Marzyłem o poniższym Roverze 200. Kupno takiego to problem finansowy, ale naprawa takiego auta w przypadku braku stałych dochodów to tragedia. Byłem obowiązany myśleć o czym innym. Ale auto jest piękne:
Myślałem też o Renault 19. Fajna linia, może być też ekonomiczny. Przekonano mnie bym i z tego zamiaru zrezygnował. Mechanicy nie lubią tych naprawiać, części drogie, a auta się psują bo nie są nowe. Ładny model.
Dlatego zostaje mi coś w tej klasie CC. Części tanie, tani w zakupie, łatwy w naprawie. Jednym słowem- młodzieżowy.
http://img.otomoto.pl/photos/300x225/C2/C238/C23892/C2389293_5.jpg
Lub też coś w podobnej klasie, o taniej eksploatacji: Opel Corsa 1, może 2. Fiat Punto odpada z powodu nadmiernej awaryjności, choć dość ładny jest i tani. Zastanawiam się też nad Fordem Escortem Diesel.