Jakim jesteś kierowcą?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Jestem:

złym kierowcą
5
3%
kiepskim kierowcą
17
9%
średnim kierowcą
93
48%
dobrym kierowcą
52
27%
bardzo dobrym kierowcą
11
6%
znakomitym kierowcą
15
8%
 
Liczba głosów : 193

Postprzez ella » niedziela 30 listopada 2008, 14:05

Sławek_18 napisał(a):Ciekawe jaki kierowca rajdowy zaznaczył znakomity :-)

Może nasz uczeń2008 :D jeszcze egzaminu nie zdał a już napisał
ja poprostu robie to bezbłędnie i jestem bardzo dobrym kierowcą.


Ale widzę, że mamy juz 2 znakomitych.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Khay » niedziela 30 listopada 2008, 16:16

Cóż, przy takich kryteriach to chyba jednak średni jestem. ;) Ale wiadomo - taka opinia nigdy do końca wiarygodna nie jest (samoocena na ogół jest albo zawyżona, albo zawyżona - mało kto potrafi trzeźwo umiejętności swoje ocenić).

Mnie i tak najbardziej cieszy fakt, że zdaniem moich pasażerów jeżdżę dobrze. ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Paloma » niedziela 30 listopada 2008, 20:07

Zaznaczylam, ze jestem dobrym kierowca, bo takie slysze opinie. Moj maz (bardzo krytyczny) twierdzi, ze jezdze bardzo dobrze. Przestrzegam dozwolonych predkosci do bolu (bo 6 punktow i trace prawko). Nie boje sie jezdzic i jazda sprawia mi ogromna przyjemnosc:)
Egzamin praktyczny - 18 kwietnia 2008 :)
Kocham moje auto :)
Paloma
 
Posty: 64
Dołączył(a): środa 20 lutego 2008, 22:05
Lokalizacja: GB

Postprzez cman » niedziela 30 listopada 2008, 20:25

Tak na marginesie, to ja bym raczej ze sporym dystansem podchodził do opinii innych osób, zwłaszcza bliskich.
Kiedyś mój kumpel chciał, żebym przejechał jedną jazdę z jego dziewczyną, bo była przed drugim egzaminem. W rozmowie powiedział, że "jeździ bardzo dobrze", ale chce sobie ogólnie przypomnieć jazdę przed egzaminem. W rzeczywistości, jak na przeciętnego kursanta, jeździła w miarę dobrze, aczkolwiek miałem niejednego kursanta jeżdżącego lepiej. Natomiast jak na umiejętności już normalnego kierowcy, to do bardzo dobrego miała jeszcze bardzo daleką drogę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Flisak » niedziela 30 listopada 2008, 22:14

Znajomość przepisów: średnia, najważniejsze dla bezpieczeństwa i najczęściej używane znam, szczegółowych nie.

Uprzejmość: b.dobra, ciężko samego obiektywnie ocenić ale staram się jak najczęściej wpuszczać, ułatwiać innym kierowcom manewry, parkować tak, żeby inni nie mieli kłopotów, przepuszczać pieszych.

Stosowanie się do przepisów: niska, bardzo często przekraczam prędkość w mieście, tak do ok. 30km/h, na trasie raczej mi się nie zdarza. Zatrzymuję się na przystankach, przejeżdżam na żółtym (na czerwonym mi się nie zdarzyło), zwalniam na zielonych strzałkach zamiast się zatrzymać, to samo przy niektórych znakach STOP. Przejeżdżam po ciągłych liniach. Czasami parkuję w niedozwolonych miejscach, oczywiście nikogo nie blokując, pieszych czy innych pojazdów.

Zachowanie w sytuacjach kryzysowych: dobra, narazie miałem raz awaryjne hamowanie na mokrej nawierzchni, sunąłem na zablokowanych kołach i odruchowo odpuściłem hamulec i ominąłem samochód. Mam nadzieję, że już mi się to więcej nie wydaży bo nieźle potem serducho wali 8).

Na koniec jeszcze dodam, że na drodze staram się myśleć i przewidywać następstwa tego co mam zamiar zrobić co niestety większość kierowców olewa i np. parkuje zaraz przy skrzyżowaniu zasłaniając całą widoczność lub wjeżdża na skrzyżowanie nie mając miejsca i blokuje cały ruch. Normalnie czasami mam ochotę wysiąść i przejechać gwoździem po drzwiach. Takich sytuacji można wymieniać bardzo wiele i myślę, że to największy grzech kierowców, nie mają wyobraźni, nie myślą. Nie wiem czy im się nie chce czy poprostu są głupi.

Ostatecznie zaznaczyłem średni.
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » poniedziałek 01 grudnia 2008, 21:43

Mamy 3 znakomitych kierowców. Zapraszam do ujawnienia się, będzie wiadomo z kim można wymieniać ciekawe doświadczenia. Też chcę być taki jak Wy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Lewy » poniedziałek 01 grudnia 2008, 22:56

Jak dla mnie to kierowca ktory mowi ze jest znakomitym kierowca juz daje innym do zrozumienia o swojej, wysokiej samoocenie..... Ja zaznaczylem "kiepski" bo mogl bym dlugo opowiadac o drobnych "wpadkach" [nie mylic z slowem "wypadkach" :lol: ] ktorych nie powinno byc.......
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez jestemJolka » wtorek 02 grudnia 2008, 00:33

Mam prawo jazdy od czerwca tamtego roku i wydaje mi sie ze kierowca jestem raczej srednim...biarac pod uwage kursy z Niemiec do polski i spowrotem i jazde po takich miastach jak Köln,Aachen...(ale mam swiadomosc ze gorzej i to DUZO gorzej i co za tym idzie trudniej jezdzi sie po polskich zle oznakowanych miastach)Dobra bede za kilka lat a znakomita?? hmmm,chyba nigdy bo nie zapominajmy ze nawet znakomitym(a raczej takim co sie za takich uwazaja) zdaza sie zakonczyc swoje zycie na drodze.
jestemJolka
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 13 września 2007, 16:56
Lokalizacja: slaskie

Postprzez quatro » niedziela 14 grudnia 2008, 17:18

Wg skali ocen cmana - jestem kiepskim kierowcą, ale z górnego przedziału bo dostrzegam część swoich błędów...i potrafię też przyznać rację tym, którzy mi na nie wskazują ( po jakimś czasie) :lol: jak jeszcze pojeżdżę, mam nadzieję dojść do znakomitego!
kto sieje ze łzami, ten zbiera z radością
23.06.06r- zdane!
Avatar użytkownika
quatro
 
Posty: 79
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 00:34
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez Spider89 » niedziela 14 grudnia 2008, 19:08

Jestem średnim kierowcą - nie jest ważne że jeżdżę bardzo dużo - mam prawo jazdy 8 miesięcy. Jestem objeżdżony, ale co z tego? Nigdy nie powiem że jestem dobry lub znakomity. Znałem kilku znakomitych - szybko zweryfikowano ich umiejętności - a to policja, a to wypadek i nie są już tacy znakomici.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Spider89
 
Posty: 24
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 14:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez slayer17 » niedziela 14 grudnia 2008, 20:23

Moje umiejętności się zweryfikują w sylwestra :mrgreen:

Później będę mógł stwierdzić resztę rzeczy odnośnie mojej jazdy.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez And1@ » poniedziałek 15 grudnia 2008, 00:12

Średnio obiektywna ankieta, bo ciężko ocenic siebie samego.
No ale spróbuje:
Prawko od 9 lat, żadnego wypadku z własnej winy. Jedna stłuczka z mojej winy. W przeciągu tego okresu dwa mandaty za prędkośc.
Przepisy znane na poziomie bardzo dobrym. Bardziej skupiam się na tym co może zrobic kierowca za mną, przede mną i obok mnie, niżeli na swojej jeździe. Próbuje przewidywac i obserwowac nie tylko metr od obrusu mojego samochodu, ale całą drogę i jej otoczenie. Pasażerowie nie czują dyskomfortu czy lęku podróżując ze mną (opinia ich samych)
Zaznaczę bardzo dobry, ale jak patrzę na wybory innych to dla mnie skali by zabrakło :roll:
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lupus » poniedziałek 15 grudnia 2008, 10:13

Zaznaczyłem opcję "Dobrym" aczkolwiek odnosząc się do skali ocen zmieniłbym na "średnim" a porównując swoje umiejętności do średniej statystycznej to uznałbym że bardzo dobrym. Prawko mam 3,5 roku ale sporo przejeździłem różnymi autkami, ponad 100 tys km na pewno by się uzbierało, nie tylko na polskich drogach. Znajomość przepisów bardzo dobra, ze stosowaniem czasem różnie bywa, jeśli je łamię to tak, by nie spowodować niebezpiecznej sytuacji. Technika jazdy ok, zaliczony kurs bezpiecznej jazdy na płycie poślizgowej, kilka sytuacji podbramkowych z których wyszedłem obronną ręką. Jazda z głową, przewidywanie i myślenie nie tylko za siebie ale też za innych na drodze.
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Postprzez coen » poniedziałek 15 grudnia 2008, 10:32

Jezdze od pol roku wiec chyba z definicji raczej kiepski ze mnie kierowca poki co, choc tak na prawde ciezko sie samemu ocenic. Oceniac powinni inni. Anyway, ucze sie caly czas, ale generalnie kierowca uczy sie chyba niezaleznie od stazu, ciagle powiekszajac doswiadczenie.
Kwestia jeszcze czy mowimy o kierowcy w rozumieniu samego prowadzenia samochodu, pokonywanie zakretow itd. czy kierowca jako uczestnik ruchu czyli poruszanie sie w miescie itd.
Podejrzewam, ze chodzi o oba pojecia bo w kwestiach technicznych prowadzenia samochodu to znakomity to moze jest Kubica albo Loeb a nie przecietny kierowca amator. A nie sadze, zeby Kubica (ani tym bardziej Loeb ;) ) na tym forum wypelnial ankiety ;)

Nalezy tez pamietac, ze zwykle nie jestesmy tak dobrzy jak nam sie wydaje ani tak zli jak wydaje sie innym ...
coen
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 08:10

Postprzez cman » środa 17 grudnia 2008, 17:49

coen napisał(a):Oceniac powinni inni.

No powinni, ale... inni czyli kto? Najczęściej oceniają nas bliscy, znajomi, mówiąc krótko statystyczni kierowcy.
Niestety z moich obserwacji wynika, że w Polsce przeważają kierowcy średni i kiepscy. Jak więc w rzeczywistości kiepski kierowca, może ocenić obiektywnie w rzeczywistości średniego kierowcę? Dla kiepskiego kierowcy, ten średni będzie zapewne bardzo dobrym kierowcą.
Aby ocena oceniającego kierowcy mogła być rzeczywiście miarodajna, to ten oceniający musi być co najmniej dobrym kierowcą, a najlepiej co najmniej bardzo dobrym.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości