Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Mmeva** » czwartek 18 grudnia 2003, 16:56

http://www.sejm.gov.pl/komisje/www_inf.htm - sejmowa komsja infrastruktury, lub pisac do poszczególnych klubów parlamentarnych

przez **Czarny98** » czwartek 18 grudnia 2003, 17:44

:arrow: Witam. Nie wiem gdzie zglosic pomysl, wiec pisze tutaj. Chodzi o pomysl programowania sygnalizatorow drogowych by przed zapaleniem sie swiatla pomaranczowego - mihalo swiatlo zielone (np. 2-3 razy). Chcialbym zwrocic uwage na to, iz w wielu przypadkach jest to bardzo pomocne dla kierowcow, a szczegolnie w porze zimowej gdy zapala sie nagle swiatlo zolte gwaltowne hamowanie na sliskiej nawierzchni odpada. Pare osob wyrazilo opinie w tej sprawie pod adresem: http://212.14.45.197/forum/viewtopic.php?t=839 . Prosze o rozpatrzenie i w miare mozliwosci o odpowiedz na adres internetowy.
:arrow: Dziekuje

To wlasnie napisalem do Ministerstwa. Podalem maila. Moze ktos sie odezwie i moze ktos cos z tym zrobi. Zobaczymy....

przez **miros** » czwartek 18 grudnia 2003, 22:52

fajnie, jak tylko bedziesz wiedzial cos (dostaniesz maila od nich) to powiadom nas i napisz co odpisali.

przez **bialy** » piątek 19 grudnia 2003, 00:36

Ja tez sie pod tym podpisuje, ale wolałbym aby migało żółte(pomarańczowe).

przez **miros** » piątek 19 grudnia 2003, 02:03

ooooooo albo dolozyc jeszcze jeden kolor (oczo j.e.b.n.y zolty) i niech wszystkie w pewnym momencie migaja razem. wtedy to juz kazdy bedzie wiedzial o co chodzi. ustawimy jeszcze tabliczki z czasem za ile bedzie sie dany kolor swiecic.

co wy na to? :twisted:

przez **Sławek_18** » piątek 19 grudnia 2003, 10:02

Kurde zlikwidowac sygnalizacje :!:
WQtedy nie bedziemy miec dylematow bedzie czerwone czy zdaze przejechac czy nie zdaze zahamowac :P :P

przez **Czarny98** » piątek 19 grudnia 2003, 12:50

Najlepiej zeby kazdy mial samolot i prywatne korytarze powietrzne i pieszych nie bedzie.... :P Narazie nikt nic nie odpisal, ale w ministerstwie tak pewnie jest troche roboty. Nawet nie spodziewam sie szybkiej riposty. Poczekamy - zobaczymy. Co do Zoltego to ono miga, ale w innych okolicznosciach wiec raczej nie da rady bo mogloby to myslic czy cos. Ale zielone dla pieszych miga i na tej samej zasadzie mogloby migac zielone... wlasnie o to mi chodzi... eeeh zobaczymy co przyniesie czas :D
patki

przez **bialy** » sobota 20 grudnia 2003, 00:23

miros napisał(a):ooooooo albo dolozyc jeszcze jeden kolor (oczo j.e.b.n.y zolty) i niech wszystkie w pewnym momencie migaja razem. wtedy to juz kazdy bedzie wiedzial o co chodzi. ustawimy jeszcze tabliczki z czasem za ile bedzie sie dany kolor swiecic.

co wy na to?

Zapomniałeś o sygnalach dzwiekowych i wibracyjnych :mrgreen: :mrgreen:

przez **miros** » sobota 20 grudnia 2003, 22:03

wlasnie podczas palenia sie swiatla fiooletowego proponuje odlos krowy na pastwisku, a podczas palenia sie swiatla zielonego proponuje ta sama krowe tylko ze w oborze.

przez **Slawek** » niedziela 21 grudnia 2003, 22:57

Ja odruchowo zaznaczyłem odpowiedź 1, ale jak się nad tym zastanowiłem, to doszedłem to wniosku, że to bez sensu. Mówicie, że to jest potrzebne, żeby nie hamować gwałtownie, ale przecież na żółtym można przejeżdżać przez skrzyżowanie, jeśli trzebaby gwałtownie hamować. Dlatego też jeśli jesteś blisko skrzyżowania, to przejeżdżasz, a jeśli jesteś w większej odległości, to zwalniasz. żadne miganie nie jest potrzebne - tak jak jest, jest dobrze.

przez **miros** » poniedziałek 22 grudnia 2003, 17:39

ale sa czasami takie sytuacje ze wiesz napewno ze bez hamowania przejedziesz na czerwonym a jak bedziesz hamowac to sie zatrzymasz na srodku skrzyzowania.

przez **bialy** » poniedziałek 22 grudnia 2003, 20:07

slawek ma racje po co kombinowac z tymi swiatlami. Miros jak nie zdazysz wychamowac to znaczy ze za szybko jechales lub swiatla sa zle ustawione i nalecy to zglosci do jakiegos tam urzedu

sygnalizacja jest tak ustawiona, ze koles przejzdzajacy na zoltym nie zdezy sie z samochodem ruszajacym z dorgi poprzecznej), gdzie pali sie czerwone(bo tam zapali sie za jakas "kwile" :P . Nie raz widze jak goscie przejeżdzaja na czerwonym a z drogi poprzecznej jest jeszcze czerwone. Chociaz nie mowie ze takie cos by nie bylo ok ale bez tego tez da sie przezyc.

przez **miros** » wtorek 23 grudnia 2003, 22:42

pewnie ze bez migajacego zielonego da sie przezyc bo jestes do tego przyzwyczajony i jakby nagle zielone zaczelo migac to ju byloby to cos dziwnego i strasznego zarazem.

a jestem pewien ze jakby zielone migalo zawsze i ktos by powiedzial ze nie powinno to kazdy rzucilby sie na niego z tekstami: "co?!? przeciez wtedy nie bede wiedzial kiedy sie zapali zolte", "to moze spowodowac wiecej wypadkow" itp.

mi by to wielkiej roznicy nie zrobilo to migajace zielone. utrudnic ruchu by to raczej nie utrudnilo.

przez **Sławek_18** » środa 24 grudnia 2003, 00:58

pewnie ze bez migajacego zielonego da sie przezyc bo jestes do tego przyzwyczajony i jakby nagle zielone zaczelo migac to ju byloby to cos dziwnego i strasznego zarazem.

No ja pierwszy raz widzialem zielona szczalke (warunkowa) w lewo i tez sie zdziwilem :roll: Krakowiacy (czy tez nowo-hacianie :P ) wyjazd z Geanta, tam jest zielona szczalka w lewo czy tez nie ? (czyzbym przejechal na czerwonym ? :D :D :lol: ;-))))) ) Powiedzcie mi gdzie mozna tez spodkac zielona szczalke w lewo w kraku, i czy gdzie indziej tez takie cos istnieje.

Sygnalizacja drogowa...

Zielone miga przed zoltym i dopiero czerwone...

Kto przegląda forum