Moc!

[tom9]

Auto z silnikiem o wiekszej mocy w porownaniu do auta z silnikiem o mniejszej mocy rozni sie tym, ze... ze ma wiecej mocy...

nic więcej chyba nie trzeba dodawać.

[qwer0]

denerwuje mnie jak ktoś pisze tutaj ze nie ma różnicy miedzy mocami samochodów. czyli taki maluch mający 25 KM ma takie same parametry co A3 która ma 160 KM? ...
autem które ma więcej mocy dużo lepiej się jeździ, łatwiej wyprzedza, szybciej wykonuje niektóre manewry, jak dla mnie im mocniejszy samochód tym bezpieczniej

Jesli porownujesz 2 identyczne auta, ale o roznych mocach, to masz racje co do lepszych osiagow, szybszego wyprzedzania itd.
Ale porownywanie 2 roznych aut to juz nieporozumienie.

Auto, ktore wazy 500kg bedzie mialo lepsze osiagi z 50 konnym silnikiem niz 100 konny 1,5t. Niemozliwe? A mozliwe.

Wsadz ten 26konny silnik z malucha do tego A3, ciekawe czy w ogole ruszy z miejsca.

Takie porownania to porazka.

[jasiek23]

Toyota w Dieslu całe 90 koni. Jednak teraz będę ujeżdżał póki co autko brata (A-trójeczkę) która jest jednak duużo mocniejsza niż te wszystkie miejskie mydełka.

A jaki silnik ma ta A trójeczka? Jeśli taki jak to ich jeździ najwięcej czyli 1.6 lub 1.8 to dużej różnicy nie ma porównując do tej Yariski. Pozatym 90 koni to wcale nie jest mało a powiem więcej - jest już czym przycisnąć.

[piotrekbdg]

A jaki silnik ma ta A trójeczka? Jeśli taki jak to ich jeździ najwięcej czyli 1.6 lub 1.8 to dużej różnicy nie ma porównując do tej Yariski. Pozatym 90 koni to wcale nie jest mało a powiem więcej - jest już czym przycisnąć.

Chcesz mi powiedzieć, że benzyna 1.8 i 90-konny Diesel prawie się nie różnią?????

[cman]

Pozatym 90 koni to wcale nie jest mało a powiem więcej - jest już czym przycisnąć.

:lol: Taa, rakieta normalnie. Aż strach przycisnąć, żeby z drogi nie wypaść. :lol:

[BOReK]

Stosunek mocy do masy i wszystko fajnie, ale chyba zapomnieliście, że koła nie są połączone z silnikiem jedynie poprzez sprzęgło.

[cman]

?? Stosunek mocy do masy, a konkretniej moc będzie zawsze taka sama w silniku i na kołach (pomijając straty oczywiście). No chyba, że masz na myśli właśnie te straty w układzie napędowym.

[bac]

Chodziło chyba o to, że do pewnego momentu różnice mocy między dwoma autami można zniwelować redukując bieg w słabszym z nich. W końcu tym mocniejszym nie cały czas jeździ się z maksymalną mocą.
A 90 KM to rakieta nie jest, ale w codziennej jeździe to całkiem zdrowy kompromis między osiągami a ekonomią.

[BOReK]

Ekonomia też nie zależy od mocy, no bo jak? Jak w V6 odepnę trzy kable WN, to silnik będzie bardzo słaby, a "spali" tyle samo paliwa (nie mówiąc o innych stratach). :P

Cman, chodzi o prostą rzecz. Wszyscy mówią, że ten sam silnik w lżejszym wozie da lepsze osiągi, ale zapominają o przełożeniach. Bo może się zdarzyć, że samochód cięższy będzie miał krótsze niskie biegi i jeszcze nadbieg do wysokich prędkości, wtedy przewaga lżejszego nie będzie taka oczywista.

Tak, pewnie wolałbyś stosunek momentu na kołach do masy wozu, jaką ten moment musi ruszyć, domyśliłem się. :P

[jasiek23]

Pozatym 90 koni to wcale nie jest mało a powiem więcej - jest już czym przycisnąć.

:lol: Taa, rakieta normalnie. Aż strach przycisnąć, żeby z drogi nie wypaść. :lol:

Nie pisałem że to rakieta. Chodziło mi że te 90 KM to nie jest aż tak mało żeby stawiać na równi z samochodami które mają np 60 KM.
Wg mnie właśnnie od 90 KM zaczyna się moc z którą można "coś zrobić" :)

[cman]

No jechać się da... Dla mnie osobiście sensowna moc, a raczej stosunek mocy do masy (bo to jest najistotniejsze) zaczyna się od ok. 130 KM na tonę wliczając kierującego.

[ks-rider]

Gusta sa roune, mi osobiscie wystarczyl by stary W 123 2 l D o zawrotnej mocy 55 KM.

:wink:

[bac]

Ekonomia też nie zależy od mocy, no bo jak?

No właśnie sam się nad tym zastanawiam i jakoś nie mogę dojść do sensownych wniosków. Nie myślę nad odłączaniem kabli, ale nad czymś innym. Faktem dość oczywistym jest, że jest, że im mocniejszy silnik, tym więcej pali (w sensie średniego spalania). Ale dlaczego?

Zagadka:

Załóżmy, że mam do przejechania trasę o długości 100 km.
Za pierwszym razem jadę samochodem z silnikiem o mocy 90 KM i przejeżdżam ją powiedzmy w 2 godziny.
Za drugim razem jadę tym samym samochodem, ale z innym silnikiem, o mocy 150 KM i przejeżdżam tą samą trasę w identycznym czasie 2 godzin.

W którym przypadku spalę więcej paliwa i dlaczego?

[cman]

No ale przede wszystkim skąd się w tym mocniejszym silniku wzięła ta moc? Ma większą pojemność? Wyżej się kręci? Ma turbinę/większą turbinę? Co z przełożeniami, zmieniły się czy nie?

[BOReK]

Widzisz, kolega jeździł kiedyś samochodem z dwoma silnikami - 1,2l i 0,7l, a spalanie miał parę kropel większe niż kiedyś z 0,7. Przyczyna? Teraz pod maską miał 1,2, a 0,7 woził w bagażniku.

Podpinam się zatem pod pytania Cmana.