Bezmyślne odśnieżanie.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Agawa » wtorek 20 grudnia 2005, 13:12

ella napisał(a):U mnie nie ma kto odśnieżyć i posypać piaskiem chodnika przed blokiem. Całe szczęście, że zmienia sie od stycznia dozorca. Ulice to mam odśnieżone bo to główne więc inaczej nie może być.

No to mam nadzieje że nowy dozorca się weźmie u Ciebie za pracę, bo na takim nieodśnieżonym chodniku to ładnie można wywinąć koziołka i nie daj Boże się połamać :shock:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez pacia » wtorek 20 grudnia 2005, 13:55

ja tez mieszkam w dzielnicy domkowej ... takiej że większość bocznych ulic ma szerokość taką żeby zmieściło się jedno auto i :hmm: pługu to moja ulica chyba nie widziała, więc odśnieżać trzeba łopatką, a ulica + ogródek + garaż = 2godziny machania :x

ale jak to wśród sąsidów bywa ... jeden odsnieża sobie ogródek rzucając śnieg na ulicę żeby auta rozjeździły ( a musze dodac że ulica jest "ślepa" i jeździ po niej aż 5samochodów) ... a drugi odśnieża sobie przejście wzdłuż płotu rzucając śnieg na środek ulicy :/ po paru dniach opadów i mrozu wyjechanie graniczy z cudem :?
"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Większości ludzi taki śmiech sprawai ból."
Avatar użytkownika
pacia
 
Posty: 139
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 16:03
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości