Czasowe PJ a kolejne badanie lekarskie

[tomi2]

konczy mi sie waznosc prawa jazdy, mialam wydane na dwa lata ze wzgledu na cukrzyce
na poprzednim badaniu lekarz zapytal sie mnie czy mam cukrzyce, powiedzialam ze tak i dlatego dostalam czasowe prawo jazdy

czy jak pojde na najblizsze badanie, to moge powiedziec ze nie mam tej choroby

czy takie informacje sa gdzies zapisywane, czy ktos to moze sprawdzic, ze przy pierwszym badaniu powiedzialam ze mam cukrzyce, a teraz nie powiem

bo chodzenie co dwa lata na badania i placenie za wydanie kolejnego dokumentu wcale nie jest niczym przyjemnym

[ale-fajnie]

Jeśli nie następuje rozwój choroby, to chyba można dostać na dłuższy okres czasu. Podzwoń do lekarzy i zapytaj.

[agniesiaa90]

a przy sobie masz zawsze jakis dokument ze masz cukrzyce??

w razie wypadku ustalaja twoja torzsamosci i na prawie jazdy w tyłu jak sa kategorie to pod kategoriami masz taki numerek w ostatnim wierszu to jest numerek który mówi z jakiego powodu masz terminowe prawo jazdy i w razie wypadku taka informacja napweno by byla istotna i została by przez policjantów przekazana do informacji lekarzy takze moze czasami nie warto... no chyba ze to nie jest jakas grozna odmiana cukrzycy

[tomi2]

mam informacje o mojej chorobie w portfelu

cukrzyca nie jest tak bardzo grozna choroba jak to czasami pokazuja w mediach
nie ma mozliwosci np naglego zaslabniecia
pol godziny przez obnizeniem cukru we krwi juz to czuje wiec jest duzo czasu

[ale-fajnie]

To wiesz... Lekarzy jest dużo :D Do jednego idź i skonsultuj z nim, na jaki najdłuższy możliwy termin możesz dostać prawo jazdy. Oczywiście możesz poprzeć swoją opinię na temat dłuższej ważności prawka badaniami zrobionymi u lekarza specjalisty. Pewnie trochę pieniędzy teraz na tych lekarzy wydasz, ale zawsze lepiej tak, niż co dwa lata wymieniać prawo jazdy, jeśli nie zachodzi taka potrzeba.

[agniesiaa90]

mam informacje o mojej chorobie w portfelu

cukrzyca nie jest tak bardzo grozna choroba jak to czasami pokazuja w mediach
nie ma mozliwosci np naglego zaslabniecia
pol godziny przez obnizeniem cukru we krwi juz to czuje wiec jest duzo czasu

no ja mam kolezanke w klasie która opowiadała ze czasem jej sie kiedys zdarzały zasłabniecia i dlatego prawko ma tylko na 2 lata..ale mozliwe ze CI wydadza beztermionowe sama nie wiem

[ale-fajnie]

W każdym bądź razie nie możesz nie powiedzieć o chorobie, bowiem masz jej świadomość, choćby z racji tego, że z jej powodu dostałeś terminowe prawo jazdy. Kodeks Karny, artykuł 233.:

Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie.

§ 3. Nie podlega karze, kto, nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania, składa fałszywe zeznanie z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.

§ 4. Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 5. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli:

1) fałszywe zeznanie, opinia lub tłumaczenie dotyczy okoliczności nie mogących mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy,

2) sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, opinię lub tłumaczenie, zanim nastąpi, chociażby nieprawomocne, rozstrzygnięcie sprawy.

§ 6. Przepisy § 1-3 oraz 5 stosuje się odpowiednio do osoby, która składa fałszywe oświadczenie, jeżeli przepis ustawy przewiduje możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Myślę, że zatajenie choroby w przypadku ubiegania się o prawo jazdy kwalifikuje się pod to.

Zadecydować wg mnie MUSI lekarz. Bo TY chcesz, ale jednak jeśli choroba się rozwija, a Ty np. zasłabniesz, to podczas kierowania nie będzie to groźne tylko dla Ciebie, ale również dla otoczenia.

[Duszek]

Ja tez radzilabym zdac sie na lekarza.
I miec - w razie czego - czyste sumienie.

[scorpio44]

nie ma mozliwosci np naglego zaslabniecia

Zasłabnięcia może nie, ale zaśnięcia i owszem. :?

[tomi2]

Zasłabnięcia może nie, ale zaśnięcia i owszem. :?

smieszy mnie, gdy ktos kto nie ma tej choroby
zna sie na niej lepiej niz osoba zyjaca wiele lat z ta choroba

nie ma rowniez mozliwosci naglego zasniecia

[kiora]

Jełsi osoba chora na cukrzycę stale się bada na poziom cukru i w razie potrzeby zażywa insulinę to nie ma możliwości ani zasnąć ani zasłabnąć ani umrzeć ani nic z tych czy innych rzeczy.

[pigula]

Jełsi osoba chora na cukrzycę stale się bada na poziom cukru i w razie potrzeby zażywa insulinę to nie ma możliwości ani zasnąć ani zasłabnąć ani umrzeć ani nic z tych czy innych rzeczy.

Kiora, pomyśl co piszesz. Nie jesteś w stanie STALE badać poziomu cukru. Robi się to dwa-trzy, (czasem częściej) razy w ciągu dnia.
Zawsze jest możliwość, że komuś nagle spadnie poziom cukru lub wzrośnie ponad normę. Niejednego "koguta" mi do pracy przywieźli... co mu NIGDY nie miało prawa się coś takiego wydarzyć. I czasem właśnie w drodze... jechał, zasłabł i pierdyknął w słupek...
Nigdy, nie mów nigdy... :evil:

[scorpio44]

[smieszy mnie, gdy ktos kto nie ma tej choroby
zna sie na niej lepiej niz osoba zyjaca wiele lat z ta choroba

Tak się składa, że osoby cierpiące na różne "niewygodne" choroby wiele rzeczy związanych z nimi bagatelizują lub po prostu podświadomie nie przyjmują ich do wiadomości. ;)

[kiora]

pigula-najwyraźniej trafiłaś na nieodpowiedzialne osoby za swoją chorobę co nie znaczy, że masz wszystkich wrzucać do jednego wora.
Zlituj się.
Osoba, która jest świadoma swojej choroby leczy się na tyle aby nie stwarzać przede wszystkim dla siebie zagrożenia.

[pigula]

Kiora, staram się nie wrzucać wszystkich do jednego wora. Każdy pacjent jest inny, choć chorują na to samo. Podejście do swojej choroby, też mają różne... :?