Oblała egzamin osiem razy, pojechała i potrąciła 5-latka

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez athlon » piątek 28 maja 2010, 14:47

benek221 napisał(a): Athlon jezeli przyjmiemy teze ze egzaminator ocenia predyspozycje kandydata do zostania kierowca i ze predyspozycja to nie to samo co umiejetnosc, to w takim przypadku bysmy mogli mowic ze zabraklo umiejetnosci. Takie jest moje zdanie


Ale powiedz mi w której części art napisali na czym ta pani oblewała? napisali tylko że nie zdała 8 razy i nic pozatym, a oblać egzamin można za naprawdę wiele rzeczy które mogły NIE mieć nic wspólnego z powstaniem potrącenia.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez piotrekbdg » piątek 28 maja 2010, 14:49

dlatego czasami egzamin konczy sie wynikiem pozytywnym mimo ze osoba zdajaca popelnila w trakcie jazdy bledy ktore powinny skutkowac wynikiem negatywnym. (nie mowie o bledach po ktorych nastepuja zmiana za kierownica)


No jak raz nie włączy kierunkowskazu to może jechać dalej. Chyba że o coś innego Ci chodziło...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez benek221 » piątek 28 maja 2010, 14:51

athlon napisał(a):
benek221 napisał(a): Athlon jezeli przyjmiemy teze ze egzaminator ocenia predyspozycje kandydata do zostania kierowca i ze predyspozycja to nie to samo co umiejetnosc, to w takim przypadku bysmy mogli mowic ze zabraklo umiejetnosci. Takie jest moje zdanie


Ale powiedz mi w której części art napisali na czym ta pani oblewała? napisali tylko że nie zdała 8 razy i nic pozatym, a oblać egzamin można za naprawdę wiele rzeczy które mogły NIE mieć nic wspólnego z powstaniem potrącenia.


Athlon ale przeciez ja w zadnym momencie nie napisalem ze dlatego go potracila. Tytul po prostu przekleilem z artykulu. A caly czas chodzi mi o sytuacje przed wypadkiem i po wypadku. Czyli brak racjonalnego myslenia, brak wyobrazni i odpowiedzialnosci
benek221
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 28 maja 2010, 13:04

Postprzez barbra » piątek 28 maja 2010, 14:52

..Ktos kto nie zdaje 8 razy egzaminu na prawo jazdy, mimo to siada za kierownica dodatkowo wiezie czworke dzieci.Dochodzi do wypadku obojetnie czy z jego winy czy nie, Osoba ta w takiej sytuacji nie potrafi sie prawidlowo zachowac.

Oczywiście nie popieram tego zachowania,ale nie brakuje i tych przykładów,gdzie kierowcy "niby"z predyspozycjami,czy umiejętnościami (jak kto woli),uciekają z miejsca zdarzenia....tłumacząc to "szokiem powypadkowym".
Taki wypadek może dotknąć każdego....,ale też pokazuje ,że błędy własne poddajemy zupełnie innej "obronie",niż te cudze.....(i tu nie ma znaczenia jaki mamy staż za kierownicą).
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez benek221 » piątek 28 maja 2010, 14:54

piotrekbdg napisał(a):
dlatego czasami egzamin konczy sie wynikiem pozytywnym mimo ze osoba zdajaca popelnila w trakcie jazdy bledy ktore powinny skutkowac wynikiem negatywnym. (nie mowie o bledach po ktorych nastepuja zmiana za kierownica)


No jak raz nie włączy kierunkowskazu to może jechać dalej. Chyba że o coś innego Ci chodziło...


no miedzy innymi o takie bledy mi chodzilo
benek221
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 28 maja 2010, 13:04

Postprzez piotrekbdg » piątek 28 maja 2010, 14:55

Ale pisałeś "błędy które powinny skutkować wynikeim negatywnym" Według czego?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez mk61 » piątek 28 maja 2010, 15:00

A ja zapytam tak:
Przed wami ciężka i niebezpieczna operacja. Czy chcielibyście, aby operował was lekarz bez uprawnień, którego pierwszy raz widzicie na oczy?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez benek221 » piątek 28 maja 2010, 15:03

piotrekbdg napisał(a):Ale pisałeś "błędy które powinny skutkować wynikeim negatywnym" Według czego?


Moze niedokladnie sie wyrazilem, przypuscmy ze osoba zdajaca raz omijajac zaparkowany samochod daje lewy kierunkowskaz, po czym prawy i znowu lewy -, za drugim razem wykonujac manewr wlacza go zbyt pozno jesli dobrze rozumiem jest to dwukrotne bledne wykonanie tego manewru skutkujace wynikiem negatywnym
Ale egzaminator widzi ze caloksztalt jazdy jest na tyle dobry ze wedlug niego te dwa bledy nie przekreslaja wyniku egzaminu
benek221
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 28 maja 2010, 13:04

Postprzez athlon » piątek 28 maja 2010, 15:05

mk61 napisał(a):A ja zapytam tak:
Przed wami ciężka i niebezpieczna operacja. Czy chcielibyście, aby operował was lekarz bez uprawnień, którego pierwszy raz widzicie na oczy?


A ja zapytam inaczej, masz ciężką i niebezpieczną operację i nagle gaśnie światło, jaka dla ciebie różnica czy operacje przeprowadza doświadczony chirurg czy nowicjusz?
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez mk61 » piątek 28 maja 2010, 15:09

athlon napisał(a):A ja zapytam inaczej, masz ciężką i niebezpieczną operację i nagle gaśnie światło, jaka dla ciebie różnica czy operacje przeprowadza doświadczony chirurg czy nowicjusz?

Taka, że doświadczony może (znaczy, większe prawdopodobieństwo) wiedzieć jak przerwać operację, aby pacjent został przy życiu. Nowicjusz zazwyczaj jedzie według instrukcji. A poza tym nowicjusze uczestniczą w operacjach zazwyczaj jako pomoc i obserwują i pomagają prowadzącemu.
I nie mówiłem o "gaśnięciu światła", tylko o uprawnieniach.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez athlon » piątek 28 maja 2010, 15:14

taa, doświadczony ma noktowizor w oczach i widzi po ciemku (taki zarcik obrazujący to czy ktoś ma doświadczenie czy nie w niektórych sytuacjach nie ma żadnego wpływu)

ale nie masz podanych w art informacji czy to ze kobieta by miała kawałek plastiku uchroniło by ją przed "potrąceniem". Gdyby wjechała ona w dzieciaka jadącego prawidłowo wtedy bym miał inne zdanie. W tej sytuacji dzieciak wtargnął na jezdnie z posesji i najwiekszą winę ponosi dzieciak ze w wieku 5 lat jest na tyle głupi ze nie wie ze na jezdnie sie nie wjezdza i rodice którzy smarka nie pilnują.

Po drugie dzieciak mocno nie oberwał skoro normalnie się podniósł i (przypuszczam, ponieważ kobieta odjechała mysląc ze mu nic nie jest) nie miał obrażeń zewnętrznych, więc i prędkość musiała już być znikoma.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez szerszon » piątek 28 maja 2010, 16:14

Gdyby miała ten kawałek plastiku to konsekwencje tego incydentu moglyby być mniej dotkliwe finansowo.A teraz uzeraj się z armią urzędników...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez barbra » piątek 28 maja 2010, 16:47

Gdyby miała ten kawałek plastiku to konsekwencje tego incydentu moglyby być mniej dotkliwe finansowo.

Myślę,ze nie tylko finansowo...
Mając prawko(może by nie miała potrzeby odjechać)... i mogła by udowodnić rodzicom,że przez ich niedopilnowanie dzieciaszek "wtargnął"jej pod koła,czego obroną jej własną,są niewielkie obrażenia,które poniosło dziecko,bo w porę zareagowała.
A tak,brak prawka,"ucieczka"z miejsca zdarzenia,urzędy...i zszargana opinia,przez nagłośnienie sprawy...(oto "przykładna matka",wioząca jeszcze dzieci w swoim aucie).
Bo dziecko,które miało milczeć,nie milczało....
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości