Jazda na Słowacji i Węgrzech

[BOReK]

Chodzi mi o dobre strony, na których można znaleźć rzetelne zestawienia najważniejszych dla nas i aktualnych przepisów drogowych na Słowacji i Węgrzech. Najważniejsze elementy to:
- obowiązkowe wyposażenie samochodu,
- wymagane dokumenty,
- winiety.

Wszelkie limity prędkości, jakieś specyficzne lokalne ustalenia itp. też będą mile widziane. Oczywiście jeśli ktoś tam był w ciągu ostatnich kilku miesięcy i zna sytuację "na żywo", to relacja również się przyda.

Temat powstał z prozaicznego powodu - za tydzień mam wyjazd służbowy do Budapesztu własnym samochodem i nie chciałbym, żeby brak jakiejś durnej żarówki czy kamizelki mnie gdzieś w drodze zatrzymał. Niestety, od wczoraj przetrząsam różne portale i informacje są straszliwie pomieszane, niekiedy sprzeczne ze sobą (np. Zielona Karta - trzeba ją tam mieć w końcu czy nie?), a najświeższe są zwykle z roku 2006. Z góry dziękuję za wszelką okazaną pomoc.

[smerfu]

Najważniejsze elementy to:
- [b]obowiązkowe wyposażenie samochodu[b],
- wymagane dokumenty,
- winiety.

Wyposażenie obowiązuje cię dla kraju w którym auto jest zarejestrowane.

Dla Polski gaśnica.

[tristan]

Teoretycznie. W praktyce lepiej mieć wszystko tak, jak oni chcą.

[BOReK]

Dobra, ostatecznie kolejny dzień poszukiwań informacji był bardziej pomyślny: http://www.drive-alive.co.uk/route_planner.asp. W sam raz do planowania trasy po Europie. Opisane są wymagane dokumenty, przepisy, noclegi po drodze, koszta wszelkich winiet i bilecików.

[marcij]

No to powiem z wlasnego doswiadczenia. Na slowacji przestrzegaj predkosci az do bolu. A jak spotkasz na drodze partol , to na 99% Cie zatrzymaja , i bez kilkudziesieciu zlotych nie puszcza. Sa strasznie cieci na polakow.

[BOReK]

Dlatego właśnie zamierzam się przygotować do podróży jak należy, żeby nie mieli się o co zaczepić. I tak, ja wiem, że uparty funkcjonariusz to kłopot, ale z każdym da sie pogadać - jak nie miękko, to twardo. O prędkości wiem, a są cięci na Polaków, bo podobno nasza ITD strasznie tnie słowackich ciężarowców. ^^'

Ale dobrze, że wspomniałeś o drobnych na wszelki wypadek, podejmie się coś więcej w kantorze.