Pierwsza długa trasa

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez lith » piątek 18 lutego 2011, 12:40

Ja właśnie zauważyłem u siebie, że zostawiam zdecydowanie większy zapas do samochodu z przodu niż mój tata (dawno z nim nie jeździłem... w sumie śmieszne wrażenie, bo na początku jak odebrałem prawko to tylko podglądałem co jak powinno się robić... a teraz się łapałem na tym ile rzeczy ja zrobiłbym już inaczej o.O... mimo, że to takie drobiazgi raczej same to musiałem się pilnować, żeby nie rzucać tekstami w stylu- 'nie zmieniasz tu pasa?'... a wiem jak takie coś jest dla kierowcy wkurzające xD). Ale niestety jak np. się jedzie gdzieś za ciężarówką w kilka samochodów to trzeba pilnować swojej miejscówy... strasznie wkurza takie wpychanie :? W stylu jedzie kilka samochodów kawałek prostej i zamiast 2,3 samochody wyprzedzić tira, to z końca jakiś kretyn się zbiera wyprzedza kilka samochodów (przy okazji uniemożliwiając wyprzedzanie tym z przodu i ląduje zaraz za ciężarówką. Z drugiej strony apeluję do ludzi, którzy nie mają zamiaru ciężarówki wyprzedzać niech nie siedzą jej na ogonie i niech zostawią miejsce ludziom, którzy będą chcieli ją wyprzedzić. Bo obie grupy nakręcają się nawzajem i potem tylko niepotrzebna agresja na drodze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez Cyberix » piątek 18 lutego 2011, 17:10

qwer0 napisał(a):Najpierw piszesz
Uważaj na fałszywą rutynę.

a pozniej piszesz
Pozostaje kolejny aspekt, a mianowicie jazda drogi która się nie zna. Jadąc znaną droga wiadomo gdzie można wyprzedzać, jakie są zakręty itd. Na nieznanej drodze trzeba uważać podwójnie i właśnie uważać na "mistrzów" kierownicy, czasem warto puścić takiego barana jadącego na zderzaku niż podnosić sobie ciśnienie widząc go w lusterku przyklejonego do zderzaka.

Jak dla mnie jedno zaprzecza drugiemu.
Jazda "na pamiec", to wlasnie falszywa rutyna.
Zarowno na trasie ktora jedziesz po raz 100, jak i na trasie, ktora jedziesz po raz pierwszy, mozesz jechac tylko na tyle, na ile widzisz. Absolutnie nie mozna jechac "na pamiec" i jak sugerujesz, nie mozna mniej uwazac.


Nic niczemu nie zaprzecza. Jak jadę droga która znam WIEM gdzie mogę wyprzedzać, jak dalego sięga wzrok (zwłaszcza na łukach), gdzie są przejścia, gdzie skrzyżowania, skąd może pojawić się samochód. To nie zwalnia od ostrożnej jazdy ale pozwala na bardziej dynamiczną jazdę.

Na drodze której nie znam, nie wiem czy za chwilę nie będzie dziura, czy krowa nie wejdzie z pola albo nie wjedzie traktor, jak wyprofilowane są zakręty i z jaką prędkością można bezpiecznie pokonywać...

Kij ma dwa końce i nie można popadać w skrajności, jednakże twierdzę, że łatwiej jedzie się po drodze którą się zna niż po drodze której się nie zna.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez qwer0 » sobota 19 lutego 2011, 10:46

Nic niczemu nie zaprzecza. Jak jadę droga która znam WIEM gdzie mogę wyprzedzać, jak dalego sięga wzrok (zwłaszcza na łukach), gdzie są przejścia, gdzie skrzyżowania, skąd może pojawić się samochód. To nie zwalnia od ostrożnej jazdy ale pozwala na bardziej dynamiczną jazdę.

Na drodze której nie znam, nie wiem czy za chwilę nie będzie dziura, czy krowa nie wejdzie z pola albo nie wjedzie traktor, jak wyprofilowane są zakręty i z jaką prędkością można bezpiecznie pokonywać...

No wlasnie zaprzecza!

Teraz napisales, ze na drodze ktorej nie znasz, nie wiesz gdzie, kiedy i czy wyjedzie traktor...
A na drodze, ktora znasz wiesz kiedy gdzie i czy na pewno wyjedzie traktor?? Wyjdzie krowa z pola?

Gdzie sa przejscia, gdzie skrzyzowania... to jazda na pamiec. Wystarczy miec sprawny wzrok i to wystarczy. Jakbym mial nie wyprzedzac na trasie, ktora jade pierwszy raz, bo nie wiem gdzie co jest, to bym sie chyba wolal w PKSa przesiasc.
Piszesz o wyprofilowaniu zakretow i o dupie maryny. Tak, jakby to byl tor wyscigowy, ze chcesz przejechac na 110% to sie zgodze, znajomosc toru daje duzo. Ale nie na drodze, a przynajmniej nie wszyscy sa kalekami i nie maja problemow z kawalkiem nowej trasy.

Dla mnie nowa trasa nie stanowi najmniejszego problemu. Chyba po prostu umiem jezdzic...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez lith » sobota 19 lutego 2011, 12:19

Na znanej trasie się jeździ łatwiej niż na nowej, ale to właśnie jest przecież jazda na pamięć :) Pod warunkiem, że kontrolujemy czy się wszystko zgadza to jest wszystko ok.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez bobpl » sobota 19 lutego 2011, 12:54

Co do nowych tras, to po czesci sie zgadzam.
Jak jechalem w zachodniopomorskie wymyslna trasa, ktora oszczedzam 100km.. To sie zgubiłem. Oznakowanie trasy daremne, nic nie wiadomo jak jechać, masakra.
Ptem jak juz sie jedzie 3-4 raz taka trasa, to wiemy gdzie skrecic, nie musimy sie motac z mapa/gpsem
Ale cóż, nie polecam jazdy na pamiec np. po miescie, bo u nas z pół roku temu duzo ludzi łamało przepisy (zmienilo sie pierwszenstwo na drogach a ludzie na pamiec jezdzili, i pomimo tego ze mieli 'ustąpić', to ciagneli jakby dalej byli na drodze z pierwszenstwem)
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez pawcio1978 » sobota 19 lutego 2011, 16:12

Borys68 napisał(a):Ahoj!
qwer0 napisał(a):Wyluzujcie. Wawa-Wroclaw wg wuja 343km.
Wyprawa, ze hoho.

To jej pierwsza trasa.
Definicja "ho ho" - miodzio :thumb2:
Borys


Borys:
jedni zrobia 343 km od reki a drudzy musza robic przerwy :D
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez Aiglon » sobota 19 lutego 2011, 16:34

Wielkie dzieki wszystkim za porady i podpowiedzi :)
Trase znam tyle co z siedzenia pasazerskiego, ale jako kierowca nie. Cos kojarzyc pewnie bede czy dobrze jade, ale to nie to samo co wlasnorecznie zrobione kilometry :) W bagazniku mam juz i zapas plynu do chlodnicy, i do spryskiwacza i nawet olej na wszelki wypadek :) Autko sprawdzone u mechanika bylo w zeszlym miesicu wiec mam nadzieje, ze nie odmowi sprawnosci technicznej :)

Czy to dluga trasa? Moj kolega z radoscia jezdzi pod rzad ponad 1000 km i wysiada usmeichniety, swiezutki i zadowolony. Ale ma prawo jazdy od kilkunastu lat :) Dla mnnie to wielki wyczyn bedzie, dlatego sie niepokoje :) Moze to tez kwestia ze jestem niewiastą, i jak mi cos padnie w aucie, co bedzie wymagajace wiekszej sily, to bede miec problem. Ostatnio mialam taki z wycieraczkami. Raz ze ich do peugeota 307 na ZADNEJ stacji beznynowej dostac nie mozna, bo nie ma, bo trzeba sprowadzac na zamowienie, dwa, ze wymontowanie starych przekraczalo moje sily i mozliwosci. Pocieszam sie tylko tym, ze mechanik tez sie nameczyl, wiec jestem troche usprawiedliwiona (we wlasnych oczach hehe).

Wiem i ostrzegano mnie przed tym, ze na tej trasie sa takie miejsca, ze jak sie nie dotrzyma ograniczen szybkosci, to smierc na drodze gwarantowana. Sa rozne zakrety, skroty i inne takie, ktore trzeba znac, zeby wiedziec na co sobie mozna pozwolic i co cie czeka. Ale za pare miesiecy wierze ze bede je znala na pamiec :) Domyslam sie, ze bede nieludzko ztrabiona na drodze, bo nie przepadam za gnaniem na zlamanie karku i wbijaniem gazu do dechy - a tam ludzie potrafia i 200 hm/h pedzic.

A co myslicie o CB radiach? Znajomi chwala sobie urzadzennie, mowiac ze czuja sie bardziej bezpieczni i w razie czego moga poprosic o pomoc. Macie doswiadczenia z jazda z tym?
Aiglon
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 26 września 2010, 12:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez pawcio1978 » sobota 19 lutego 2011, 16:44

CB-Radio jest pomocnym urzadzeniem tak samo jako nawigacja (przede wszystkim ze wzgledu na modul GPS ktory w razie klopotow moze pomoc z dotarciem pomocy).
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez lith » sobota 19 lutego 2011, 17:03

Czy ja wiem? Większość kierowców wcale jakoś nie przegina. Oczywiście są też odbiegający od normy- w jedną i drugą stronę.

Jak się coś popsuje to masz telefon. Poza tym samochody się nie psują przy co drugim wypadzie xD

Co do CB radia to ma wady i zalety:
http://www.youtube.com/watch?v=J77GULaQcWM
Czyli można się sporo dowiedzieć, ale często jak nie jedziemy sami to nie wypada nawet włączać tego :D... niestety rozmowy tam często nie trzymają poziomu już nie chodzi o średnio cenzuralne porady, ale i jakieś kłótnie czy wyzwiska miałęm okazję słyszeć.

Może sobie kiedyś kupię :mrgreen: .. ale wielkiej potrzeby nie czuję.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez pawcio1978 » sobota 19 lutego 2011, 17:06

Zgoda.
Jednak przez CB-radio rowniez mozesz wezwac pomoc --> kanal 9 klania sie.
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez el_ryba » sobota 19 lutego 2011, 17:20

pawcio1978 napisał(a):Zgoda.
Jednak przez CB-radio rowniez mozesz wezwac pomoc --> kanal 9 klania sie.

Kanał dziewiąty jest martwy od kilku jak nie kilkunastu lat. Chodzą słuchy, że kiedyś służby ratownicze na tym siedziały, ale od kilku lat nigdy o czymś takim nie słyszałem, a bata na dachu mam prawie zawsze. Co do niecenzuralnych wypowiedzi, to jest ich z miesiąca na miesiąc coraz więcej, do tego dochodzą 'mysie pysie', bekanie, puszczanie muzy 24/7... Ogólnie zakłóceń cała masa, ale przydatna sprawa, szczególnie jak się jedzie samemu w traskę w nocy i nie ma się do kogo odezwać. Często znajdywałem kogoś do pogaduszek i czas leciał jak szalony.
B- 16.05.2008// C- 03.12.2010// C+E- 03.01.2011// D- 20.05.2011
Avatar użytkownika
el_ryba
 
Posty: 266
Dołączył(a): sobota 04 grudnia 2010, 10:32
Lokalizacja: Białystok

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez bobpl » sobota 19 lutego 2011, 21:04

Co do cb - bo mialem okazje jezdzic z ojcem i z cb - fajna sprawa. Jednak tak jak mowicie, jak jedziemy z kims to szkoda wlaczac.
Ale czesto sie przydaje, sporo info o stanie na drodze leci. No i zawsze mozna z kims pogadac jak nudno jest :P (jednak martwi mnie coraz wieksza liczba mlodych baranów, którzy drą morde do cb jakby chcieli sie skomunikowac z kims bez wykorzystania cb-radia. :P)
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez qwer0 » sobota 19 lutego 2011, 21:31

Kanał dziewiąty jest martwy od kilku jak nie kilkunastu lat. Chodzą słuchy, że kiedyś służby ratownicze na tym siedziały, ale od kilku lat nigdy o czymś takim nie słyszałem,

Dokladnie tak. Posiadam karte ratownika CB, ale juz nieaktualna, bo od kilku lat juz nie ma dyzurow.
Ale w razie klopotow na 19 powinien sie znalezc ktos z dobrym sercem, szczegolnie gdy uslyszy "niemeski" glos xD

Domyslam sie, ze bede nieludzko ztrabiona na drodze, bo nie przepadam za gnaniem na zlamanie karku i wbijaniem gazu do dechy - a tam ludzie potrafia i 200 hm/h pedzic.

Nie masz sie czym przejmowac. Jedz w miare swoich mozliwosci, a nie sugeruj sie widokiem ogona w lusterku wstecznym. No chyba, ze bedziesz do tego stopnia przesadzala z predkoscia, ze zacznie to wygladac jak pielgrzymka :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez mls » sobota 19 lutego 2011, 22:54

Aiglon napisał(a):Wiem i ostrzegano mnie przed tym, ze na tej trasie sa takie miejsca, ze jak sie nie dotrzyma ograniczen szybkosci, to smierc na drodze gwarantowana. Sa rozne zakrety, skroty i inne takie, ktore trzeba znac, zeby wiedziec na co sobie mozna pozwolic i co cie czeka. Ale za pare miesiecy wierze ze bede je znala na pamiec :) Domyslam sie, ze bede nieludzko ztrabiona na drodze, bo nie przepadam za gnaniem na zlamanie karku i wbijaniem gazu do dechy - a tam ludzie potrafia i 200 hm/h pedzic.


Jeśli wybierasz się na trasę przez "Gierkówkę" licz się z tym, że teraz połowa tej drogi jest w remontach. Co kilka km, przez kilka km są przewężenia do jednego pasa, na "autostradzie" też nie jest lepiej. Więc owe 200 km/h jest teraz nawet mało realne. Strąbienia się nie obawiaj, zakładam, że i tak będziesz jechać co najmniej przepisowe 90 (pomijając przewężenia). A że ewentualnie zrobi się za Tobą ogonek, tym się w ogóle nie przejmuj. Tak jak i tym, że będziesz zapewne przez większość kierowców wyprzedzana. Grunt, to się nie spieszyć :)
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Re: Pierwsza długa trasa

Postprzez mattis » niedziela 20 lutego 2011, 18:03

Ja podzielam zdanie i Cyberixa i qwer0 bo sam w ostatnie wakacje miałem doklasnie trase 1300 km no ale ze nie posiadam gpsa a pożyczać nie chciałem to siadłem najpierw do mapy a póżniej do zumi i wieksze miasta przejrzałem a to wszystko z powodu tego żeby nie pobłądzić i nie nadrabiać dodatkowych kilometrów, a co za tym idzie tracić kasę na paliwo.

Jadąc w zime czy tam jesień chyba nawet na krótkiej trasie można sie spodziewać gololedzi a niektorych rzeczy w czasie jazdy chyba nie można przewidzieć i trzeba być w miarę rozsądnym i trzeźwo myślącą osobą i bedzie dobrze :)
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości