tom9 napisał(a):nie mam niestety cierpliwosci do takich niedzielnych kierowcow, juz wole piratow.
A ja zdecydowanie wolę takich od piratów, którzy powodują realne zagrożenie dla życia innych.
przez katinka » piątek 14 grudnia 2007, 23:37
tom9 napisał(a):nie mam niestety cierpliwosci do takich niedzielnych kierowcow, juz wole piratow.
przez tom9 » piątek 14 grudnia 2007, 23:40
przez katinka » sobota 15 grudnia 2007, 00:08
tom9 napisał(a):jednak gdy widze przed soba niebieska skode fabie kombi licze na to ze potrafi ona poruszac sie po drodze jak inni uzytkownicy. A
skoro nie potrafi jeszcze jezdzic niech uczy sie na L-ce.
przez tom9 » sobota 15 grudnia 2007, 00:23
przez assik » sobota 15 grudnia 2007, 15:41
tom9 napisał(a):i na zielonym! swietle (gdzie kazdy zapierd.la 70-80 km/h) nie hamowal do 20 km/h
przez tom9 » sobota 15 grudnia 2007, 16:05
przez mat4u » sobota 15 grudnia 2007, 21:43
tom9 napisał(a):wole by ludzie poruszajacy sie na drodze nie utrudniali ruchu innym kierowcą którzy własnie mają ochote jechać te 80km/h.
przez assik » sobota 15 grudnia 2007, 22:12
tom9 napisał(a):wole by ludzie poruszajacy sie na drodze nie utrudniali ruchu innym kierowcą którzy własnie mają ochote jechać te 80km/h.
przez F-uncia » sobota 15 grudnia 2007, 22:45
przez fibi » sobota 15 grudnia 2007, 23:05
tom9 napisał(a): ciagnie lewym pasem ta predkoscia, wszyscy już go mijają prawym pasem... w koncu pusto tylko ja za nim... koles dobre 30 sekund pas zmienial :roll: jak nie potrafi jezdzic to L na dach, albo nie wsiadac za kołko.
tom9 napisał(a):Nie musi byc doskonaly, pewny siebie i najlepszy, wazne by nie byl uciazliwym pojazdem dla inncyh kierowców. jak ktos nie potrafi plynnie zmienic pasa z lewogo na prawy moim zdaniem nie nadaja sie na jazdy po centrum, niech potrenuje na wsi, osiedlu skoro juz jakims cudem nabył te uprawnienia.
przez tom9 » sobota 15 grudnia 2007, 23:35
gdzie nikt nie trąbi, a droga pusta, ale tam gdzie ruch jest duży, a decyzje trzeba podejmować szybko.
przez F-uncia » niedziela 16 grudnia 2007, 00:13
przez fibi » niedziela 16 grudnia 2007, 14:31
tom9 napisał(a): fibi co do twojej sytuacji... skoro jedziesz np 50 i to za malo. przycisnij do 90 (skoro taka potrzeba) i zjedz. Chyba ze Twoj samochod nie da rady tyle wyciagnac to wtedy rozumie
edit: zaraz mi ktos powie, co ty taki madry jestes, tez sie przeciez kiedys uczyles. No zgadza sie, ale wszystko robilem stopniowo. Pamiatam, ze byly drogi gdzie radzilem sobie bez problemu i te gdzie nie wyobrazlem sobie wyjechac bo uwazalem ze nie dam rady. Kiedy sie zdecydowalem wyjechac w miejsca gdzie wczesniej byly dla mnie "straszne" to dopiero wtedy gdy czulem ze sobie poradze.
przez assik » niedziela 16 grudnia 2007, 14:59
fibi napisał(a): Rada, żeby ktoś się uczył jak zmieniać pasy w ruchu poza tym ruchem - jest trochę idiotyczna - to tak jakby radzić komuś, żeby nauczył się pływać ale bez wody.
przez tom9 » niedziela 16 grudnia 2007, 15:11
dlaczego uważasz, że przyciśnięcie do 90 będzie lepszym rozwiązaniem w tej sytuacji
wkurza mnie u kierowców to ciągłe wymuszanie pewnych zachowań
I teraz weźmy Twojego pana - jadąc za nim wolałabym, żeby toczył się te 30 km/h lewym pasem (gdzie mogę go wyprzedzić i zostawć daleko za sobą w tyle) niż żeby poganiany przez innych kierowców docisnął do 90km/h i stracił panowanie nad kierownicą bo prędkość już nie była dla niego odpowiednia i wyrządził sobie czy innym krzywdę.
assik napisał(a):fibi napisał(a): Rada, żeby ktoś się uczył jak zmieniać pasy w ruchu poza tym ruchem - jest trochę idiotyczna - to tak jakby radzić komuś, żeby nauczył się pływać ale bez wody.
dokladnie! fajnie powiedziane :)