Teoretycznie tak, praktycznie nie bardzo.
4) niezarobkowy przewóz drogowy – przewóz na potrzeby własne – każdy
przejazd pojazdu po drogach publicznych z pasażerami lub bez, załadowanego
lub bez ładunku, przeznaczonego do nieodpłatnego krajowego i międzynarodowego
przewozu drogowego osób lub rzeczy, wykonywany przez
przedsiębiorcę pomocniczo w stosunku do jego podstawowej działalności
gospodarczej, spełniający łącznie następujące warunki:
a) pojazdy samochodowe używane do przewozu są prowadzone przez
przedsiębiorcę lub jego pracowników,
b) przedsiębiorca legitymuje się tytułem prawnym do dysponowania pojazdami
samochodowymi,
c) w przypadku przejazdu pojazdu załadowanego – rzeczy przewożone są
własnością przedsiębiorcy lub zostały przez niego sprzedane, kupione,
wynajęte, wydzierżawione, wyprodukowane, wydobyte, przetworzone
lub naprawione albo celem przejazdu jest przewóz osób lub rzeczy z
przedsiębiorstwa lub do przedsiębiorstwa na jego własne potrzeby, a
także przewóz pracowników i ich rodzin,
d) nie jest przewozem w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w
zakresie usług turystycznych;
To przytoczyłem dlatego, że zazwyczaj mówi się o tym, jakoby wykonując przewóz na potrzeby własne, nie trzeba mieć kwalifikacji. A, że nie trzeba, mówi nam artykuł 39a ustawy o transporcie, tyle, że on dość szczegółowo określa warunki, kogo to dotyczy. Twoja sytuacja nie jest tam opisana, więc musisz mieć kwalifikację.
MinipoL2 napisał(a):Nie mam zapisanej na siebie zadnej ziemi, takze odpada chyba opcja jezdzenia na potrzeby wlasne z owocami.
Mylisz pojęcia. Przewóz na potrzeby własne oznacza potrzeby przedsiębiorstwa, a nie szanownego Ciebie, więc Tobie żadna ziemia nie jest potrzebna. Jedynie pracując w przedsiębiorstwie wykonującym przewóz na potrzeby własne musisz być zatrudniony na umowę o pracę.
MinipoL2 napisał(a):Jesli nie, czy jest jakis szczwany sposob, co moglbym zrobic, aby jakos obejsc przepisy?
Tak. Wsiadaj i jedź. Tylko weź jakiś kredyt, żeby kary spłacić.