Alkomat

[lith]

Po pierwsze komendy nie zawsze zgadzają się na coś takiego, a po drugie to jakby ludzie rzeczywiście tak robili to by w poniedziałki rano kolejki pod komendami stały Ogólnie jakoś nie wyobrażam sobie po każdej imprezie wizyty na komendzie.... 'panie policjancie już? czy za 2h przyjść jeszcze?'

[arturr0]

Powiem z doświadczenia że te kupne alkomaty nie zawsze się sprawdzają i czasami troszkę przekłamują. Myślę że jeśli naprawdę musimy gdzieś jechać a jesteśmy na kacu to bezpieczniej "podejść" do najbliższej komendy żeby sprawdzić na profesjonalnym urządzeniu ile mamy alkoholu w wydychanym powietrzu

Z doświadczenia Ci powiem, że to jest fikcja. Na komendzie zostaniesz poinformowany, że alkomat nie działa, albo usłyszysz inną bajkę. Natomiast jeżeli wsiądziesz za kółko pijany, to ten alkomat w sekundę będzie sprawny jak przywiezie Cię na komisariat patrol policji. Nie dalej niż miesiąc temu woziłem kumpla po 3 komendach policji w Krakowie i w każdej alkomat był zepsuty. Co więcej próbowalismy w 3 aptekach i kilku stacjach benzynowych kupić jednorazowy alkotest, nigdzie nie było. Także pod tym względem warto mieć własny alkomat. Pytanie tylko, czy egzemplarz za 200zł jest coś warty.

Wracając do sprawdzania alkomatem na komendzie policji, powinno się wprowadzić jakąś opłatę za sprawdzenie stanu trzeźwości. Taką, żeby pokrywała eksploatację urządzenia, ale żeby nie była za niska, aby uniknąć sytuacji opisanej przez kolegę wyżej.

[scorpio44]

Wracając do sprawdzania alkomatem na komendzie policji, powinno się wprowadzić jakąś opłatę za sprawdzenie stanu trzeźwości.

Z tego, co wiem, to na wielu komendach pobierają za to opłatę.

[lith]

A na wielu nawet przy propozycji opłaty 'za ustnik' nie pójdą na coś takiego.

[arturr0]

Wracając do sprawdzania alkomatem na komendzie policji, powinno się wprowadzić jakąś opłatę za sprawdzenie stanu trzeźwości.

Z tego, co wiem, to na wielu komendach pobierają za to opłatę.

Nie spotkałem się z czymś takim, ani nie słyszałem. Ale jeśli to prawda to dobry pomysł.

[scorpio44]

A na wielu nawet przy propozycji opłaty 'za ustnik' nie pójdą na coś takiego.

No i to jest właśnie najgorsze, że z jednej strony przy okazji różnych tam akcji trzeźwość itp., kiedy apelują o niejeżdżenie po alkoholu, często mówią o tym, że jeżeli ma się jakiekolwiek wątpliwości, to należy iść na komendę i się zbadać, a z drugiej strony jak już się tam pójdzie, to na jednej komendzie powiedzą, że nie ma takiej możliwości, na drugiej będą chcieli pobrać za to opłatę, na trzeciej zaczną kręcić nosem i ściemniać właśnie, że alkomat zepsuty itp.
Wiem ze słyszenia, że wszędzie jest inaczej, a jak jest u mnie w mieście, to nawet nie mam pojęcia. Bo każdy twierdzi co innego, a sam nie miałem przyjemności.

[lith]

U nas raz wujka zawiozłem to się nie zgodzili nawet właśnie jak zaproponował, że zapłaci za to co ich to badanie kosztuje. Że niby nie ma takiej możliwości i tyle było dyskusji.

[arturr0]

U nas raz wujka zawiozłem to się nie zgodzili nawet właśnie jak zaproponował, że zapłaci za to co ich to badanie kosztuje. Że niby nie ma takiej możliwości i tyle było dyskusji.

Policjanci na pewno nie mogą przyjmować pieniędzy. Musieliby wystawić jakieś potwierdzenie / czy paragon. Musiałaby wejść odpowiednia ustawa, która by to regulowała, ale szczerze mówiąc to mało realne.

[Magik]

ściemniać właśnie, że alkomat zepsuty itp.

Hmm a nie wie jak kto z prawnego punktu widzenia wygląda? Policja zawsze stara się wykorzystać nieznających prawa.
Być może mają OBOWIĄZEK udostępnić Ci alkomat. Jeżeli powiedzą, że zepsute wszystkie to chyba wówczas jest możliwość skontaktować się z przełożonym i poinformować, że na komisariacie jest zepsuty sprzęt.

[mistrzu88]

Witam.
Planuje sobie kupić alkomat, ale za dużo tego jest i nie wiem co wybrać.
Poleci ktoś może jakiś sprawdzony model?
Szukam tak w cenie około 200zł.

nie kupuj nic ponizej 100zl bo to ci powie tyle co kumpel stojacy obok , ktoremu chuchniesz w twarz. alkomat najbardziej przydaje sie dzien po imprezie gdy nie wiesz czy jechac a takie tanie na drugi dzien pokazuja 0, jedziesz na komende a tam jednak co innego.
Od siebie moge polecić model AL 9000 z czujnikiem elektrochemicznym, uzywam od roku i na razie jest ok

[lith]

Btw. skąd wiesz czy ok? Jak chce się mieć wiarygodne wyniki te cuda trzeba co pół roku kalibrować chyba wszystkie.

[mistrzu88]

Wiem, że ok bo wyniki są w miare wiarygodne po za tym można zaobserwować tendencję spadkową lub wzrostową CO do kalibracji to się zgadzam i sam ją robię raz na rok a sporo osob o tym zapomina i sie dziwi czemu alkomat zle pokazuje

[Kamacz]

ważna rzecz, którą się dowiedziałem odnosząc nowiutki alkomat (pow. 150zł) do serwisu po jednym użytkowaniu:
sprawdzanie alkomatu podczas imprezy pt. "obczajmy kto ma więcej promili" prawie zawsze kończy się szybkim rozkalibrowaniem i koniecznością nietaniej naprawy

[SpearHead]

Alkomaty w cenie do 400zł są nic nie warte błędna jest ich kalibracja i rzeczywisty odczyt