Filmowa Encyklopedia Wykroczeń

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez sjakubowski » środa 10 lutego 2010, 12:49

tristan napisał(a):
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.


1. Jeśli cytujesz zapisy prawne, to cytuj w całości - inaczej zmieniasz sens zapisów prawnych tak jak to robią polityce...

2. Już się wypowiedziałem w tym temacie. Jeśli jakiemuś pieszemu na filmie się to nie spodoba - proszę bardzo, niech mnie poda do sądu. Podać dane?


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tristan » środa 10 lutego 2010, 13:30

sjakubowski napisał(a):
tristan napisał(a):
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.


1. Jeśli cytujesz zapisy prawne, to cytuj w całości - inaczej zmieniasz sens zapisów prawnych tak jak to robią polityce...




Dalsza część nie ma związku z omawianym przypadkiem, chyba że faktycznie zapłaciłeś gościowi za pozowanie. Bo tu założyłem cicho, że nie. Pod pozostałe wyjątki się nie łapie już bez cichych założeń.

sjakubowski napisał(a):2. Już się wypowiedziałem w tym temacie. Jeśli jakiemuś pieszemu na filmie się to nie spodoba - proszę bardzo, niech mnie poda do sądu. Podać dane?


To, że to naruszenie jest ścigane z powództwa cywilnego to Twój bonus. Ja tylko wyjaśniałem dlaczego jest to złamaniem prawa i dlaczego część osób zwróciła uwagę na to, że powinieneś taką zgodę uzyskać.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez yogge » środa 10 lutego 2010, 15:32

Akurat tę ustawę znam na tyle dobrze, żeby spokojnie twierdzić, że nie jest potrzebna zgoda na przedstawienie wizerunku w takiej formie.

Myślisz, że jak telewizja publikuje zdjęcia kręcone na ulicy tudzież w urzędzie to kogokolwiek pyta o zgodę? I, że kiedykolwiek ktokolwiek miał w telewizji jakikolwiek problem wynikający z nieposiadania takiej zgody?
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez sjakubowski » środa 10 lutego 2010, 18:26

tristan napisał(a):Dalsza część nie ma związku z omawianym przypadkiem


To czemu jej nie cytujesz? Boisz się, że nie masz racji i chcesz tylko oczerniać?

Proszę, nie zarzucaj mi łamania prawa. Jeśli uważasz, że jednak doszło do jego naruszenia - Twoim obowiązkiem jest zgłoszenie tego - więc to zrób.

W przeciwnym wypadku nie opowiadaj głupot.
Fakt, na forach internetowych można wiele - ale bez przesady!


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tristan » środa 10 lutego 2010, 22:04

sjakubowski napisał(a):
tristan napisał(a):Dalsza część nie ma związku z omawianym przypadkiem


To czemu jej nie cytujesz? Boisz się, że nie masz racji i chcesz tylko oczerniać?


Przecie podałem źródło. Po co mam zaśmiecać forum? Mam cytować całą ustawę? Proszę bardzo: Wymienione są trzy wyjątki:
a) dostała kasę za pozowanie -- zakładam, że nie.
b) osoba publiczna podczas sprawowania swojej zawodowej czynności -- to nie ten przypadek.
b) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. -- też nie ten przypadek.

Dokładny cytat, żebyś nie bredził o strachu:

Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych, 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.



sjakubowski napisał(a):Proszę, nie zarzucaj mi łamania prawa. Jeśli uważasz, że jednak doszło do jego naruszenia - Twoim obowiązkiem jest zgłoszenie tego - więc to zrób.


Ponownie się mylisz. Nie mam takiego obowiązku. Nie sądzisz, że byłoby szalonym nakładać na kogokolwiek obowiązek poszukiwania gościa z filmu i zgłaszania mu, że złamałeś jego prawa?

yogge napisał(a):Myślisz, że jak telewizja publikuje zdjęcia kręcone na ulicy tudzież w urzędzie to kogokolwiek pyta o zgodę?


A to zależy jak pokazują. Jak panoramkę przez urząd/ulicę, to łapie się pod wyjątek z 81.2.2 .

yogge napisał(a):I, że kiedykolwiek ktokolwiek miał w telewizji jakikolwiek problem wynikający z nieposiadania takiej zgody?


Zapewne nie. Jak wspomniałem, jest to ścigane z powództwa cywilnego i zapewne niewiele osób decyduje się pozywać. A nawet jeśli pozwie, to ewentualne odszkodowanie będzie prawie 0zł, skoro pokazali go pozytywnie.

Nieco inaczej w ,,drapieżnych'' programach i tam faktycznie ktoś może się nieźle wkurzyć, więc w różnych Uwaga Pirat masz zamazane nie tylko twarze, ale i numery rejestracyjne, choć to już niekoniecznie by musiało być, ale dla świętego spokoju zamazują.

Zresztą podawanie mediów za przykład jest takie sobie, bo zauważ, że brukowce i paparacia to wręcz jawne łamanie prawa odstawiają i wręcz mają fundusz osobny na odszkodowania dla pozywających celebrytów.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » środa 10 lutego 2010, 22:10

tristan napisał(a):b) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. -- też nie ten przypadek.

Jak to nie? Przecież filmowany był krajobraz...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez athlon » środa 10 lutego 2010, 22:16

filmowany był krajobraz, zwłaszcza mówi o tym lektor opisując dokładnie co na tym "krajobrazie" się znajduje i jak poruszają się tam poszczególne "elementy" krajobrazu.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez sjakubowski » środa 10 lutego 2010, 23:04

Widzę, że czepiacie się pierdół, zresztą błędnie, zamiast krytykować osobę, która faktycznie popełnia wykroczenie i jest to uwidocznione w materiale filmowym. Jeśli tak będzie w naszym kraju, że broni się złodzieja który napada na dom, w właściciela domu, który użył broni oskarża - to wybaczcie, ale lepiej nie będzie...


Skoro jesteście tacy biegli w prawie napiszcie proszę jeszcze, cóż oznacza ochrona wizerunku oraz sam wizerunek jako taki...


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez szerszon » czwartek 11 lutego 2010, 00:28

Można spać spokojnie.Tak opatulonego ćwoka ciężko rozpoznać.Tak pętające się po drodze towarzystwo jest doslownie wszędzie.Ten filmik powinien być rozpowszechniany zamiast reklam w czasie seriali typu ,,m jak miłość,, czy innych,, dzieł,, ,może wtedy cos dotarołoby do ptasich móżdżków.Mi się podoba.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez tristan » czwartek 11 lutego 2010, 21:53

cman napisał(a):
tristan napisał(a):b) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. -- też nie ten przypadek.

Jak to nie? Przecież filmowany był krajobraz...


Nie. Filmowany był ten gość, o czym wyraźnie świadczy komentarz w stylu ,,popatrzcie na tego pana, przechodzi tak-a-tak''. Gdyby komentarz był ,,oto architektura naszego miasta, widzimy piękne chodniki, proste drogi i przejeżdżające samochody'' to byś miał rację. W omawianym wypadku filmowany jest konkretny osobnik, a do tego komentarz słowny nie daje szans na inną interpretację.

sjakubowski napisał(a):Widzę, że czepiacie się pierdół, zresztą błędnie, zamiast krytykować osobę, która faktycznie popełnia wykroczenie i jest to uwidocznione w materiale filmowym.


Panie Kali, nikt się pana nie czepia. Pojawiło się pytanie o podstawę prawną twierdzenia, że taka zgoda jest wymagana, to podałem podstawę prawną. Słowem nie skrytykowałem twojego działania. Po prostu sucho skomentowałem prawny stan.


sjakubowski napisał(a):Jeśli tak będzie w naszym kraju, że broni się złodzieja który napada na dom, w właściciela domu, który użył broni oskarża - to wybaczcie, ale lepiej nie będzie...


Ależ uderzyłeś pompatycznie.

Po pierwsze primo: Gościa nie broniłem, tylko omawiałem stan prawny publikacji jego wizerunku.

Po drugie primo: Przechodzący nie do końca właściwie pieszy to nie złodziej napadający na dom.

Po trzecie primo: Osobnik z kamerą jest osobą trzecią, której ów pieszy nie wyrządza krzywdy (zresztą nikomu tej krzywdy nie wyrządzał, po prostu złamał dość debilny wg mnie przepis, jeden z niewielu, których przestrzeganie sensu większego nie ma).

Generalnie z wypowiedzi na forumie oraz komentarzy w filmie jawisz mi się jako zacietrzewiony szeryf trzymający się co do joty litery prawa wobec innych, nawet jeśli to nie ma większego sensu, za to w całej rozciągłości pobłażający swoim uchybieniom.

Żeby nie być poza tematem forumu: Jak już parę osób ci wykazało, krytykowanie mamusi, która przeszła przez drogę zupełnie bez narażania kogokolwiek jest takie sobie, zwłaszcza gdy uderzasz w ton w stylu ,,ta matka nie kocha swojego dziecka''.

Z jednej strony jedziesz ostro po drobnych wykroczeniach, nie mających w zasadzie wpływu żadnego na bezpieczeństwo, a wynikających głównie z tego, że prawo nie może obejmować wszystkich przypadków, bo by napuchło jak dzikie. Z drugiej strony, gdy pokazać ci, że ty również prawo łamiesz, nagle strzelasz fochami.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » czwartek 11 lutego 2010, 22:28

tristan napisał(a):Nie. Filmowany był ten gość, o czym wyraźnie świadczy komentarz w stylu ,,popatrzcie na tego pana, przechodzi tak-a-tak''. Gdyby komentarz był ,,oto architektura naszego miasta, widzimy piękne chodniki, proste drogi i przejeżdżające samochody'' to byś miał rację. W omawianym wypadku filmowany jest konkretny osobnik, a do tego komentarz słowny nie daje szans na inną interpretację.

A jeżeliby lektor nic nie powiedział, to co?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez athlon » czwartek 11 lutego 2010, 22:57

cman napisał(a):A jeżeliby lektor nic nie powiedział, to co?


Gdyby jeszcze kamera tak ładnie za tym panem nie podążała, to bym się zgodził, że filmowany był krajobraz.

A przy okazji, myślałem że nie dożyję takiej chwili, ale w tym wypadku przyznaję rację Tristanowi. Przechodzenie w takim miejscu pieszych jest co prawda irytujące, ale zważywszy na położenie niedaleko skrzyżowania, prędkości aut nie są tam wielkie. Wiec nawet w przypadku kolizji, po pierwsze pieszy jak i auto nie doznają dużych uszkodzeń, po drugie nie będzie problemu co do ustalenia sprawcy kolizji.
Po drugie masz podejście do sprawy jak mózgowcy ze strazy miejskiej. Człowieka który ledwo chodzi o kulach zmuszałbyś do przejścia 100metrów, przepis przepisem, ale ty chyba sumienia i współczucia dla osób starszych nie masz.
po 3cie patrzysz na przepisy jak babcie w o. Dyrektora. O 3ciej w nocy w pustym mieście czekałbyś na czerwonym świetle tylko dlatego że napisali że nie wolno przechodzić.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez tristan » piątek 12 lutego 2010, 00:56

cman napisał(a):A jeżeliby lektor nic nie powiedział, to co?


To byłoby już dyskusyjne i faktycznie trzeba by analizować szerszy kontekst. Ale takie gdybanie sens ma zerowy.

athlon napisał(a):Przechodzenie w takim miejscu pieszych jest co prawda irytujące, ale zważywszy na położenie niedaleko skrzyżowania, prędkości aut nie są tam wielkie. Wiec nawet w przypadku kolizji, po pierwsze pieszy jak i auto nie doznają dużych uszkodzeń, po drugie nie będzie problemu co do ustalenia sprawcy kolizji.


Najciekawsze jest to, że bezpieczeństwo przejścia się zmienia w zależności od pasków na asfalcie gdzieśtam 90 metrów dalej...
Bzdura totalna logicznie. Dla rozjaśnienia, mała opowieść:

Adam i Bartek codziennie do sklepu chodzili przez jezdnię, rozglądając się w lewo i prawo. Mieli ponad 100m brak przejścia. Więc przechodzili. Sami od siebie oddaleni o 10m. Było bezpiecznie. Pewnego dnia, 90 metrów od Adama narysowano przejście. Nagle Adamowi zrobiło się niebezpiecznie. Więc grzecznie przeszedł do.... Bartka i znów było bezpiecznie. A przejście nadal stało nieużywane :D I co? Paski pomalowane 90m od Adama zmieniły jego sytuację ? Prawną tak, ale życiową? No właśnie.

athlon napisał(a):Po drugie masz podejście do sprawy jak mózgowcy ze strazy miejskiej. Człowieka który ledwo chodzi o kulach zmuszałbyś do przejścia 100metrów, przepis przepisem, ale ty chyba sumienia i współczucia dla osób starszych nie masz.


Dlatego dla mnie ten artykuł o niepełnosprawnych zawsze był jasny, że oni mogą w ogóle przechodzić poza przejściem. A tu nagle cman też prezentuje wersję, że ten art. w zasadzie nic nie wnosi i niepełnosprawny czy nie, ma zasuwać po przejściu. Niby faktycznie z art. tak wynika, ale chyba nie to miał na myśli ustawodawca.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez sjakubowski » piątek 12 lutego 2010, 02:33

athlon napisał(a):Gdyby jeszcze kamera tak ładnie za tym panem nie podążała, to bym się zgodził, że filmowany był krajobraz.

Spójrz na róg budynku. Czy faktycznie kamera podąża za tym panem? Przechodzień idzie skosem w lewym kierunku (swoim prawym) a kamera jest przesuwana w kierunku przeciwnym... Nie wymyślaj tylko spójrz, tak jak napisałem na stały punkt odniesienia czyli róg budynku.

athlon napisał(a):przepis przepisem, ale ty chyba sumienia i współczucia dla osób starszych nie masz.

tristan napisał(a):Generalnie z wypowiedzi na forumie oraz komentarzy w filmie jawisz mi się jako zacietrzewiony szeryf trzymający się co do joty litery prawa wobec innych, nawet jeśli to nie ma większego sensu, za to w całej rozciągłości pobłażający swoim uchybieniom.

Ja wskazuje jak nie należy przechodzić przez jezdnię i krytykuję łamanie przepisów jako takich.W przeciwieństwie do niektórych, nie "sortuję przepisów" na bardziej i mniej ważne. Przepis to przepis - dyskutować możemy sobie na forum - a w materiale muszą być zawarte konkrety. Już was widzę, że gdybym dodał komentarz w stylu: "tak nie można przechodzić, ale spoko, auta wolno jadą więc czasem jednak można" - jestem pewien, iż wtedy zaczęlibyście mówić zupełnie inaczej...


Proszę ponownie o: "Skoro jesteście tacy biegli w prawie napiszcie proszę jeszcze, cóż oznacza ochrona wizerunku oraz sam wizerunek jako taki..."

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości