Co najbardziej rozprasza kierowcę w trakcie jazdy?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Co nabardziej rozprasza kierowcę w czasie jazdy?

korzystanie z telefonu
112
63%
palenie papierosa
10
6%
słuchanie muzyki
4
2%
rozmowa z pasażerem
30
17%
inni kierowcy
23
13%
 
Liczba głosów : 179

Postprzez BOReK » wtorek 27 listopada 2007, 12:56

Driver'ka - przejedziesz jeszcze z 500km i troche przywykniesz, to przychodzi z czasem ;). Nie żeby to było poprawne, bo jednak sięganie na autostradzie do schowka nie zawsze jest dobrym pomysłem :D.

Mnie na razie rozproszyła tylko prosta, głądka i puciutka droga, gdy jechałem w trasie w lecie. Było tak ładnie, spokojnie, muzyczka w tle odpowiednia - miałem wrażenie, że zaraz usnę. Tak to jakoś wszystko inne potrafię olać i skupić się na jeździe (lubię to, cholera XD).
No nie, nie potrafię przeboleć tylko dekli mających źle ustawione światła, albo włączone drogowe - przecież po ciemku, jak się takie światło odbije nagle od luster, to może zamroczyć na moment ><. Nic, tylko sobie zamontować na tylnej klapie wielkie zwierciadło - mściwość mode on.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Driver'ka » wtorek 27 listopada 2007, 13:07

BORek :arrow: tak myślę, że przywyknę ;) Tak jak kiedyś wnerwiało mnie na początku kursu, że za cholerę nie potrafiłam zmienić biegu z 1 na 2, kiedy ruszałam na zielonym i miałam od razu gdzieś skręcić :lol: Musiałam pokonać ten skręt na 1 (przez co silnik okropnie wył ;P ), bo po prostu nie umiałam puścić kierownicy i prawą reką zmienić bieg, a lewą skręcać kierownicą ;) Teraz robię to bez problemu.

Co do oślepiania przez innych kierowców też mnie to rozprasza :/ Nie wiem czy to ja ustawiam sobie źle lusterka, czy to inni mają źle ustawione światła. Myślę jednak, że lusterka mam ustawione dobrze, ale mimo to przeszkadza mi, kiedy jadę po zmroku i mi czyjeś światła błyskają po oczach z lusterek :/
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez scorpio44 » wtorek 27 listopada 2007, 13:31

Driver'ka napisał(a):Musiałam pokonać ten skręt na 1 (przez co silnik okropnie wył ;P ), bo po prostu nie umiałam puścić kierownicy i prawą reką zmienić bieg, a lewą skręcać kierownicą ;) Teraz robię to bez problemu.

Sęk w tym, że nie powinno się zmieniać biegu w trakcie skrętu, tylko przed nim. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Driver'ka » wtorek 27 listopada 2007, 13:45

Czasami ciężko to wykonać, gdyż skręt masz zaraz za sygnalizatorem (np. jak ruszasz na strzałce warunkowej) i skręcić musisz właściwie od razu. Jak się nie jest wprawionym, to przysparza to dużej trudności. Co innego, jak ruszasz za kimś, to jeszcze ma się czas, czy te kilka metrów na wrzucenie dwójki. Gorzej, jak się stoi na samym początku ;) Wszystko tez zależy od skrętu, czy bardziej ostry, czy łagodniejszy - czy da się go wykonać po bardzo łagodnym łuku, czy trochę ostrzejszym ;) Teraz potrafię wyrobić się jeszcze przed skrętem, kiedyś niestety nie, przez co pozaliczałam nie raz krawężniki, albo wycie silnika na pierwszym biegu ;P
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez bambi » wtorek 27 listopada 2007, 19:52

no widze, że nie tylko ja mam problem ze skręcaniem i zmianą biegów jednocześnie, mój instruktor aż się cały robił czerwony ze złości jak całe rondo pokonywałam na 1 bo się bałam, że jak puszcze kierownice to gdzieś orła wywine.

A wracając do tematu, mimo iż nie mam jeszcze prawka, to z całym przekonaniem moge powiedzieć, że mnie najbardziej wkurza pasażer ( w tym wypadku mój instruktor), przez cały kurs paszcza mu się nawet na dziesięć minut nie zamkneła a w dodatku tyle kopcił, że czułam się jak naćpana.
kto powiedział, że 13-sty jest pechowy???
egzamin zdany 13,02,2008
prawko w kieszeni!!!!!!!!
Avatar użytkownika
bambi
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 18 października 2007, 09:24
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez SP20 » wtorek 27 listopada 2007, 22:30

ja co prawda narazie mam niewielkie doswiadczenie, raptem 49h kursu, ale na jazdach rozpraszala mnie rozmowa z instruktorem. Tzn on jak mowil do mnie to ok, ale jak ja mialam sie wysilac i opowiadac co u mnie nowego, to od razu robilam mase bledow, najczesciej zapominalam zmienic bieg ;)
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Driver'ka » wtorek 27 listopada 2007, 23:07

SP20 napisał(a):Tzn on jak mowil do mnie to ok, ale jak ja mialam sie wysilac i opowiadac co u mnie nowego, to od razu robilam mase bledow, najczesciej zapominalam zmienic bieg ;)

Hehe, to u mnie było podobnie, albo jeszcze tak, że jak ja miałam coś powiedzieć, to mówiłam przerywanymi zdaniami i w końcu myśl mi uciekała, bo w tym momencie byłam zbyt skupiona na prowadzeniu i po chwili sama nie wiedziałam co mówię ;P Dlatego wolałam jak instruktor nawijał ;P
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez SP20 » wtorek 27 listopada 2007, 23:13

No wlasnie moj instruktor nie byl zbyt rozmowny, tzn nie nawijal, raczej oczekiwal, ze zarzuce jakis temat, wiec myslenie nad tym jak by tu przerwac krepujaca cisze bylo dla mnie rozpraszajace ;) poniewaz nie bylam skora do rozmow, to on prawie caly czas gadal z zona przez telefon :lol:
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez assik » środa 28 listopada 2007, 00:31

Driver'ka napisał(a):B bo po prostu nie umiałam puścić kierownicy i prawą reką zmienić bieg, a lewą skręcać kierownicą ;)

a ja musialam sie nauczyć ,żeby wlasnie tak nie robić ,czyli nie krecic jedna reka :D Ogolnie mialam troche zlych nawykow i chyba mam nadal niektore z nich.


Mnie najbardziej rozprasza....pasażer-a konkretnie to chodzi o moja mame - "ssss uważaj!!! hamuj!"-Hmm czy ja kupilam prawko na bazarku? ;) Nie...wiec cos tam umiem,a juz na pewno wiem kiedy mam zaczac hamowac...no ale nie przetlumacze tego,moze kiedys minie... :)
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez ella » środa 28 listopada 2007, 01:01

Strasznie wkurzają mnie jego uwagi i docinki,...


Chyba coś w tym jest :D
Obrazek[/list]
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez assik » środa 28 listopada 2007, 21:45

"mocno trzaska drzwiami" hahaha :lol: :lol: to jest najlepsze! :D
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez mjk » środa 28 listopada 2007, 21:55

assik napisał(a):"mocno trzaska drzwiami" hahaha :lol: :lol: to jest najlepsze! :D

...że błąd językowy? :>
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Black_Mamba » środa 28 listopada 2007, 22:09

Raczej sam fakt trzaskania drzwiami przez pasażera Assik uznała za śmieszny powód,bo żadnego błędu językowego w słowach "mocno trzaska drzwiami" nie ma :wink:
people usually comin` to knock you on your ass... aren`t they?
Avatar użytkownika
Black_Mamba
 
Posty: 56
Dołączył(a): sobota 20 października 2007, 11:24
Lokalizacja: Milicz

Postprzez SP20 » środa 28 listopada 2007, 22:48

Ja wlasnie sie tego boje najbardziej, chwili jak wsiade z mama do samochodu, pierwszy raz ja za kierownica i pozniej potoku uwag jak zle jezdze ;)

Hmm czy ja kupilam prawko na bazarku?


Moja mama powiedziala mi, ze jak odbiore prawko, to pojedziemy na plac jakis, zebym pouczyla sie jezdzic. I tu mozna wstawic Twoje jakze trafne pytanie ;)
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez assik » środa 28 listopada 2007, 23:48

SP20 napisał(a):Moja mama powiedziala mi, ze jak odbiore prawko, to pojedziemy na plac jakis, zebym pouczyla sie jezdzic.

A to dobre :D Ciekawa jestem czego w takim razie uczą na kursie jak nie jazdy? :D -moze nauka obslugi odtwarzacza cd w autku albo zmieniania koła ,hmm? ;)
Najlepsze jest to ,ze ja nigdy zadnych pozytywnych uwag nie slysze od swojej mamy ,dopiero potem dowiaduję sie od rodzinki jak mowila ,ze nieźle mi idzie :P Ehh,przeciez jakies tam drobne pochwały wpływają pozytywnie...no zalezy jak na kogo ,ale na mnie tak :)
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości