Następne nowinki z wp.pl

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez _MS » piątek 26 czerwca 2009, 10:40

*Raimo* napisał(a):Skoro siedzac wygodnie w fotelu przed komputerem ktos nie potrafi rozwiazac prostego zadania ze znajomosc teori, to tym bardziej nie bedzie w stanie zinterpretowac znaku jadac z jakas tam predkoscia. Mowa tutaj o znajomych MS. A jezdzenie na pamiec nie poplaca, szczegolnie w wiekszych miastach. Pozatym co jesli pojada gdzies dalej na wakacje np?
(...)
Nie badzmy hipokrytami.


Wiesz co, nie bądź taki mądry, bo podejrzewam, że też mógłbyś mieć problemy z testami po kilku latach. I nie miałam na myśli, że nie znają w ogóle odpowiedzi, tylko że np. z 3 prawidłowych zaznaczą 2. A z wyjazdami na wakacje żadne z nich nie miało problemu :) Ale co tam będę mówiła, Ty jak widać, doskonale potrafisz oceniać innych i oczywiście masz rację w swoich osądach :)
To może daj testy swoim znajomym, którzy długo jeżdżą, zobaczymy jakimi oni wynikami będą mogli się pochwalić.
31.03.2009 - teoria - pierwsze podejście - wynik pozytywny
02.06.2009 - praktyka - pierwsze podejście - wynik pozytywny
Avatar użytkownika
_MS
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 11:05
Lokalizacja: Katowice

Postprzez cman » piątek 26 czerwca 2009, 11:20

*Raimo* napisał(a):...ale mowiac o parkowaniu podczas egzaminu mialem na mysli naprawde aptekarskie podejscie do zadania, i prosze cie nie wmawiaj mi ze tak byc powinno i to jest dobre.

Ale przecież nikt nie ma aptekarskiego podejścia. Oczywiście mogą się zdarzyć wyjątki, ale generalnie egzaminatorzy chcą, żeby po prostu zaparkować normalnie.

*Raimo* napisał(a):Druga sprawa to kontrowersyjna ocena tzw. wymuszenia. Ogolnie przyjelo sie ze wymuszenie jest wtedy kiedy zmuszamy kogos do naglego przyhamowania i znacznego zmniejszenia predkosci. Zapewne doskonale sie orientujesz, ze podczas egzaminow bywa z tym roznie.

To się nie przejęło, tylko to wynika z przepisów. Nieustąpienie pierwszeństwa miało miejsce lub nie, są tylko te dwie możliwości. Kontrowersje biorą się stąd, że doświadczony egzaminator podejmuje właściwą decyzję, a niedoświadczonemu kursantowi wydaje się, że to była niewłaściwa decyzja i jest przekonany o tym, że to on podjął właściwą.

*Raimo* napisał(a):Zauwazylem ,ze wszyscy sa tutaj za zaostrzeniem przepisow dla kierowcow, za wysokimi mandatami i kretynskimi egzaminami co pewien okres czasu, nie wiem czy wiecie ale to jest troche krecenie bata na samego siebie.

Ja mogę na siebie kręcić, nie ma problemu. Zbyt często tym batem nie będę dostawał.

*Raimo* napisał(a):Chcialbym widzciec jak wszyscy prywatnie parkuja co do centymetrow, jezdza na kwadracik i czekaja az w promieniu 500m nie bedzie zadnego samochodu ze skrecic albo wyjechac na glowna.

Ooo tak, ja też chciałbym widzieć, kiedy wszyscy zaczną jeździć normalnie (pomijając brak samochodu w promieniu 500 m - bo nie na tym polega ustąpienie pierwszeństwa).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez _MS » piątek 26 czerwca 2009, 11:28

cman napisał(a):
*Raimo* napisał(a):Zauwazylem ,ze wszyscy sa tutaj za zaostrzeniem przepisow dla kierowcow, za wysokimi mandatami i kretynskimi egzaminami co pewien okres czasu, nie wiem czy wiecie ale to jest troche krecenie bata na samego siebie.

Ja mogę na siebie kręcić, nie ma problemu. Zbyt często tym batem nie będę dostawał.


Ja również, ponieważ po pierwsze jestem świeżakiem, a po drugie mój instruktor wpoił mi, żebym jeździła cały czas tak jak na jazdach i na egzaminie. Póki co, nie ma się do czego przyczepić :)
Niektórzy po prostu mają swoje zadady i szanują również te, które ustalił ktoś mądrzejszy od nich.
31.03.2009 - teoria - pierwsze podejście - wynik pozytywny
02.06.2009 - praktyka - pierwsze podejście - wynik pozytywny
Avatar użytkownika
_MS
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 11:05
Lokalizacja: Katowice

Postprzez *Raimo* » piątek 26 czerwca 2009, 11:43

Mi nie chodzi tutaj o to zeby pokazac egzaminatorow jako bezdusznych aptekarzy, ktorzy tylko patrza jakby tu zarobic na kursancie. Chodzilo mi generalnie o to ze zasady egzaminowania, nie sa zbyt przemyslane, bo jak sam Cman zauwazyles, ze system ten jest niedoskonaly.

Bat o ktorym mowilem, mnie wlasciwie tez by zabardzo nie doskwieral, bo nie przeginam na drodze, wiec te srogie mandaty az tak bardzo by mnie nie dotknely, jednak potrafie przynac sie otwarcie, ze swiety nie jestem. Tak jak zauwazyles zdarzaja sie wyjatki, niestety z tego co zdarza mi sie uslyszec to takich wyjatkow wcale nie jest malo niestety, a przeciez nie na tym to polega.

Droga MS ja nie potrafie dokonale oceniac ludzi ,tylko czytam to co napisalas i wyciagam wnioski, skoro piszesz ze twoi znajomi jezdza schematycznie po tych samych trasach, czesto na pamiec to smiem watpic ze poradza sobie gdzies dalej od miejsca zamieszkania, niemniej jednak nie oznacza to ze tak napewno bedzie. A moi znajomi pewnie nie mieliby 100% z testow, ale tak naprawde do mi do tego, i tak raptem co trzeci jezdzi normalnie a z reszta to strach do auta wsiadac.

W Polsce potrzebna jest szybka zmiana mentalnosci a nie jakies tam dodatkowe egzaminy, mysle ze na poczatku to by duzo zmienilo na lepsze.
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez cman » piątek 26 czerwca 2009, 11:50

*Raimo* napisał(a):W Polsce potrzebna jest szybka zmiana mentalnosci...

O! W tym rzecz, oczywiście że jest potrzebna przede wszystkim zmiana mentalności. Problem polega na tym, że ona sama z siebie się nie zmieni i dlatego właśnie konieczna jest jej zmiana na siłę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez _MS » piątek 26 czerwca 2009, 11:58

*Raimo* napisał(a):
Droga MS ja nie potrafie dokonale oceniac ludzi ,tylko czytam to co napisalas i wyciagam wnioski, skoro piszesz ze twoi znajomi jezdza schematycznie po tych samych trasach, czesto na pamiec to smiem watpic ze poradza sobie gdzies dalej od miejsca zamieszkania, niemniej jednak nie oznacza to ze tak napewno bedzie.


Chyba w takim razie nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi :)
Jeżeli przez 10 lat jeździsz tą samą trasą na przykład do pracy, to bardzo łatwo popaść można w rutynę. I to podobno przychodzi samo z siebie. Ale na trasach do pracy i z powrotem się nie kończy.

*Raimo* napisał(a):W Polsce potrzebna jest szybka zmiana mentalnosci...


Mentalność sama się nie zmieni, więc w tym przypadku zasada kija i marchewki jest raczej odpowiednia.
31.03.2009 - teoria - pierwsze podejście - wynik pozytywny
02.06.2009 - praktyka - pierwsze podejście - wynik pozytywny
Avatar użytkownika
_MS
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 11:05
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 35 gości