Kolizja - brak prawa jazdy

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez GreenEvil » środa 28 września 2011, 20:46

Kombinujecie jak osly pod gore ;)
Pragne zauwazyc, ze na chwile obecna mozna jezdzic nie posiadajac PJ - do tego celu sluza motorowery. Rzeczony motorower rozwija predkosci do okolo 70km/h i jest wystarczajacy do poruszania sie po miescie.

Zalozenie ustawodawcow, skad inad sluszne - jest takie, ze osoba pelnoletnia chcac wyjechac na ulice przepisy ma znac i tyle.

Nie mieszajcie braku PJ z nieznajomoscia przepisow. Kazdy normalny czlwoeik zapozna sie z przepisami chocby mial wyjechac na ulice.. rowerem.
GreenEvil
 
Posty: 152
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 21:07

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez Borys_q » środa 28 września 2011, 20:59

Rzeczony motorower rozwija predkosci do okolo 70km/h


Nie ma prawa albo nie jest motorowerem szkoda, że u nas policja nie ma środków na sprawdzanie czy mają kagańce.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez GreenEvil » środa 28 września 2011, 21:05

Borys_q napisał(a):
Rzeczony motorower rozwija predkosci do okolo 70km/h


Nie ma prawa albo nie jest motorowerem szkoda, że u nas policja nie ma środków na sprawdzanie czy mają kagańce.

Wic polega na tym, ze w ustawie nie ma napisane w jakich warunkach motorower ma nie przekraczac tych 50km/h. Nawet jesli mialby kaganiec na 50, to jadac np. w tunelu za autobusem i tak pojedzie wiecej. Motorower, ktory jest robiony dla osoby, powiedzmy, 70kg pod lzejsza pojedzie wiecej....IMHO sprawa jest nie do przeskoczenia, w szczegolnosci, ze b. czesto sa to proste jak drut kontrukcje o znikomej, albo wrecz zadnej, ilosci elektroniki. ;) (na gazniku nie zmapujesz zaplonu na odcinke przy 50km/h)
GreenEvil
 
Posty: 152
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 21:07

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez michooo » środa 28 września 2011, 21:25

szofer80 napisał(a):Nie da się wrzucić wszystkich sytuacji drogowych do jednego worka tak żeby zawsze karać w 100% tego co nie ma PJ,


Oczywiście, że się nie da. Kara dla sprawcy to zupełnie odrębna rzecz. Mówimy o przerzuceniu kosztów naprawy na "cfaniaka" bez uprawnień żeby zmobilizować go do nie wyjeżdżania na drogę bez PJ. Skoro ryzykuje mandat jeżdżąc bez kwitka, to podnieśmy stawkę jeśli dojdzie do wypadku. Taki człowiek nie miał prawa znajdować się w tym miejscu na drodze, więc powinno mu się odebrać wszelkie przywileje.

GreenEvil napisał(a):Nie mieszajcie braku PJ z nieznajomoscia przepisow. Kazdy normalny czlwoeik zapozna sie z przepisami chocby mial wyjechac na ulice.. rowerem.


Buahaha, zdziwiłabyś się :D
Nie jestem takim idealistą, ciągle widzę rowerzystów jeżdżących pod prąd na rondzie pod moim domem i znam ludzi jeżdżących autem, którzy studiowanie kodeksu skończyli na odróżnianiu koloru świateł.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez GreenEvil » środa 28 września 2011, 22:48

michooo napisał(a):Buahaha, zdziwiłabyś się :D
Nie jestem takim idealistą, ciągle widzę rowerzystów jeżdżących pod prąd na rondzie pod moim domem i znam ludzi jeżdżących autem, którzy studiowanie kodeksu skończyli na odróżnianiu koloru świateł.

Mowie o normalnych ludziach, a nie skrajnie nieodpowiedzialnych imbecylach..... :hmm:
Normalny czlowiek, moze nie zna wszystkich niuansow ustawy PoRD, ale jest w stanie przynajmniej w miare poprawnie jezdzic.
GreenEvil
 
Posty: 152
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 21:07

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez lith » czwartek 29 września 2011, 01:09

@michooo
Twój przypadek z lekarzem jest o tyle nietrafiony, że tam człowiek podający się za lekarza coś narozrabiał... i za to może zostać ukarany, a osoba bez PJ o tó¶ej mówimy nie spowodowała wypadku. Jak chcesz to koniecznie przenieść na realia szpitala to by było raczej tak że bez uprawnień udajesz lekarza i przeprowadzasz tą operację, gdzie wszystko robisz ok (ten bez uprawnień jedzie zgodnie z przepisami), ale np. anestezjolog coś konkretnie zje... ze znieczuleniem i pacjenta nie może wybudzić, pacjent schodzi i nie ma żadnych wątpliwości co było tego przyczyną. I teraz:
a)winny anestezjolog, przebieraniec ukarany za udawanie lekarza i takie tam
b)anestezjologiwi się upiekło mimo, że to on spowodował to winnym zostaje przebieraniec, bo gdyby operacja się nie odbyła to może pacjent by nie zszedł... w końcu nie wiadomo czy gdyby był inny chirurg to czy by temu nie zapobiegł i nie powstrzymał niedouczonego anestezjologa.
c)winny anestezjolog, ale odszkodowanie płaci mu przebieraniec od tak, żeby mu się odechciało udawania

Czyli tym razem przykład przerysowany w druga stronę :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez mk61 » czwartek 29 września 2011, 09:28

I mimo wszystko uważasz, że wszystko jest w najlepszym porządku? Ja bym nie chciał trafić pod skalpel kogoś, kto nie ma papierów. Bez względu na to, czy się zna na robocie, czy nie. Jeśli się zna, to niech zrobi papier, żebym miał pewność, że jakieś tam studia skończył, wkuwał materiał do egzaminów etc.
Zapobiegać, nie głaskać po głowie kogoś, kto nie miał żadnego prawa znaleźć się tam, gdzie się znalazł. Dziwne masz podejście.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez szofer80 » czwartek 29 września 2011, 10:45

Jeśli już większość chce karać surowiej gościa bez PJ to należy podnieść karę za brak uprawnień a nie podnosić tej kary w ten sposób że przypisuje się zawsze 100% winy kierującemu.kara 1000zł zamiast 300-500zł za brak uprawnień może bardziej trafi do świadomości.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Kolizja - brak prawa jazdy

Postprzez lith » czwartek 29 września 2011, 10:54

Nie uważam, że wszystko jest w porządku, ale uważam, ze ukarać można tylko za to co sie popełniło. Podnieść można karę za ten czyn, ale nie można przypisywać czegoś, czego się nie zrobiło. I argumentować na zasadzie- gdyby nas tam nie było to byśmy nie byli 'poszkodowani'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości