1h jazdy po miescie Lka i pierwsza stluczka :(

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

1h jazdy po miescie Lka i pierwsza stluczka :(

Postprzez Tomek » niedziela 05 października 2003, 14:26

To byla moja 1 godzina jazdy po miescie, wiadomo zestresowany, no i jest taka sytuacja : stoje sobie na przejsciu dla pieszych a jakis debil mi w dupe wjechal :( Czy mial ktos podobna sytuacje ( na Lce)
Oczywiscie to jego wina.
Czy mial ktos podobna sytuacje na Lce?
Tomek
 
Posty: 22
Dołączył(a): niedziela 05 października 2003, 14:21

Postprzez Mario » niedziela 05 października 2003, 15:03

Musze Ci powiedziec, ze nieciekawie, ale nie zrazaj sie tym, chocby i z tego wzgledu, ze - jak przynajmniej twierdzisz - nie bylo to z Twojej winy.
Mario
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 05 października 2003, 14:41
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Kordula » niedziela 05 października 2003, 16:36

Mój kolega też kiedyś opowiadał mi podobną sytuację, jechał w korku, i z lewego pasa ktoś chciał wcisnąć sie w ten korek i tak to zrobił, że wjechał prostu w drzwi Lki ;). Oczywiście głupio się tłumaczył, że to wina instruktora itp.
Moim zdaniem kierowcy powinni bardziej uważać, zwłaszcza na Lki, nigdy nie wiadomo, jak taka osoba zachowa się w danej sytuacji.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » niedziela 05 października 2003, 21:40

Widzisz jak szybko zdobywasz doświadczenie? Możesz się tylko cieszyć - teraz będziesz być może wyczulony na to, żeby się nie zatrzymywać gwałtownie.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Czarny98 » niedziela 05 października 2003, 23:35

To nic. Dzisiaj slyszalem o przypadku, ze koles jechal L-ka i mial jakies zderzenie z ciezarowym i dachowal. To bylo jakis czas temu, a koles do dzis nie ma prawa jazdy bo zwatpil. A wczoraj na tej samej trasie moj brat skosil drzewo - samochod do kasacji (fiat tempra), a on naszczescie tylko poobijany. Trasa z Gdyni do Sopotu jest wredna po "Sopockiej". A o poslizg nigdy nie trzeba sie starac. Odbieglem lekko od tematu, ale jednak to sytuacja na drodze.... Pozdrawiam
To beer or not to beer - Shakesbeer
Pozdrawiam
www.4um4all.prv.pl
www.husky-ozzy.prv.pl
Avatar użytkownika
Czarny98
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 30 września 2003, 21:41
Lokalizacja: Gdynia


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości