Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **ella** » wtorek 05 października 2004, 17:12

Co drugi autobusiarz ma w ręku podczas jazdy albo szlugasa, albo kanapkę.

Jezeli można taka wielka maszynę prowadzić jedząc i paląc, to tym bardziej świadczy o tym, że palenie i jedzenie nie przeszkadza w prowadzeniu samochodu a tym bardziej osobowego i nie stwarza aż takiego wielkiego zagrożenia na drogach :D :D :D . To tylko sprawa kultury.

P.s.
Juz nic więcej nie dopiszę :wink:

przez **rybka** » czwartek 07 października 2004, 13:06

Ja jestem przeciwna, ale nie moge nikomu niczego narzucac. Uwazam, ze jesli ktos nie robi bufetu, baru, stolowki itp. z samochodu i pamieta, ze na drodze sa inni ludzie, to niech robi jak mu sie podoba. To, ze mi sie to nie podoba nie znaczy, ze odrazu ma byc to zakazane. Miros ma racje

nie zabraniaj czegos bo ty z tego nie kozystasz

Kwestia przyzwyczajenia i tolerancji.

Rybka, topic ma już czwartą zakładkę, a Ty w ostatnim jego poście jakby zaprzeczasz swojemu pierwszemu, którym wywołałaś dyskusję... No chyba że o tej tolerancji mówisz w tej chwili tylko o jedzeniu. A o paleniu nie.

przez **ella** » czwartek 07 października 2004, 13:40

rybka napisał(a):Ale ja sie z tym nie zgadzam. Przeciez jezeli kolezanka pali podczas jazdy to nie moze swobodnie operowac kierownica i jak by sie cos na drodze stalo to nie jest w staie wykonac szybkiego manewru. Powinni zmienic cos z ta ustawa :!:

To, ze mi sie to nie podoba nie znaczy, ze odrazu ma byc to zakazane.

Po prostu im dłuższa dyskusja to Rybka zostaje bardziej przekonana, że to kwestia przyzwyczajenia i tolerancji :D :wink:

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Jak wlepiłaś te dwa cytaty obok siebie, to mi się Kordula przypomniała.

przez **ella** » piątek 05 listopada 2004, 22:04

My tu spieramy się o jedzenie chipsów i kanapek. To jest chyba lepsze :D :D :D

Szkody oszacowane na ponad 10 tys. euro wyrządziła pewna Niemka, która w czasie prowadzenia auta próbowała zjeść śniadanie. Kobieta napełniła niewielką miseczkę płatkami musli, nalała mleka, wyjęła łyżeczkę i... ruszyła w drogę.

Nietypowa jazda szybko zakończyła się na słupie oświetleniowym i aucie, zaparkowanym obok. Kobieta straciła panowanie nad swoim samochodem, próbując nie dopuścić do przewrócenia miski.

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=559450

Pomysłowość nie zna granic :D :D :D

przez **bialy** » piątek 05 listopada 2004, 23:51

ella napisał(a): Pomysłowość nie zna granic :D :D :D

raczej głupota

przez **Mmeva** » sobota 06 listopada 2004, 02:20

Głupota, czyli 'pomysłowość'; aż strach pomysleć, że więcej takich ... może jeździć... Choc kiedyś (dośc dawno) ogladałam na 2 program o wypadkach w USA i tam nawet byli tacy, co rozwiazywali podczas jazdy krzyzówki :shock:

przez **gabilondo** » sobota 06 listopada 2004, 10:42

Poza tym jak mozna sobie tak auto niszczyc ?? Wszystko przesiaka tym obrzydliwym zapachem i wstyd kogokolwiek przewiezc...

przez **bialy** » sobota 06 listopada 2004, 15:54

Mmeva napisał(a):Głupota, czyli 'pomysłowość'; aż strach pomysleć, że więcej takich ... może jeździć... Choc kiedyś (dośc dawno) ogladałam na 2 program o wypadkach w USA i tam nawet byli tacy, co rozwiazywali podczas jazdy krzyzówki :shock:

w USA to nic ciekawego, lepszy byl koles ktory jadac autohomem właczył reczny gaz (tak fajny patent zeby na autostradzie caly czas gazu nie wciskac) i (uwaga) poszedł zrobić sobie kawe :shock: . Oczywiscie doszlo do wyapdku, gosc pozwal firme ktora zrobila smoachod do sadu za to, ze nie napisali w instrukcji, ze to nie byl automatyczny kierowca. Co najlepsze wygrał :shock:

przez **miros** » sobota 06 listopada 2004, 16:02

wygral nowy samochod i chyba z milion dolarow z tego co pamietam. ja slyszalem ze w instrukcji nie bylo napisane ze rece podczas jazdy trzeba trzymac na kierownicy. no ale widac historia wedrujac z ust od ust zmienia troche tresc :)

przez **bialy** » sobota 06 listopada 2004, 16:04

a mozliwe kazdy lubi cos przekrecic i dodać, dlatego prawie zawsze takie fajne bajki wychodza.

przez **bodek541** » niedziela 07 listopada 2004, 20:23

Uważam że nie powinno sie palić w samochodzie a to z tego względu że jakby ktoś chciał wziąć pasażera(np ładną dziewczyne :D ) to aż brzydko pachnie. A jak człowiek chce cos zjesc może zjechać gdzieś na parking stacje benzynową albo do lasu

nie ma co skubana babka jest oryginalna z tymi platkami :D

scorpio44 napisał(a):Ja widziałem gościa, który jadąc samochodem jednocześnie palił papierosa i mył zęby. Wcale nie żartuję.

Coś mi się wydaje, że przeoczyliście tego posta albo uznaliście, że żartuję. Więc może opowiem ze szczegółami, co widziały moje własne osobiste oczy. Było to przed skrzyżowaniem i gościu co prawda nie stał na światłach, ale zwolnił mocno przed nimi, bo samochody dopiero ruszały, więc widziałem dokładnie: jedzie sobie gościu, w lewej ręce szlugas i łokieć za oknem, w prawej ręce natomiast szczoteczka do zębów i owa ręka w trakcie wykonywania szczoteczką ruchów kolistych w okolicach zębów - znaczy się w trakcie ich mycia, a na desce stoi kubeczek z wodą. Kierownica trzymana jednym palcem lewej ręki (tej wystawionej za okno). To wszystko.

czy mozna palic w samochodzie??

Kto przegląda forum