy coś się zdarzy trzeba czekać na nich godzinami.

Jednak to trochę jak działania z wrocłaskimi motocyklistami.
Wiadomo, że spora część ich lubi szybką jazdę, wiadomo że osiągi większości motocykli są daleko poza to co można na drogach, więc nasi motocykliści znaleźli sobie miejsce droga dojazdowa do jednego centrum logistycznego i tam w niedziele robili sobie spotkania.

Działania policji polegało na kontrolach i nakazie porobienia progów zwalniających uniemożliwiających szybszą jazdę.
Ale gdzie oni mają się nacieszyć swoimi zabawkami.
Był jeden tor we Wrocławiu na Rakietowej, który od dawna już nie działa, a tor (kiedyś kartingowy) PZMot ma najdłuższą prostą 200m i jest niedostępny.

Kolejna rzeczą są fani motoaudio. Młodzi ludzie zjeżdżają się co czwartek wieczorem na parking pod most Milenijny aby spotkać się i zaprezentować swoje dzieła.
Mimo, że to miejsce z dala od zabudowań są gonieni przez policję.

Wrocław ma prawie milion mieszkańców, do tego prawie tyle pojazdów, mamy kilka skateparków, ale nikt nie wpadł na pomysł, aby zbudować miejsca dla tych od samochodów. Więc gdzie oni mają się podziać.

Będąc świadkami ulicznych wyścigów trzeba pamiętać, że to jest częściowym brakiem innych możliwości, choć ci naprawdę zainteresowani znajdą jakieś wyjście, tak jak siatkaże plażowi z braku hali z piachem w zimę aby pograć jeżdżą do Spały, Gliwic, Niemiec czy Czech.