To byla moja 1 godzina jazdy po miescie, wiadomo zestresowany, no i jest taka sytuacja : stoje sobie na przejsciu dla pieszych a jakis debil mi w dupe wjechal :( Czy mial ktos podobna sytuacje ( na Lce)
Oczywiscie to jego wina.
Czy mial ktos podobna sytuacje na Lce?