Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **drowN** » niedziela 23 maja 2010, 09:42

Za kilka dni powinienem odebrać magiczny kartonik, jednak gryzie mnie jedna kwestia - opowiem od początku. Dawno, dawno temu, zanim zacząłem kurs jeździłem sobie Maluszkiem oraz Faworitką (Skoda, silniczek 1.35), potem na kursie Aveo (pierwszych kilka jazd) i oczywiście jak to w Krakowie Yariskiem. Wszystkie te autka łączy jedna cecha - małe słabiutkie silniczki- Maluszek z tego co pamiętam 25 kucyków, Skodzinka miała 50 "koni wacianych" (kilowatów ;) ), Aveo nie wiem jaka to była wersja, ale raczej nie najmocniejsza, no i Toyota w Dieslu całe 90 koni. Jednak teraz będę ujeżdżał póki co autko brata (A-trójeczkę) która jest jednak duużo mocniejsza niż te wszystkie miejskie mydełka. I tu moje pytanie do kierowników starszych stażem - na pewno jazda z ponad setką koni różni się od jazdy małym słabym mydełkiem, ale czym? Pewnie ruszając dawać mniej gazu, przy wyprzedzaniu nie trzeba go wysoko wkręcać na obroty, ale co oprócz tego? Wiem, że "jak pojeżdżę to zobaczę", ale mimo wszystko chciałbym widzieć czego mogę się spodziewać...

przez **lith** » niedziela 23 maja 2010, 10:47

Jak masz większa moc do dyspozycji to na pewno możesz szybciej się zbierać, łatwiej będzie wyprzedzić, bo łatwiej autko będzie rozbujać,

przez **marcij** » niedziela 23 maja 2010, 11:55

90 km w yarisie me lepszy stosunek moc/masa niż 110 w a3. A przede wszystkim to nie liczy się moc tylko moment obrotowy.

przez **cman** » niedziela 23 maja 2010, 12:24

marcij napisał(a):A przede wszystkim to nie liczy się moc tylko moment obrotowy.

No nie rób jaj...

przez **bac** » niedziela 23 maja 2010, 12:36

A przede wszystkim to nie liczy się moc tylko moment obrotowy.

Nie pisz takich obiegowych stwierdzeń, bo to woda na młyn ogólnego niezrozumienia tego tematu. Potem robi się głuchy telefon: ktoś przeczyta, powtórzy dalej, a na końcu wychodzą różne bzdury.
Nie ma mocy bez momentu, ani momentu bez mocy.

przez **drowN** » niedziela 23 maja 2010, 12:55

Jeździłem Yarisem jako kierowca i mimo buta wspawanego w podłogę nie zbierał się zbyt żwawo bez względu na obroty czy bieg (czy to z jedynki z miejsca, czy po redukcji), za to A3 jeździłem jako pasażer i czuć wyraźną różnicę nawet bez wspawania buta w dechę, zresztą nie wiem dokładnie która to wersja (100/110/130 KM) ale jak zauważyliście ważny jest też moment i stosunek do masy...

Wracając do tematu: nie chciałem usłyszeć opinii na temat tego jakie auto ma jakie osiągi, tylko jakie są różnice w jeździe mocniejszym autem. I nie Offtopować! :wink:

przez **shershen_OLD** » niedziela 23 maja 2010, 14:01

Rożnicy żadnej jak dla mnie nie ma. No, poza tym, że w samochodzie z większym silnikiem po prostu czuję się pewniej. :P
Ja bym tylko uważał na sprzęgło, aby go troszkę za szybko nie puszczać przy ruszaniu, a wszystko inne... jak wszędzie. :P

A no i technika kierowania, większe silniki są zwykle w wiekszych budach, tak więc możesz np. zostawić tylni błotnik na bramie, albo coś... miej to na uwadze. :D

przez **athlon** » niedziela 23 maja 2010, 15:22

sherszen napisał(a):większe silniki są zwykle w wiekszych budach

hmm?

przez **piotrekbdg** » niedziela 23 maja 2010, 15:24

Rożnicy żadnej jak dla mnie nie ma.

Tzn że między 4.0 l V8 a 1.9 TDI nie ma róznicy?

przez **Daavid_94** » niedziela 23 maja 2010, 15:27

Poweim Ci tak .
Mam 16 lat i jeździłem autami po 180 koni a nawet maluchem 26 koni .
I nie ważne ile jest koni .
Zawsze musisz wyczuć auto , Zanim ruszysz spradz sobie sam gaz do 3 tys obrotów i wtedy bd mógł wyczuć auto . i Poprostu śmigaj

przez **shershen_OLD** » niedziela 23 maja 2010, 15:54

athlon napisał(a):
sherszen napisał(a):większe silniki są zwykle w wiekszych budach
hmm?

Oj, chodziło mi o gabaryty samochodu. :P

przez **qwer0** » niedziela 23 maja 2010, 17:10

Co to za pytanie?
Odpowiedz jest prosta.
Auto z silnikiem o wiekszej mocy w porownaniu do auta z silnikiem o mniejszej mocy rozni sie tym, ze... ze ma wiecej mocy...
Skoro jezdziles juz i maluchem i jarisem 90konnym to juz masz porownanie, czym sie rozni auto z minimalna iloscia konikow do poruszania sie od auta, ktore ma kilka konikow zapasu.

przez **kamix500** » niedziela 23 maja 2010, 21:51

denerwuje mnie jak ktoś pisze tutaj ze nie ma różnicy miedzy mocami samochodów. czyli taki maluch mający 25 KM ma takie same parametry co A3 która ma 160 KM? ...
autem które ma więcej mocy dużo lepiej się jeździ, łatwiej wyprzedza, szybciej wykonuje niektóre manewry, jak dla mnie im mocniejszy samochód tym bezpieczniej ( nie mowie tutaj o szybkiej jeździe) ale np. o szybszym wyprzedzaniu a jak wiemy im której to trwa tym bezpieczniej. mi było bardzo źle przestawić się z jazdy dislem z 75 KM na samochód w benzynie z mocą 160 KM. chodzi oczywiście o biegi oraz prędkości na poszczególnych biegach, np. w dislu na 3 osiągałem 90 km/h max a w benzynie na tym samym biegu wyciągnie bez problemu 130 km/h, a biegi wydają się bardzo długie.w dodatku w dislu puszczałeś sprzęgło bez gazu a auto samo ruszało, niestety z nawet 160KM w benzynie przy takiej próbie samochód zgaśnie ( oczywiście gdy to zrobisz wolno to ruszysz), może pisze nie bardzo na temat ale podałeś także ze jeździłeś samochodem z silnikiem disla wiec pomyślałem ze także przyda Ci się taka opinia.

przez **ks-rider** » niedziela 23 maja 2010, 22:54

piotrekbdg napisał(a):Tzn że między 4.0 l V8 a 1.9 TDI nie ma róznicy?

Jezeli mowimy tu o przecietnym hamerykanckim to owszem, jest, 1,9 TDI bedzie i szybszy i bedzie lepiej przyspieszal :mrgreen:

:wink:

przez **lith** » niedziela 23 maja 2010, 23:08

@kamix500

No masz racje. nikt nie mówi, że bez różnicy czy samochód ma 60, czy 160 koni. Chodzi o to, że obsługa takiego samochodu się praktycznie nie różni. ma lepszego kopa, lepsze osiągi, lepiej przyspiesza... ale jakiś drastycznych różnic nie ma. Nie wiem jakie miały by być ;]

Moc!

Moc!

Kto przegląda forum