przez BOReK » środa 06 maja 2009, 14:52
Kev - nigdy nie mierzyłem, ale nawet gdybym miał, to nadal nie jest dla mnie problem. Po alkoholu zwyczajnie nie jeżdżę, więc z założenia zagadnienie interesuje mnie tylko pod kątem kierowców, którzy mogą mi zagrażac na drodze nawet o tym nie wiedząc. Sorry, raz jechałem po lampce wina późnym wieczorem, wrażenia z jazdy nie były przyjemne.
Ty też nie wiesz, czy masz 0,2 promila lub więcej, może więc warto zainwestować w alkomat? Niestety mam wrażenie, że nawet gdyby stały takie "publiczne" w różnych lokalach do darmowego uzytku, to ludzie i tak by nie korzystali "bo po co". Zresztą pewnie długo by nie ustały, bo taki mamy porąbany kraj nie tylko pod względem władzy, ale i społeczeństwa. Tak, ja też mam zamiar sobie stąd pojechać, nie jesteś sam. ;)
edit: Ciemna.masa, ale niektórzy lubia wypić dla smaku, choćby ja, który zawsze byłem abstynentem. Szkoda, gdyby to było wyznacznikiem do wybierania pobliskich knajp (nie zawsze są miłe), a o taksówce nie wspomnę - przy tych cenach? Śmieszne. ;)